Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Pierwszy i jedyny w swoim rodzaju ośrodek szkoleniowy w Europie z siedzibą w bazie lotniczej Pratica di Mari (Rzym) powstał w oparciu o silną synergię między doświadczeniem operacyjnym Guardia di Finanza a doskonałością technologiczną i usługową Leonardo.
Jedno środowisko wirtualnej rzeczywistości, które integruje systemy statków powietrznych i misji, zapewniając skuteczne i bezpieczne szkolenie załogi w zakresie interoperacyjności w złożonych scenariuszach.
Guardia di Finanza (włoska policja ze specjalizacją w zakresie spraw gospodarczych i finansowych oraz jedyne morskie siły policyjne we Włoszech) otworzyła swoje Centrum Symulacji Operacji Powietrzno-Morskich podczas oficjalnej ceremonii w obecności przedstawicieli instytucji rządowych i Leonardo. Prace nad stworzeniem tego nowego centrum rozpoczęły się w 2020 roku. W oparciu o wymagania klienta, wykorzystuje ono najbardziej zaawansowane i innowacyjne technologie w dziedzinie symulacji, a jego celem jest szkolenie załóg Guardia di Finanza prowadzących operacje powietrzno-morskie.
Nowe centrum, jedyne tego typu w Europie, integruje zaawansowane systemy symulacji sieciowej w jednym środowisku. Symulatory w pełni odzwierciedlają śmigłowce i samoloty Leonardo, które zostały niedawno nabyte przez Guardia di Finanza i są wykorzystywane do realizacji różnych zadań operacyjnych, jak również posiadają pokładowe systemy misji używane między innymi do obserwacji i identyfikacji. Są one elementem symulatora scenariusza, opracowanego przez Leonardo, który jest w stanie wirtualnie wygenerować środowisko, w którym platformy i personel współpracują w ramach jednej misji, symulatora tablicy przyrządów statku, który wprowadza również statki w środowisko morskie – opracowanego we współpracy z Cetena (Fincantieri) – oraz naziemnego centrum dowodzenia, które koordynuje operacje.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/marynarze-z-8-flotylli-obrony-wybrzeza-na-cwiczeniu-dynamic-move-2023-1/
Całkowicie nowe symulatory „mini motion” śmigłowców AW169/AW139 i samolotów P-72B, oznaczone jako Enhanced Training Device (ETD e-Motion), wiernie odtwarzają osiągi, awionikę i kokpity, a dzięki zintegrowanym z platformą siłownikom są w stanie zapewnić załogom odpowiednie fizyczne efekty. Szkolenie pilotów uzupełnia szkolenie załogi w przypadku korzystania z systemu misji Leonardo ATOS (pokładowy taktyczny system obserwacyjno–rozpoznawczy) dla AW139 i P-72B, jak również z wyciągarki dzięki imponującej wirtualnej rzeczywistości dla misji poszukiwawczych i ratowniczych.
Dzięki tym możliwościom symulacyjnym personel Guardia di Finanza będzie szkolony w środowisku zdolnym do odzwierciedlenia z niezwykłym realizmem interoperacyjności wymaganej zazwyczaj w obecnych i przyszłych scenariuszach wielozadaniowych, czyli dokładnie tych, w których Guardia di Finanza wykonuje swoje misje, takie jak bezpieczeństwo, obserwacja, patrolowanie i ratownictwo.
Centrum jest organizacją szkoleniową zatwierdzoną przez EASA i uzyskało certyfikat ENAC (włoski urząd lotnictwa cywilnego) w zakresie szkolenia zdalnie sterowanych statków powietrznych. Centrum mieści się w Bazie Lotniczej, w hangarze „L” zaadaptowanym przy wsparciu Leonardo i jest w pełni zintegrowane z globalną siecią Akademii Szkolenia Śmigłowcowego Leonardo. Akademia Szkoleniowa Leonardo koordynowała realizację tego projektu, umożliwiając połączenie najwyższych międzynarodowych norm szkolenia w zakresie lotów i misji, zapewnianego przez różne obszary biznesowe firmy.
Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/nowa-zelandia-udaremnia-przemyt-kokainy-na-oceanie-spokojnym/
Inicjatywa ta jest wynikiem silnego wsparcia Guardia di Finanza dla wykorzystania symulacji szkoleniowych oraz odpowiednich możliwości przemysłowych i technologicznych Leonardo. Obejmują one kompetencje w zakresie rozwoju/użytkowania stałopłatów, wiropłatów, elektroniki i czujników, szkoleń i technologii „cyfrowego bliźniaka”.
Guardia di Finanza staje się punktem odniesienia dla innych krajowych i międzynarodowych graczy skupiając się na interoperacyjności w złożonych scenariuszach. Leonardo potwierdza swoje zaangażowanie w rozwój i dostawę zaawansowanych technologicznie rozwiązań szkoleniowych dla organizacji bezpieczeństwa na całym świecie.
Źródło: Leonardo


Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.
Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.
🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej
W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.
Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.
Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.
Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA
Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.
W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.
Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.
🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej
Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.
Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.
Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.
Źródło: Port Gdańsk