Leonardo w programie „Miecznik”?
Ogłoszenie „krótkiej listy” potencjalnych zagranicznych współwykonawców polskich fregat, budowanych w ramach programu „Miecznik”, ograniczyło wybór do następujących stoczni: Babcock, thyssenkrupp Marine Systems i Navantia. Jednak włoski gigant Leonardo, znany z innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie obronności, również może być zainteresowany współpracą. Wprowadzenie nowego gracza mogłoby wpłynąć na ostateczny kształt projektu.
Jednak nie tylko stocznie mogą odegrać kluczową rolę w realizacji programu „Miecznik”. Firmy będące światowymi liderami w dziedzinie dostaw elementów wyposażenia okrętowego również mają szansę na znaczne korzyści wynikające z zaangażowania przemysłowego w ten projekt. Udział takich przedsiębiorstw mógłby przynieść nie tylko nowoczesne technologie, ale także wpłynąć na rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego.
Prawdopodobnych beneficjentów polskiego „programu wszechczasów” w dziedzinie modernizacji Marynarki Wojennej można upatrywać w firmach zajmujących czołowe pozycje na liście największych światowych producentów uzbrojenia takich jak Lockheed Martin, Raytheon, BAE Systems i Leonardo. Firmy te są dostawcami wielu komponentów niezbędnych przy budowie nowoczesnych okrętów. Uzbrojenie, systemy obserwacji, systemy dowodzenia, systemy walki, śmigłowce i bezzałogowce pokładowe, systemy napędowe, systemy ogólnookrętowe to tylko najważniejsze z tych komponentów.
Postępująca w świecie zachodnim specjalizacja i konsolidacja przemysłu zbrojeniowego doprowadziła do sytuacji, w której projektanci okrętów mają do wyboru zaledwie po kilka lub kilkanaście (w przypadku mniej kosztownych systemów) typów najważniejszych elementów wyposażenia. W praktyce wynikiem tego jest istnienie kilku niejako standardowych typów w każdej z najważniejszych grup sprzętowych.
Efektem tej sytuacji jest fakt używania przez wykonawców końcowych okrętów komponentów od producentów zewnętrznych, czasem niejako konkurencyjnych w dziedzinie budowy kompletnych okrętów. Sytuacja taka wystąpiła np. w amerykańskim przetargu na nowe fregaty FFG(X) gdzie mimo odrzucenia na pewnym etapie projektu Lockheeda, to właśnie ta firma była jedyna pewną udziału w programie, jako dostawca kluczowych komponentów mających być zastosowanymi w każdym z konkurencyjnych projektów.
W przypadku „Miecznika” (oczywiście z zastrzeżeniem różnic wynikających ze skali programu polskiego i amerykańskiego) podobną role może pełnić włoska (a faktycznie międzynarodowa) grupa przemysłowa Leonardo. Będąca na 13. miejscu największych światowych firm zbrojeniowych świata (wg. portalu Defense News za 2020 rok) z przychodem 11,17 mld USD firma, jest jednocześnie 3. największą firmą tego sektora w Europie. Zakres działalności produkcyjnej Leonardo obejmuje takie dziedziny jak: aeronautyka, samoloty, śmigłowce, elektronika, systemy obronne, zdalnie sterowane systemy strzeleckie i artyleryjskie, artylerię wszystkich kalibrów, działa automatyczne, działa obrotowe, artyleria morska, pociski rakietowe, torpedy, bezzałogowe pojazdy lądowe, bezzałogowe pojazdy podwodne.
Podmiot ten jest właścicielem wcześniejszych czołowych firm, będących światowymi liderami w swych dziedzinach, a dzisiaj znajdujących się w grupie Leonardo jak np. dawna OTO Melara (armaty morskie i systemy artyleryjskie dla wojsk lądowych), WASS (torpedy), SELEX (systemy radiolokacyjne), Agusta Westland (lider w dziedzinie śmigłowców) czy też Aermacchi (producent samolotów szkolnych M-346 Master). Poprzez spółki i podmioty zależne Leonardo obecny jest też w dziedzinie kosmicznej (Telespazio, Thales Alenia Space), produkcji samolotów komunikacyjnych (ATR) i bojowych (Eurofighter) jak i systemów rakietowych (MBDA).
Leonardo jest firmą, w której około 30% udziałów posiada państwo włoskie, co daje rządowi tego kraju decydujący głos w podejmowaniu decyzji strategicznych. Jest to również wsparcie eksportu i swoista gwarancja dla kontrahentów zagranicznych wykonania podjętych zobowiązań.
Jednocześnie silna pozycja włoskiego przemysłu stoczniowego, reprezentowana przez stoczniową grupę Fincantieri, ściśle współpracującą z Leonardo przy realizacji zamówień dla własnej floty i szeregu innych państw, pozwoliła Leonardo na nabycie wielu cennych doświadczeń w realizacji programów zbrojeniowych w zakresie sprzętu dla sił morskich.
