Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Fregaty ZOP Holandii i Belgii wyposażone w zaawansowane systemy nawigacyjne Exail

Lider w dziedzinie zaawansowanych systemów nawigacyjnych, firma Exail, ogłosiła podpisanie kontraktu z RH Marine NETHERLANDS B.V. System nawigacyjny, będący kluczowym elementem tego kontraktu, ma duże znaczenie w kontekście rozwoju i wdrażania nowoczesnych technologii w obrębie bezpieczeństwa morskiego.

Warto wspomnieć, że inicjatywa wyposażenia fregat ZOP Holandii i Belgii w zaawansowane systemy nawigacyjne Exail wpisuje się w szerszy kontekst budowy nowych jednostek dla obu państw. Według informacji z lipca 2023 roku, resorty obrony Holandii i Danii podpisały umowę na budowę czterech nowoczesnych fregat zwalczania okrętów podwodnych, z których każde państwo otrzyma po dwie.

Te nowe okręty, które mają wejść do służby w holenderskiej marynarce wojennej w 2029 roku, a następnie w belgijskiej marynarce wojennej w roku 2030, zastąpią wysłużone fregaty typu Karel Doorman. Nowe fregaty będą przystosowane do działań w złożonym środowisku wielozadaniowym, a ich głównym zadaniem będą zdolności z zakresu zwalczania okrętów podwodnych. Dzięki zaawansowanym technologiom nawigacyjnym od Exail, te nowe jednostki nie tylko podniosą standardy bezpieczeństwa morskiego w NATO, ale również staną się symbolem nowoczesności i innowacyjności w obronności morskiej.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/niemcy-przekazuja-ukrainie-bezzalogowe-pojazdy-nawodne-sonobot-5/

Exail dostarczy fregatom nowoczesne systemy nawigacji inercyjnej (INS) oraz jednostki dystrybucji danych, które będą kluczowe dla ochrony bezpieczeństwa obszarów i morskich szlaków komunikacyjnych obu krajów NATO. Systemy INS gwarantują nieprzerwane pozycjonowanie jednostki, nawet przy zaniku sygnałów satelitarnych.

Hans-Willem Deleeuw, dyrektor Exail B.V., nie kryje satysfakcji: „To dowód na to, że nasze technologie są na froncie morskiej innowacji. Te systemy nawigacyjne, dedykowane specjalnie pod kątem wymogów ZOP, dają naszym marynarkom nowe możliwości w zakresie wykrywania i zwalczania zagrożeń podwodnych.”

W kontekście floty okrętów ZOP Holandii i Belgii, te technologie będą wspierać działania poprzez zwiększenie bezpieczeństwa i skuteczności operacji morskich. Systemy nawigacyjne Exail umożliwiają precyzyjne i niezawodne określanie pozycji oraz kierunku, co jest kluczowe w operacjach ZOP, gdzie dokładność i niezawodność są niezbędne do skutecznego wykrywania i zwalczania zagrożeń podwodnych.

Exail nie jest nowicjuszem w tej dziedzinie. Ich portfolio obejmuje współpracę z hiszpańską marynarką w ramach projektów Turia M34 i fregat F110, współpracę z US Coast Guard przy typie Keeper, a także udział w projektach najnowszych okrętów U212CD dla Niemiec i Norwegii oraz w programach FDI Francji i fiński program Squadron 2020 obejmujący cztery wielozadaniowe korwety typu Pohjanmaa.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/thesta-prezentuje-kluczowe-cechy-autonomicznego-pojazdu-nawodnego-drix/

To, co wyróżnia Exail, to nie tylko technologia, ale i filozofia – zrozumienie, że morska obronność to nie tylko sprzęt, ale przede wszystkim ludzie, którzy go obsługują. Stąd ich systemy są nie tylko zaawansowane, ale i intuicyjne w obsłudze. Dla marynarek Holandii i Belgii to gwarancja, że ich fregaty ZOP będą wyposażone w rozwiązania, które realnie zwiększą ich efektywność w kluczowych misjach.

