Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Eskalacja napięć na Morzu Czerwonym

W sobotę, w kontekście rosnących napięć na Morzu Czerwonym, irański niszczyciel IRIS Alborz wszedł na te strategiczne wody. Pojawienie się okrętu w pobliżu Jemenu nie jest jedynie znaczącym zdarzeniem eskalującym regionalne napięcia, ale również stanowi symboliczny gest Iranu, demonstrujący jego aspiracje do roli mocarstwa morskiego.

Przejście przez cieśninę Bab al-Mandab niszczyciela IRIS Alborz, który mimo swej małej wyporności lepiej kwalifikuje się do okrętów klasy lekka fregata, podkreśla strategiczne znaczenie tego szlaku żeglugowego dla marynarki wojennej Iranu. Cieśnina Bab al-Mandab, będąca jednym z najbardziej ruchliwych i zarazem niebezpiecznych punktów żeglugowych na świecie, łączy Morze Czerwone z Zatoką Adeńską i Morzem Arabskim. Jako kluczowy punkt tranzytowy dla globalnego transportu ropy naftowej i innych towarów handlowych, odgrywa ważną rolę w międzynarodowej żegludze.

Obecność IRIS Alborz w tych wodach, o której informacje przekazał na platformie X Kapitan Lisowski, sygnalizuje rosnące aspiracje Iranu do zwiększenia swojego wpływu w strategicznych punktach morskich.

Iran, choć demonstruje swoją siłę morską, nie ogranicza się tylko do pokazów. Od 2009 roku, irańskie okręty aktywnie działają na otwartych wodach, chroniąc szlaki żeglugowe i zwalczając piractwo. Choć brak jest szczegółowych danych na temat obecnej misji Alborz na Morzu Czerwonym, można przypuszczać, że ma ona związek ze wsparciem rebeliantów Huti w konflikcie jemeńskim oraz stanowi element oporu wobec działań koalicji międzynarodowej kierowanej przez USA.

Oprócz okrętu IRIS Alborz, warto zwrócić uwagę na inną, choć mniej widoczną, aktywność Iranu na Morzu Czerwonym. Według niepotwierdzonych informacji, o który informowaliśmy na naszych łamach, Iran rozmieścił na tych wodach statki szpiegowskie, które mają za zadanie nie tylko monitorować ruch morski, ale również wspierać Huti w precyzyjnym ostrzale celów. Te działania wskazują na złożoną strategię Iranu, łączącą pokaz siły z dyskretnym wsparciem operacyjnym dla swoich sojuszników. Obecność tych statków szpiegowskich może mieć kluczowe znaczenie dla zrozumienia dynamiki konfliktu na Morzu Czerwonym oraz dla oceny potencjalnego zagrożenia dla międzynarodowej żeglugi.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/iranskie-statki-szpiegowskie-na-morzu-czerwonym/

Jednostka IRIS Alborz, będący częścią irańskiej floty, staje się kluczowym elementem w skomplikowanej grze o wpływy na Morzu Czerwonym. Jego działania mogą znacząco wpłynąć na regionalną równowagę bezpieczeństwa, wymagającą przemyślanych reakcji ze strony państw zainteresowanych bezpieczeństwem tego regionu.

Napięcie w regionie Morza Czerwonego nasiliło się w ostatnim okresie. W szczególności 31 grudnia 2023 roku, w reakcji na sygnał SOS wydany przez statek Maersk Hangzhou, amerykańskie siły morskie, w tym lotniskowiec USS Eisenhower i niszczyciel USS Gravely, przeprowadziły operację samoobrony. W wyniku tej interwencji, trzy łodzie bojowników Huti zostały zatopione, co skutkowało śmiercią dziesięciu rebeliantów.

Dzień wcześniej, kontenerowiec należący do duńskiej firmy i pływający pod banderą Singapuru, zgłosił trafienie przez pocisk. W odpowiedzi na ten incydent, amerykańskie okręty USS Gravely i USS Laboon zniszczyły dwa pociski, które zostały wystrzelone z Jemenu kontrolowanego przez Huti.

W kontekście rosnących zagrożeń, rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych rozważają podjęcie bardziej zdecydowanych działań w rejonie Morza Czerwonego. Artykuł opublikowany przez brytyjskiego ministra obrony Granta Shappsa w „The Daily Telegraph” sugeruje przygotowania do ewentualnych operacji powietrznych skierowanych przeciwko Huti. Ta perspektywa podkreśla determinację tych państw do ochrony kluczowych szlaków żeglugowych i utrzymania regionalnego bezpieczeństwa morskiego.

W związku z rosnącym zagrożeniem na Morzu Czerwonym, minister obrony Wielkiej Brytanii, Grant Shapps, wyraźnie zaznaczył gotowość do podjęcia zdecydowanych działań w celu ochrony swobody żeglugi. W swoim oświadczeniu podkreślił konieczność odpowiedzialności za naruszanie prawa międzynarodowego, szczególnie w odniesieniu do bezprawnych ataków Huti na statki handlowe.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/wzmocnienie-bezpieczenstwa-morskiego-na-morzu-czerwonym-przez-danie/

Przewiduje się, że niedługo zostanie wydane oficjalne oświadczenie brytyjsko-amerykańskie, które ma stanowić ostrzeżenie dla Huti. Chociaż konkretny zakres planowanych działań militarnych pozostaje nieujawniony, eksperci sugerują, że może zawierać zdecydowane przesłanie o gotowości do interwencji.

