Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Kanał Panamski – spadek wolumenu ładunków w 2023 roku

2023 rok dla Kanału Panamskiego jest pełen wyzwań związanych z suszą która nawiedza ten region świata, a co za tym idzie spadkiem ilości przewożonych towarów. Statki kontenerowe zmuszone są do zmniejszania ładunków oraz do ponoszenia wyższych opłat. Prognozuje się, że wzrost kosztów przewozów przez Kanał Panamski nastąpi latem tego roku.

Od 24 maja największe jednostki będą zmuszone do ograniczenia swojego zanurzenia, co bezpośrednio wpłynie na redukcję ilości towarów na statkach które będą przechodzić przez Kanał Panamski. Dodatkowe ograniczenia zaczną obowiązywać od 29 maja, a niektórzy przewoźnicy już odpowiedzieli na te zmiany, zwiększając opłaty za towary przesyłane przez kanał, reagując na wprowadzone ograniczenia spowodowane suszą.

Te ograniczenia wpłyną na opóźnienia i wzrost kosztów towarów przewożonych przez Kanał Panamski, który stanowi 5% światowego handlu morskiego rocznie. Kanał ten, łączący Ocean Atlantycki z Pacyfikiem, od momentu swojej rozbudowy w 2016 roku boryka się z niedoborem wody. W miarę pogarszania się suszy, wprowadzane są protokoły dotyczące opłat i ograniczeń wagowych.

Od lutego do kwietnia tego roku, opady deszczu w okolicy Kanału Panamskiego oraz zasilających go jezior były o 50% mniejsze w porównaniu ze średnią z ubiegłych lat. Sytuacja suszy przypomina tę z 2019 roku, kiedy odnotowano najniższe opady deszczu od dwóch dekad. Brak typowej pory deszczowej ma duże znaczenie, ponieważ zazwyczaj poprzedza ona lato. Brak deszczu w tym regionie świata może mieć istotne konsekwencje dla transportu przez Kanał Panamski.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/kolejne-zlecenie-dla-fincantieri-budowa-czwartej-fregaty-typu-constellation-dla-us-navy/

Przewiduje się, że do lipca b.r. poziom wody w jeziorze Gatun, który jest największym zbiornikiem wody zasilającym kanał, osiągnie historyczne minimum. To spowoduje ograniczenie zanurzenia statków i ilości przewożonego ładunku. Od 24 maja największe statki przepływające przez Kanał Panamski będą miały zmniejszone zanurzenie do 44,5 stóp (13,56 metra), a od 30 maja do 44 stóp. Chociaż może to wydawać się niewielką zmianą, skutki suszy mogą być katastrofalne, ponieważ ilość przewożonych towarów może zmniejszyć się nawet o 40% na niektórych jednostkach.

Przewoźnicy wprowadzili już limity wagowe i dodatkowe opłaty kontenerowe w odpowiedzi na wprowadzone ograniczenia. Koszty transportu wzrosną, a importerzy i sprzedawcy detaliczni korzystający z tego szlaku będą musieli ponieść dodatkowe koszty.

W związku z tym istnieje możliwość, że przewoźnicy zaczną szukać alternatywnych tras, takich jak Kanał Sueski lub porty w Kalifornii. To jednak wiąże się z załadunkiem towarów na ciężarówki lub pociągi, co może wydłużyć czas dostawy towarów. Niektórzy spedytorzy już rozważają te opcje.

Należy spodziewać się, że opady deszczu poniżej normy będą występować nadal na terenie całej Panamy. Oznacza to, że sytuacja może się pogorszyć i wpłynąć na żeglugę przez kanał.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/przeglad-promowy-nowe-promy-stena-line-i-inne-wazne-wydarzenia/

W 2023 roku obserwujemy niepokojący spadek przewozów towarów przez Kanał Panamski, co podkreślają eksperci. Ta sytuacja wynika nie tylko z problemów spowodowanych suszą, ale także z innych czynników, takich jak inwazja Rosji na Ukrainę, obawy przed globalną recesją czy spadek aktywności handlowej w Chinach. Kanał Panamski doświadcza redukcji ruchu statków, które wybierają alternatywne trasy, omijając ten kluczowy kanał komunikacyjny między Dalekim Wschodem a Europą.

Prognozy na rok 2023 wskazują na spadek wolumenu przepływających przez kanał towarów. To stanowi wyzwanie dla przychodów Kanału Panamskiego, ale może również otworzyć drogę do rozwoju alternatywnych sektorów gospodarki o czym nasza redakcja pisała 9 marca. Konsekwencje tego spadku są trudne do jednoznacznego oszacowania i zależą od wielu czynników, takich jak koszty eksploatacji kanału czy polityka cenowa.

Spadek transportu towarów przez Kanał Panamski może mieć negatywny wpływ na gospodarkę kraju oraz zmniejszyć wpływy do kasy rządowej. Jednocześnie może to stanowić impuls do rozwoju innych sektorów, takich jak transport kolejowy lub lotniczy. Warto śledzić rozwój sytuacji, choć znalezienie alternatywnych rozwiązań dla zminimalizowania skutków spadku przewozów przez kanał to zadanie, które przede wszystkim spoczywa na barkach władz kanału i rządu Panamy.

