– Lodołamaczom Wód Polskich udało przebić się przez zator lodowy na Wiśle pomiędzy Dobrzykowem a Kępą Polską. Wielkie kawałki połamanej kry spływają w dół Wisły. Lodołamacze rozbijają je na mniejsze i udrażniają rynnę dla bezpiecznego spływu – podały w sobotę Wody Polskie. Jak podkreślono w informacji, „poziom wód zaczął opadać co zostało od razu potwierdzone i odnotowane na wodowskazie w Kępie Polskiej”.
W sobotę po południu poziom Wisły w Wyszogrodzie opadł do 496 cm, czyli 4 cm poniżej stanu ostrzegawczego, przy stanie alarmowym 550 cm. Z kolei w Kępie Polskiej poziom rzeki w sobotę po południu wynosił już 499 cm, czyli 1 cm poniżej stanu alarmowego, przekraczając jeszcze stan ostrzegawczy o 49 cm.
Wcześniej Wody Polskie informowały, że w sobotę rano do akcji w środkowym biegu Wisły wyruszyło 7 lodołamaczy, z czego 4 popłynęły w górę rzeki powyżej Płocka, by przebić się przez zator w rejonie Dobrzykowa, kierując się w stronę Kępy Polskiej.
Jak podkreślono w informacji, na pokładzie lodołamaczy idących na czole są pracownicy Wód Polskich „najlepiej znający rzekę, bo warunki na tym odcinku Wisły są bardzo trudne”. „Reszta jednostek operuje przy stopniu wodnym we Włocławku zapewniając stały przepływ kry” – przekazały Wody Polskie.
Źródło: PAP