Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Korea Południowa dołączy do elitarnego klubu krajów produkujących samoloty pokładowe.
Korea Aerospace Industries (KAI) zaprezentowała niedawno miniaturowy model rozwijanego przez koreański przemysł samolotu pokładowego KF-21N. W tym rejonie Azji nad własnymi konstrukcjami tego typu maszyn pracują też Indie i Chiny. Nie można wykluczyć, że na podobny krok zdecyduje się także Japonia, opracowująca samolot stealth Mitsubishi FX.
Obawy związane z zagrożeniami militarnymi ze strony Chin, Korei Północnej i Rosji w tym regionie Azji są silne. Szybko postępująca rozbudowa militarna Chin i idące za tym spory na Morzu Wschodniochińskim i Południowochińskim, a także wokół Tajwanu i innych wysp na tych morzach, konflikty graniczne Indii z sąsiadami wraz z programem atomowym Korei Północnej i zwiększoną aktywnością wojskową Rosji tworzą w tamtym redionie Azji wybuchową mieszankę.
Rosja, Chiny, Indie Pakistan, Korea Północna i niedaleko leżące Stany Zjednoczone są państwami atomowymi. Chiny i Indie to nie tylko najludniejsze państwa świata, ale także potęgi gospodarcze i militarne. Japonia, Tajwan, Korea Południowa, Singapur i inne kraje tego regionu Azji są silne gospodarczo i militarnie. O rozwoju lotniskowców w tym regionie Azji pisaliśmy na Portalu Stoczniowym. Dla porządku analizy warto przypomnieć, że okrętami bazowymi dla grup lotniczych dysponują w omawianym regionie Indie, Chiny, Korea Południowa, Tajlandia, USA i Rosja.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/ostrobok-22/
Na ten moment do elitarnego grona producentów samolotów pokładowych należą: USA, Rosja, Chiny i Francja i Wielka Brytania. Inną sprawą są śmigłowce, ale i tu liczba krajów produkujących jest ograniczona. Nad bazowaniem bezpilotowców pokładowych cały czas trwają prace. Najnowszą jak na razie wdrożoną konstrukcją jest amerykański F-35 Lighting II, który zakupiły Japonia i Korea Płd.
Chiny dotychczas wykorzystują na swoich nosicielach samoloty Shenyang J-15 będące daleko posuniętą modyfikacją rosyjskiego Su-27/Su-33. Z analiz branżowych wynika, że wraz z rozwojem chińskiego programu lotniskowego w Chinach postępują prace nad morską wersją chińskiego samolotu stealth Chengdu J-20. Mają one w niedalekiej przyszłości zastąpić na pokładach J-15. Jak zwykle w Chinach wszystko objęte jest tajemnicą.
Można być pewnym, że jeżeli te doniesienia okażą się prawdą to program lotniskowców uzyska potężny oręż ofensywny. W mediach nie ustają wciąż spekulacje na temat przeznaczenia rozwijanego samolotu 5 generacji Shenyang FC-31. Z doniesień można przypuszczać, że rozważany jest (był) jako samolot pokładowy. Nie można zapomnieć o rozwoju Xi’an KJ-600. Samolot ten przeznaczony jest do bazowania na lotniskowcach Type 003 i służyć mają zarówno do transportu ładunków i wczesnego ostrzegania i kontroli w powietrzu (AEW&C).
Indyjska Marynarka Wojenna użytkuje na ten moment na swoich lotniskowcach samoloty rosyjskie MiG- 29K. Z doniesień prasowych wynika, że Indiom proponowany jest zakup morskiej wersji francuskiego Rafale i amerykańskich maszyn F-18.
Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/odbudowa-szkolnictwa-zawodowego-dla-przemyslu-okretowego-%EF%BF%BC/
Indie rozwijają intensywnie program samolotu pokładowego HAL Tejas, morskiej wersji samolotu naddźwiękowego, będącego produktem indyjskiego przemysłu lotniczego. Prototypowe maszyny tego samolotu odbyły już starty z indyjskich lotniskowców. Obecnie rozwijany jest program dwusilnikowego samolotu pokładowego HAL Tejas.