W aspekcie polskich fregat można spodziewać się, że Leonardo może być jednym z kluczowych dostawców elementów wyposażenia polskich okrętów. Szczególnie silną pozycje firma ma w zakresie uzbrojenia artyleryjskiego, co więcej poprzednie wybory MW RP (zakup dla korwety ORP Ślązak systemów artyleryjskich kalibru 76 mm i 30 mm) sprawiają, że można zakładać kolejne kontrakty na tego rodzaju systemy (a nawet na armaty kalibru 127 mm w przypadku takiej potrzeby) dla naszych fregat.
Ponadto oba wspomniane systemy (76mm i 127mm) są w obecnym czasie najnowocześniejszymi w swych kategoriach w świecie, a z racji dysponowania amunicją Volcano i Dart, ich możliwości ogniowe wykraczają daleko poza tradycyjne postrzeganie artylerii okrętowej. Dzięki ultranowoczesnym rozwiązaniom są one w stanie zapewnić wykonywanie zadań przeznaczonych dla pocisków rakietowych bądź wyspecjalizowanych systemów przeciwrakietowych, odpowiednio w zwalczaniu celów lądowych jak i obronie przeciwrakietowej okrętu.
Podobna sytuacja ma miejsce w dziedzinie broni torpedowej (polska flota używa już torped ZOP MU90 Impact) gdzie oferowane rozwiązania są jednymi z najlepszych w świecie. Jeśli zaś, jak na razie niejawne, założenia programu „Miecznik” przewidują dostosowanie tych okrętów do używania ciężkich maszyn pokładowych, to również i w tym zakresie zakupione już śmigłowce AW101 Merlin mogłyby zostać dokupione właśnie w Leonardo jako maszyny pokładowe.
Co ważne Leonardo dysponuje najważniejszymi dla każdego bojowego okrętu systemami jakimi są okrętowy system zarządzania walką i systemy obserwacji przestrzeni powietrznej, nawodnej i podwodnej. Obecnie w ofercie firmy znajduje się nowoczesny CMS typu ATHENA (określany także jako SADOC4 CMS) oraz wielofunkcyjne stacje radiolokacyjne z nieruchomymi antenami ścianowymi AESA rodziny Kronos® pracujące w pasmach C i X.
Dodatkowo Leonardo może zaoferować lekki sonar holowany Active Towed Array Sonar (ATAS) z aktywną anteną o zmiennej głębokości zanurzania, wielosensorowe dwuzakresowe radary systemu kierowania ogniem NA30S i NA30S Mk2, czy interrogator IFF SIR-M5-C EVO, w pełni obsługujący tryb 5 poziomu 2. Zestaw ten może wspierać nowy system wykrywania i śledzenia celów w podczerwieni Distributed Static-Staring Infrared Search & Track (DSS-IRST).
Leonardo jest również współproducentem europejskich pocisków Aster15/Aster 30/Aster 30-B1NT/Aster-30B2BMD zdolnych do zwalczania celów powietrznych i balistycznych. W ofercie firmy znajduje się też pocisk przeciwokrętowy Teseo Evo mogący razić również cele na lądzie. Pociski pierwszego wymienionego typoszeregu są obecnie podstawą obrony powietrznej czołowych europejskich flot takich jak brytyjska, włoska i francuska. Do wymienionych pocisków należy dopisać też najnowocześniejszy w świecie pocisk średniego zasięgu typu CAMM/CAMM-ER, stający się obecnie europejskim standardem w swej klasie nie tylko w aplikacjach morskich, ale i w lądowych.
Taki wybór systemów oraz doświadczenie firmy w realizacji podobnych programów budowy fregat FREMM i PPA pozwalają oceniać ofertę Leonardo jako jedną z bardziej kompletnych i obarczonych najmniejszym ryzykiem. Co istotne, uważny i orientujący się w problematyce polskiego przemysłu zbrojeniowego oraz modernizacji wojska polskiego „Czytelnik” zauważy, że wiele z opisywanych systemów bądź produktów włoskiej grupy jest już obecnych w Polsce. Leonardo jest bowiem firmą mogącą pochwalić się realnymi sukcesami na polskim rynku zbrojeniowym biorąc jak dotychczas udział w modernizacji polskich wojsk lądowych (systemy OTO Melara Hitfist na KTO Rosomak), lotniczych (samoloty szkolne M-346 Bielik i śmigłowce AW101 Merlin) a nawet marynarki (wspomniane już torpedy i armaty włoskiej produkcji).
Autor: Tomasz Witkiewicz
Related Posts
- Ukraina zamawia kolejne dwie korwety w ramach strategii bezpieczeństwa morskiego
- Okręty podwodne S-80 i nowy system AIP-BEST. Czy to wystarczy Hiszpanom, aby wygrać w programie ORKA?
- Odbudowa potencjału szkoleniowego ZOP w MW RP
- Umowa o budowę statku – spory dotyczące zmian do umowy
- „Oceania” uratowana: ministerstwo przyznaje dodatkowe środki
Subskrybuj nasz newsletter!
O nas
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.
Najpopularniejsze
Poprzedni artykuł:
Portal Stoczniowy 2022 | Wszystkie Prawa Zastrzeżone. Portal Stoczniowy chroni prywatność i dane osobowe swoich pracowników, klientów i kontrahentów. W serwisie wdrożone zostały procedury dotyczące przetwarzania danych osobowych oraz stosowane są jednolite zasady, zapewniające najwyższy stopień ich ochrony.