– Jedną z naszych aktywności jest prezentowanie dorobku szczecińskich twórców, dlatego nawiązaliśmy współpracę z dr Markiem Łuczakiem, który dokonał wyboru fotografii obrazujących życie Łasztowni przed wojną i krótko po wojnie. Szczecinianie chętnie wybierają się tutaj na spacery, będą mogli więc poznać historię tego miejsca – mówił dyrektor MCN Witold Jabłoński.
– Bardzo się cieszę ze współpracy z panem Markiem Łuczakiem, bo zawsze podziwiałem jego pasję odkrywania tajemnic Szczecina. Jednym z miejsc, które dzisiaj na nowo tworzą swoją definicję, jest Łasztownia, która niegdyś tętniła życiem, a potem podupadła w związku z załamaniem gospodarki morskiej. Od około 10 lat konsekwentnie, wspólnym wysiłkiem samorządów i instytucji prywatnych staramy się przywrócić życie temu miejscu. Zaczęło się od Starej Rzeźni i wizji pani Laury Hołowacz, którą jako samorząd województwa wsparliśmy środkami z instrumentu Jessica w wysokości blisko 8 milionów zł. Dzisiaj Stara Rzeźnia prowadzi aktywną działalność biznesową i kulturalną. Malownicza Marina również powstała ze wsparciem środków unijnych. Kolejny obiekt, czyli Morskie Centrum Nauki powstaje między innymi dzięki 94 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego i będzie to bardzo ważny element rewitalizacji i redefiniowania Łasztowni. Chciałbym, aby ta część miasta stała się symbolem morskości Szczecina i regionu, jego siły gospodarczej, naukowej i kulturalnej – mówił marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
– W przyszłym tygodniu odbędzie kolejny ważny krok na drodze do powstania MCN – podpisanie umowy z wykonawcą wystawy stałej Centrum. Nie jest sztuką jedynie wybudowanie samego obiektu, trzeba go też nasycić intrygującą treścią.
Dr Marek Łuczak opowiedział o pracach składających się na plenerową wystawę rozmieszczoną wzdłuż powstającego na nabrzeżu Odry budynku Morskiego Centrum Nauki. Wystawa składa się z wielkich fotogramów przedstawiających przedwojenny Szczecin na starych fotografiach i pocztówkach. Marek Łuczak jest prezesem Pomorskiego Towarzystwa Historycznego, autorem serii monografii o historii Szczecina i licznych publikacji historycznych. Jest również kompozytorem i autorem tekstów („Outsider”).
– To jest nietypowe miejsce, niemal całkowicie zniszczone w 1944 r., kiedy to w ruinę obróciły się niemal wszystkie budynki, kościoły, główna ulica. Wystawa ma na celu pokazać to miejsce, kiedy kwitło jako część miasta z kawiarniami, hotelami, zacumowanymi jednostkami, pełna ludzkiego gwaru i aktywności – mówił dr Marek Łuczak.
[URIS id=14285]
Źródło: Morskie Centrum Nauki w Szczecinie