Przypomnijmy, że partnerem firmy Exail na rynku polskim jest szczecińska firma Thesta, czołowy gracz w dziedzinie technologii nawigacyjnej i komunikacyjnej. Efektem tej synergii jest wprowadzenie na rynek międzynarodowy autonomicznego pojazdu nawodnego Drix. Specjalizująca się w rozwiązaniach dla sektora obronnego, Thesta obecnie pracuje również nad nowym programem Homar dla Marynarki Wojennej RP. 

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Baltic Power: pierwsza polska farma offshore nabiera kształtu

    Na Morzu Bałtyckim zakończono instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power – pierwszej tego typu inwestycji w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To milowy krok na drodze do uruchomienia jednego z największych projektów energetycznych w historii kraju.

    Polska technologia dla polskiej energetyki

    Baltic Power – wspólne przedsięwzięcie spółki ORLEN i kanadyjskiego koncernu Northland Power – zakończyło jeden z kluczowych etapów realizacji morskiej farmy wiatrowej: instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych OSS West i OSS East. Każda z nich waży 2500 ton i została osadzona około 20 km na północ od Choczewa.

    To właśnie za ich pośrednictwem energia wytwarzana przez 76 turbin wiatrowych o jednostkowej mocy 15 MW będzie przesyłana kablami eksportowymi na ląd, do stacji elektroenergetycznej w gminie Choczewo.

    Projekt oparty na polskim łańcuchu dostaw

    Zgodnie z założeniami projektu Baltic Power, możliwie największy zakres prac realizowany jest przez polskie podmioty. Elementy obu stacji powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku, a za ich konstrukcję odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic – spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu.

    Po zakończeniu prac stalowe konstrukcje przetransportowano do Danii, gdzie przeprowadzono ich finalne wyposażenie. Stacje osiągnęły wówczas docelową masę 2500 ton. Na pokładach zamontowano m.in. systemy transformatorowe (230 kV i 66 kV), urządzenia sterowania i nadzoru, generatory diesla oraz dźwigi dostarczone przez polską firmę Protea.

    Instalacja morskich stacji elektroenergetycznych to jedno z kluczowych wyzwań projektu. Jej pomyślne zakończenie potwierdza wysoki poziom kompetencji zaangażowanych partnerów.

    Ireneusz Fąfara, prezes ORLEN

    Jak dodał, udział krajowych przedsiębiorstw w budowie komponentów dla farmy Baltic Power stanowi nie tylko impuls rozwojowy dla krajowego przemysłu, ale także buduje jego zdolności do udziału w kolejnych projektach offshore.

    Baltic Power – pierwszy duży krok Polski w stronę offshore

    Udział polskich firm w całkowitym cyklu życia farmy Baltic Power – od projektowania przez budowę aż po eksploatację – szacowany jest na minimum 21 procent. Oprócz elementów stacji, w Polsce powstają także gondole turbin, fundamenty, kable lądowe oraz inne komponenty, a lokalne firmy odgrywają rolę głównych wykonawców w pracach instalacyjnych i budowlanych.

    Zakończenie budowy farmy przewidywane jest na 2026 rok. Następnie rozpocznie się faza testów, certyfikacji oraz proces pozyskiwania pozwoleń.

    Baltic Power będzie pierwszą morską farmą wiatrową na polskich wodach Bałtyku. Jej moc zainstalowana sięgnie 1,2 GW, a roczna produkcja energii wyniesie nawet 4 TWh – co odpowiada około 3% krajowego zapotrzebowania. Pozwoli to zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych.

    Infrastruktura przyszłości na Bałtyku

    Farma Baltic Power obejmuje obszar o powierzchni ponad 130 km², zlokalizowany 23 km od brzegu – na wysokości Łeby i Choczewa. Oznacza to, że jej powierzchnia jest porównywalna z obszarem całej Gdyni. Zrealizowana w tym miejscu inwestycja nie tylko wzmocni bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również wpisuje się w szerszy kontekst transformacji energetycznej i wykorzystania potencjału Morza Bałtyckiego – jako kluczowego obszaru dla zeroemisyjnej energetyki w Europie.

    Źródło: Grupa ORLEN