Na Morzu Czarnym znajdują się trzy rosyjskie okręty wojenne 

Podczas środowego briefingu, rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzjanyk poinformował o trzech rosyjskich okrętach wojennych, które wyposażone są łącznie w 24 pociski manewrujące Kalibr, znajdujących się na Morzu Czarnym.
Okręty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na wodach Morza Czarnego i Azowskiego nadal prowadzą działania zwiadowcze i tworzą wsparcie ogniowe dla oddziałów na kierunku nadmorskim.
Ołeksandr Motuzjanyk, rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy
Mówiąc o 24 „kalibrach” na jednostkach rosyjskich rzecznik ocenił, że okręty te są w stanie gotowości do użycia tych pocisków.
Przedstawiciel ministerstwa obrony powiedział, że resort posiada informacje o „ukrytej mobilizacji” w Rosji, angażowaniu najemników z tzw. prywatnych firm wojskowych i „werbowaniu byłych uczestników działań bojowych”. Motuzjanyk ocenił, że Rosja stara się teraz uzupełnić straty ponoszone na Ukrainie i poszukuje różnych opcji, by zaangażować jak najwięcej siły żywej do walk w Donbasie.
Wiemy, że bojownicy, którzy teraz walczą przeciwko Ukrainie na wschodzie, brali udział w działaniach bojowych w Syrii.
Ołeksandr Motuzjanyk, rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy
Rosja prowadziła interwencję w Syrii, głównie siłami lotnictwa, od jesieni 2015 roku.
Na briefingu Motuzjanyk powtórzył ocenę, że celem ofensywy rosyjskiej jest teraz „osiągnięcie pełnej kontroli nad obszarami obwodów donieckiego, ługańskiego i chersońskiego oraz zapewnienie trwałości korytarza lądowego z okupowanym Krymem”.
Źródło: PAP

Kacper Dziugan walczy z glejakiem. Trwa zbiórka na leczenie w Niemczech

Redakcja portalu zwraca się do Czytelników z prośbą o wsparcie zbiórki na leczenie Kacpra Dziugana. 19-latek walczy z glejakiem IV stopnia. Jego ojciec, kmdr. Michał Dziugan, przez lata pełnił służbę w Marynarce Wojennej RP, dowodząc pierwszym niszczycielem min ORP Kormoran oraz 13. Dywizjonem Trałowców.
W artykule
Służba na morzu, walka o życie
Kmdr. Michał Dziugan należy do oficerów dobrze znanych w środowisku Marynarki Wojennej RP. Przez lata odpowiadał za ludzi i okręty, realizując zadania wymagające odpowiedzialności i zaufania do załogi. Dziś najtrudniejszą walkę toczy jego syn.
Kacper w tym roku rozpoczął studia w Krakowie. Po dwóch tygodniach przyszła diagnoza: złośliwy nowotwór mózgu – glejak IV stopnia. Leczenie dostępne w Polsce zostało już wykorzystane, dlatego rodzina zbiera środki na terapię w wyspecjalizowanej klinice w Niemczech zajmującej się leczeniem glejaków.
Prośba redakcji do środowiska ludzi morza
Zwracamy się z prośbą o solidarność i pomoc. Wystarczy udostępnienie zbiórki lub symboliczna wpłata – każda forma wsparcia ma znaczenie w sytuacji, w której koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny.
Jak pomóc
Najprostszą formą wsparcia dla Kacpra jest wejście w link do zbiórki, jej udostępnienie oraz – jeśli to możliwe – wpłata dowolnej kwoty.