Propozycja morskiej wersji samolotu KF-21N zaprezentowana przez Korea Aerospace Industries (KAI) we wrześniu bieżącego roku podczas targów DX Korea 2022, wpisuje się w tendencje panujące w tamtym regionie świata. Znając siłę i prężność krajowego przemysłu, można domniemać, że od pomysłu do realizacji, w razie podjęcia decyzji, nie upłynie wiele lat. Samolot jest rozwijany jako morska wersja testowanego już samolotu powstałego w ramach projektu KF-21/KFX. KAI planuje, że w zależności od wybranego do budowy przez Koreę Płd. projektu lotniskowca jest w stanie opracować zarówno wersję przeznaczoną do startu z lotniskowców CATOBAR (z katapultą), jak i STOLBAR (ze skocznią). Korea, póki co planuje budowę lotniskowca do 2033 roku.
Japonia, kraj w przeszłości posiadający pełnowymiarowe lotniskowce, być może w niedalekiej przyszłości zdecyduje się na budowę pełnowymiarowych jednostek CATOBAR. Na razie ten kraj zdecydował się na przekształcenie w lotniskowce obydwu posiadanych okrętów klasy Izumo. Możliwość startu z nich mają samoloty STOVL F-35B. W Japonii trwają prace nad projektem samolotu STEALTH Mitsubishi FX. Wydaje się, że w miarę postępu prac i w razie podjęcia decyzji o budowie pełnowymiarowej awiomatki, prace nad odpowiednią maszyną będą postępowały szybko.
Autor: Marcin Szywała


Na Morzu Bałtyckim zakończono instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power – pierwszej tego typu inwestycji w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To milowy krok na drodze do uruchomienia jednego z największych projektów energetycznych w historii kraju.
W artykule
Baltic Power – wspólne przedsięwzięcie spółki ORLEN i kanadyjskiego koncernu Northland Power – zakończyło jeden z kluczowych etapów realizacji morskiej farmy wiatrowej: instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych OSS West i OSS East. Każda z nich waży 2500 ton i została osadzona około 20 km na północ od Choczewa.
To właśnie za ich pośrednictwem energia wytwarzana przez 76 turbin wiatrowych o jednostkowej mocy 15 MW będzie przesyłana kablami eksportowymi na ląd, do stacji elektroenergetycznej w gminie Choczewo.
Zgodnie z założeniami projektu Baltic Power, możliwie największy zakres prac realizowany jest przez polskie podmioty. Elementy obu stacji powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku, a za ich konstrukcję odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic – spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu.
Po zakończeniu prac stalowe konstrukcje przetransportowano do Danii, gdzie przeprowadzono ich finalne wyposażenie. Stacje osiągnęły wówczas docelową masę 2500 ton. Na pokładach zamontowano m.in. systemy transformatorowe (230 kV i 66 kV), urządzenia sterowania i nadzoru, generatory diesla oraz dźwigi dostarczone przez polską firmę Protea.
Instalacja morskich stacji elektroenergetycznych to jedno z kluczowych wyzwań projektu. Jej pomyślne zakończenie potwierdza wysoki poziom kompetencji zaangażowanych partnerów.
Ireneusz Fąfara, prezes ORLEN
Jak dodał, udział krajowych przedsiębiorstw w budowie komponentów dla farmy Baltic Power stanowi nie tylko impuls rozwojowy dla krajowego przemysłu, ale także buduje jego zdolności do udziału w kolejnych projektach offshore.
Udział polskich firm w całkowitym cyklu życia farmy Baltic Power – od projektowania przez budowę aż po eksploatację – szacowany jest na minimum 21 procent. Oprócz elementów stacji, w Polsce powstają także gondole turbin, fundamenty, kable lądowe oraz inne komponenty, a lokalne firmy odgrywają rolę głównych wykonawców w pracach instalacyjnych i budowlanych.
Zakończenie budowy farmy przewidywane jest na 2026 rok. Następnie rozpocznie się faza testów, certyfikacji oraz proces pozyskiwania pozwoleń.
Baltic Power będzie pierwszą morską farmą wiatrową na polskich wodach Bałtyku. Jej moc zainstalowana sięgnie 1,2 GW, a roczna produkcja energii wyniesie nawet 4 TWh – co odpowiada około 3% krajowego zapotrzebowania. Pozwoli to zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych.
Farma Baltic Power obejmuje obszar o powierzchni ponad 130 km², zlokalizowany 23 km od brzegu – na wysokości Łeby i Choczewa. Oznacza to, że jej powierzchnia jest porównywalna z obszarem całej Gdyni. Zrealizowana w tym miejscu inwestycja nie tylko wzmocni bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również wpisuje się w szerszy kontekst transformacji energetycznej i wykorzystania potencjału Morza Bałtyckiego – jako kluczowego obszaru dla zeroemisyjnej energetyki w Europie.
Źródło: Grupa ORLEN