Enter your email address below and subscribe to our newsletter

MARKOS zacieśnia współpracę ze skandynawskim gigantem

Skandynawski potentat rynku jachtowego WINDY rozszerza współpracę z firmą MARKOS. Nowy kontrakt obejmuje produkcję w Głobinie popularnych modeli 27 Solano RS oraz SR28 CC. 

W poniedziałek, 24 stycznia, na Bałtyku, w rejonie usteckiego portu odbyły się testy wodne wyprodukowanego w Głobinie modelu WINDY 27 Solano RS. Weryfikowano pierwszy gotowy egzemplarz łodzi, która po zakończonych sukcesem próbach wodnych, opuści zakład i trafi bezpośrednio do klientów. 

O podjęciu dalszej współpracy z firmą MARKOS zdecydowały sukcesy osiągane w poprzednich latach, w czasie realizacji wcześniejszych, choć dużo mniejszych projektów. Sukces, za którym stoi profesjonalizm, wieloletnie doświadczenie i odpowiednia kadra, był najlepszym argumentem przemawiającym za powierzeniem tego zadania właśnie firmie MARKOS. Zaufanie, które zbudowane zostało na bazie mniejszych projektów, zaowocowało współpracą o znacznie większym charakterze – przyznaje Kacper Tuński, Head of Operations Poland Windy Scandinavia AB.

Równolegle w Głobinie ruszyła seryjna produkcja drugiego z modeli objętych nowym kontraktem – WINDY SR28 CC. Oba modele są typowo sportowymi projektami, różnią się natomiast stylistyką.  

– Stajemy jako firma przed nowymi wyzwaniami i chcemy im sprostać. Produkcja kompletnych modeli dla tak silnej marki, jaką jest WINDY, to dla nas duży sukces i wyróżnienie. Cieszymy się, że praca, jaką wykonujemy, skutkuje tak dużym kredytem zaufania wobec naszej firmy – mówi Cezary Koseski, Dyrektor Naczelny MARKOS. 

Firma Windy powstała w roku 1966. Silna i ugruntowana pozycja na rynku jest efektem wieloletniego budowania reputacji w oparciu o precyzję, dbałość o detale i profesjonalizm. Produkcja skupiona jest w firmach w Norwegii, Szwecji i od kilku lat w Polsce – w zakładach Model – Art oraz MARKOS. Windy specjalizuje się w produkcji jachtów motorowych o długości od 7 do 24 metrów, jednocześnie dostarczając tendery do największych stoczni na świecie. 

Firma MARKOS specjalizuje się w kompozytach wzmocnionych włóknem szklanym, bazując na ponad 30-letnim doświadczeniu w projektach, konstrukcji i wykonaniu. Firma została założona w 1991 roku. Wiodącymi produktami firmy MARKOS są obudowy elektrowni wiatrowych, łodzie ratunkowe i ratownicze, łodzie turystyczne, robocze oraz specjalnego przeznaczenie. Siedziba firmy MARKOS mieści się przy ulicy Przemysłowej w Głobinie.

Źródło: MARKOS

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.