Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Marine Nationale rozpoczyna misję Jeanne D’Arc 2024

19 lutego, okręty wojenne Marine Nationale wyszły z portu wojennego w Tulonie, rozpoczynając tym samym misję Jeanne d’Arc 2024. W tegorocznej misji wezmą udział – okręt desantowy FS Tonnerre (L9014) i fregata FS Guépratte (F714). Misja zakłada niemal całkowite okrążenie Ameryki Południowej, wpisując się w ciąg corocznych wypraw szkoleniowych.

Misja Jeanne d’Arc, która czerpie swoją nazwę od historycznego śmigłowcowca Jeanne d’Arc (R97), przez wiele lat pełniła funkcję platformy szkoleniowej dla kadetów Akademii Morskiej Francji. Po wycofaniu tego okrętu z eksploatacji w 2010 roku, francuska marynarka wojenna zdecydowała się kontynuować tę misję, adaptując ją do nowych warunków. Do realizacji zadań szkoleniowych wykorzystuje obecnie okręty desantowe typu Mistral wraz z okrętami eskortującymi, które wspierają proces edukacyjny i praktyczne przygotowanie przyszłych oficerów.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/cwiczenie-wargacz-24-i-dragon-24/

Kluczowym celem misji Jeanne d’Arc jest zintegrowanie końcowego etapu kursu szkoleniowego kadetów z realnymi operacjami i zaangażowaniem na morzu, co umożliwia im zdobycie nieocenionego doświadczenia przed rozpoczęciem służby w roli oficerów. Ponadto, w ramach misji realizowane są zadania związane z obecnością operacyjną i potencjalnym reagowaniem na kryzysy, co podkreśla gotowość i wszechstronność francuskiej Marine Nationale.

Misja ta nie tylko wpisuje się w długą historię francuskiej marynarki wojennej, ale również odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu przyszłych liderów i zapewnieniu bezpieczeństwa na międzynarodowych wodach, demonstrując globalne zasięgi i zaangażowanie Francji w stabilność regionalną i światową.

W ramach operacji zaangażowanych jest około 800 osób, w tym 640 marynarzy (wśród których znajduje się 162 kadetów marynarki wojennej) oraz 150 żołnierzy z grupy bojowej armii francuskiej. Grupa bojowa skomponowana jest z dwóch plutonów lekkiej kawalerii, plutonu piechoty, elementów dowodzenia, zespołu medycznego, sekcji inżynierów bojowych, zespołu obserwatorów artyleryjskich oraz oddziału lotniczego dysponującego dwoma śmigłowcami Gazelle. Dodatkowo, francuski śmigłowiec marynarki wojennej Dauphin został zaokrętowany do wsparcia misji. Całość zaangażowanych sił wspiera flota około 40 pojazdów naziemnych, w tym pojazdy bojowe, transportowe i inżynieryjne, obsługiwane przez personel grupy bojowej.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/pelnomorska-misja-pkw-czernicki-2023/

Misja Jeanne D’Arc 2024 stanowi nie tylko kontynuację wielowiekowej tradycji, ale także platformę dla praktycznej nauki i rozwijania umiejętności niezbędnych w nowoczesnych operacjach morskich. Kadeci będą dzielić swój czas między zajęcia teoretyczne a praktyczne wdrożenie w różnych działach na pokładach PHA i fregaty, uczestnicząc w ćwiczeniach i operacjach, a także w interakcjach z marynarkami partnerskimi.

Obecność pokładowej grupy taktycznej (GTE) Armii dopełnia ten realistyczny i konkretny ramy szkoleniowe, dodając możliwości działania daleko od brzegu i na lądzie. Jest to prawdziwa, mobilna szkoła w sercu współczesnych wyzwań, w regionach o kluczowym strategicznym znaczeniu dla Francji.

Misja Jeanne D’Arc 2024 to nie tylko szkolenie przyszłych liderów Marine Nationale, ale także demonstracja gotowości i elastyczności francuskiej marynarki wojennej w adaptowaniu się do zmieniającego się środowiska globalnego.

Autor: Mariusz Dasiewicz/Marina Nationale

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.

    Powrót do formy po pandemii i geopolityczna zmiana kursu

    Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.

    🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej

    W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.

    Coraz większe statki i rosnący prestiż Gdańska

    Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.

    Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.

    Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA

    Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.

    W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.

    Port Gdańsk – coraz silniejszy gracz na Bałtyku

    Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.

    🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej

    Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.

    Morska brama Polski

    Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.

    Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.

    Źródło: Port Gdańsk