Autor: Mariusz Dasiewicz

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Program Orka: Koreański pakiet a realna niezależność technologiczna Polski

    Program Orka: Koreański pakiet a realna niezależność technologiczna Polski

    Ważnym elementem programu pozyskania okrętów podwodnych pozostaje jasne określenie zasad kontroli nad wrażliwymi komponentami – zarówno tymi, które mają być w pełni zlokalizowane w kraju, jak i tych objętych ograniczeniami eksportowymi. 

    MRO w Polsce jako warunek suwerenności programu Orka

    To umożliwi zbudowanie bezpiecznego i autonomicznego systemu utrzymania nowych jednostek. Hanwha Ocean złożyła ofertę pozwalającą osiągnąć ten cel: utrzymywanie MRO na polskiej ziemi, brak zależności od zewnętrznych podmiotów i terminy remontów zgodnie z potrzebą MW, a przede wszystkim – suwerenną kontrolę nad gotowością bojową jednostek podwodnych.

    Czytaj więcej: Propozycja Hanwha Ocean w ramach programu Orka

    Wybór koreańskiego pakietu to inwestycja w polską niezależność technologiczną i przemysłową. Zapisy kontraktowe w programie ORKA muszą zabezpieczyć Polsce   kontrolę i stały dostęp do technologii. Dla osiągnięcia rzeczywistej niezależności najważniejsze jest, by baza do obsługi i serwisu (MRO) była zlokalizowana w Polsce i pod kontrolą Sił Zbrojnych RP.

    Pełna lokalizacja zdolności MRO w Polsce oraz utrzymanie bazy serwisowej pod bezpośrednim nadzorem Sił Zbrojnych to kluczowe warunki, które muszą znaleźć odzwierciedlenie w kontrakcie – bez nich suwerenność eksploatacyjna nowych okrętów byłaby jedynie pozorna.

    Seong-Woo Park, wiceprezes Hanwha Ocean odpowiedzialny za program Orka

    Zmniejszone ryzyko operacyjne

    Kluczowym elementem koreańskiej propozycji w programie Orka jest transfer technologii. Oferta Hanwha Ocean obejmuje przekazanie wiedzy niezbędnej do eksploatacji, napraw, remontów i rozwoju krajowych zdolności projektowych i przemysłowych. Dzięki temu Polska zyskuje realną szansę budowy własnych kompetencji w zakresie konstrukcji i utrzymania okrętów podwodnych, co jest bezpośrednim krokiem w stronę niezależności technologicznej. 

    Konieczne są twarde gwarancje transferu know-how, obejmujące licencje, dokumentację źródłową, szkolenia i precyzyjnie określone harmonogramy wsparcia, aby zapewnić realne przejęcie kompetencji przez polskie podmioty.

    Seong-Woo Park

    Koreańska propozycja to pakiet kompleksowy: nowoczesne jednostki (KSS-III Batch 2) plus pełne wsparcie serwisowe, logistyczne i szkoleniowe oraz propozycje finansowania wspieranego przez rząd Korei. To podejście obniża całkowity koszt posiadania (TCO) i ryzyko operacyjne dla Polski i w praktyce gwarantuje ciągłość eksploatacji i natychmiastowe wsparcie serwisowe. Koreańskie zakłady mają doświadczenie w seryjnej produkcji okrętów i w szybkim wdrażaniu programów – to przewaga przy realizacji kalendarzy wymaganych przez MON. Dodatkowo możliwość przekazania do użycia starszej, ale wciąż sprawnej jednostki z koreańskiej floty jako rozwiązania przejściowego pozwala skrócić czas, w którym Polska uzyska realne zdolności bojowe, dzięki czemu minimalizujemy lukę zdolnościową w okresie przejściowym. 

    Czytaj też: Jang Yeong-sil otwiera nowy etap w koreańskim programie okrętów podwodnych

    Oferta Korei zawiera mechanizmy współpracy z polskimi firmami i uczelniami – w tym z Politechniką Gdańską, co sprzyja tworzeniu lokalnego łańcucha wartości: dostaw podzespołów, usług inżynierskich, programów badawczo-rozwojowych oraz kształcenia kadr. Wsparcie finansowe w postaci 100 mln dolarów i jeszcze więcej dodatkowo ułatwi wdrożenie – to nie tylko korzyść militarna, ale też gospodarcza: rozwój stoczni, dostawców technologii, integratorów systemów i ośrodków badawczych. W praktyce transfer technologii może stać się impulsem do długofalowej modernizacji polskiego przemysłu morskiego oraz jego powrotu do czasów świetności. 

    Hanwha deklaruje, że transfer technologii obejmuje ustanowienie pełnych zdolności MRO w kraju partnera, w tym szkolenia stoczni i personelu technicznego. Utrzymywanie MRO na polskiej ziemi oznacza: brak zależności od zewnętrznych terminów remontów i doraźnych napraw, suwerenną kontrolę nad gotowością bojową oraz ochronę wrażliwych technologii i procedur obsługowych. To punkt decydujący przy ocenie oferty — i jeden z głównych argumentów przemawiających za wyborem pakietu koreańskiego. 

    Źródło: Hanwha Ocean