Odpowiedź na tę sytuację nie ogranicza się wyłącznie do działań Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Indyjska marynarka wojenna również zareagowała na ostatnie wydarzenia, co wskazuje na zwiększającą się międzynarodową uwagę poświęcaną bezpieczeństwu na Morzu Czerwonym.

W ramach Operacji Prosperity Guardian, brytyjska marynarka wojenna już rozmieściła niszczyciel HMS Diamond w tym regionie. Rozważane jest także skierowanie do tego obszaru fregaty HMS Lancaster, wyposażonej w system napadu powietrznego Sea Ceptor. Przypomnijmy, że w ten system będą uzbrojone fregaty MIECZNIK, od koncernu MBDA. System ten, dzięki swojej wszechstronności, jest skuteczny przeciwko szybkim i małym celom, gwarantując ochronę zarówno jednostek, jak i infrastruktury. Szczegółowe informacje na temat tego systemu znajdziesz na naszym portalu.

Koszty związane z konfliktem w tym rejonie mogą być wysokie, zwłaszcza dla krajów zachodnich, które inwestują w zaawansowane systemy obronne. Utrzymywanie tych systemów, w tym rakiet SM-2 i pocisków ESSM, generuje znaczne wydatki. W kontraście, Huti stosują bardziej proste, ale kosztowo efektywne środki ataku, takie jak irańskie drony kamikaze Shahed 131/136.

Ostatnie spotkanie z brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Davidem Cameronem z irańskim odpowiednikiem Hosejnem Amirem Abdollahianem zwróciło uwagę na rolę Iranu we wspieraniu Huti. Cameron określił obecną sytuację na Morzu Czerwonym jako „niezwykle poważną” i stwierdził, że ataki Huti są „niedopuszczalne i destabilizujące”, podkreślając potrzebę zaangażowania Iranu w rozwiązanie tego konfliktu.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Visited 1 times, 1 visit(s) today
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Próby morskie patrolowca Rajah Sulayman u wybrzeży Ulsan

    Próby morskie patrolowca Rajah Sulayman u wybrzeży Ulsan

    W południowokoreańskim Ulsan rozpoczęto próby morskie nowego okrętu patrolowego, przyszłego BRP Rajah Sulayman (PS-20) — pierwszej jednostki z serii sześciu zamówionych przez Marynarkę Wojenną Filipin. Próby odbywają się w pobliżu stoczni HD Hyundai Heavy Industries odpowiedzialnej za projekt, budowę oraz integrację systemów pokładowych.

    Nowa generacja jednostek patrolowych

    Przyszły BRP Rajah Sulayman reprezentuje nowy typ okrętów patrolowych typu HDP-2200+, opracowaną przez południowokoreański koncern HD Hyundai Heavy Industries. Kadłub i układ pokładu dostosowano do wymagań działań morskich na akwenach tropikalnych oraz do prowadzenia długotrwałych patroli w rejonach przybrzeżnych i oceanicznych. Jednostka otrzymała rufową rampę umożliwiającą szybkie wodowanie łodzi półsztywnych RHIB, a także zmodernizowany system hydrolokacyjny z anteną holowaną, zwiększający skuteczność w wykrywaniu zagrożeń podwodnych.

    Okręt wyposażono również w zintegrowany system zarządzania walką, łączność satelitarną i stanowiska przygotowane do montażu uzbrojenia średniego kalibru oraz lekkich systemów artyleryjskich.

    Dostawa Rajah Sulayman i plany dalszej rozbudowy floty

    Według informacji przekazanych przez Hyundai Heavy Industries, przekazanie jednostki użytkownikowi nastąpi w pierwszym kwartale przyszłego roku. Rajah Sulayman stanie się pierwszym z serii sześciu patrolowców nowego typu, które w najbliższych latach trafią do filipińskiej floty. Kolejne jednostki są już w różnych stadiach budowy w tej samej stoczni.

    Projekt ten stanowi kontynuację współpracy między Republiką Filipin i Koreą Południową, zapoczątkowanej przy budowie fregat typu Jose Rizal — Jose Rizal i Antonio Luna. Następnie współpracę rozwinięto w ramach programu modernizacji marynarki poprzez pozyskanie fregat typu Miguel Malvar.

    Wzmocnienie sił morskich Filipin

    Nowe patrolowce zwiększą zdolności Filipińskiej Marynarki Wojennej w zakresie patrolowania rozległych akwenów archipelagu, ochrony granic morskich oraz zwalczania nielegalnych działań, takich jak przemyt, nielegalne połowy i piractwo. Modernizacja floty wpisuje się w szerszy plan rozwoju sił morskich Filipin, które w ostatnich latach intensywnie inwestują w unowocześnienie swojej floty nawodnej, m.in. poprzez zakup fregat, okrętów zaopatrzeniowych oraz desantowych.