Na rynkach ropy ceny w górę po dużym spadku amerykańskich zapasów surowca 

Ceny ropy na giełdach paliw rosną w trakcie czwartkowego handlu po dużym spadku amerykańskich zapasów tego surowca. Dodatkowo spada produkcja ropy w Rosji i Libii, co może skomplikować sytuację podażową na globalnych rynkach paliw – informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 103,26 USD, wyżej o 1,05 proc. 

Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na VI jest wyceniana po 107,99 USD za baryłkę, wyżej o 1,11 proc. 

W USA mocno maleją zapasy ropy. Z najnowszych danych amerykańskiego Departamentu Energii (DoE) wynika, że zapasy surowca w ubiegłym tygodniu spadły o 8,02 mln baryłek, czyli o 1,9 proc. do 413,73 mln baryłek

Departament Energii podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 761 tys. baryłek, czyli o 0,33 proc. do 232,38 mln baryłek.

Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły z kolei o 2,66 mln baryłek, czyli o 2,39 proc. do 108,74 mln baryłek – podał DoE. 

Tymczasem maleje produkcja ropy w Rosji i Libii.

W Rosji od 1 do 19 kwietnia średnia produkcja ropy i kondensatu wynosiła dziennie 1,38 mln ton – wynika z danych Ministerstwa Energii. Daje to dziennie 10,11 mln baryłek, podczas gdy w marcu Rosjanie produkowali średnio 11,01 mln b/d, o 8,2 proc. więcej.

To najmocniejszy spadek produkcji ropy w Rosji od maja 2020 r., gdy OPEC i jego sojusznicy, w tym Rosja, wdrożyli plan rekordowego ograniczenia produkcji w początkowej fazie pandemii Covid-19 na świecie. Rosja wówczas ograniczyła produkcję ropy o 17,1 proc.

Wicepremier Aleksander Nowak poinformował, że w kwietniu produkcja ropy w Rosji może spaść o 4-5 proc. wobec marca ze względu na trudności logistyczne i możliwe problemy z tankowcami.

Spada też zużycie ropy w samej Rosji – rafinerie przerobiły średnio 674,8 tys. ton od 1 do 13 kwietnia, o prawie 3 proc. mniej niż w marcu.

Tymczasem maleje też produkcja ropy w Libii. Produkcja surowca spadła tam o ok. pół miliona baryłek dziennie do 800 tys. b/d w reakcji na falę demonstracji przeciwko premierowi Libii Abdulowi Hamid Dbeibahowi, a zamieszki objęły też libijski sektor naftowy.

W poniedziałek zamknięto największe pole naftowe w Libii – Sharara, które dziennie może dostarczać 300 tys. baryłek ropy.

Wstrzymano też wydobycie ropy na polu naftowym El Feel, o wydajności 65 tys. baryłek dziennie, i zawieszono załadunek ropy w portach, m.in. w Zueitina.

Tymczasem władze Niemiec podjęły decyzję o wstrzymaniu importu rosyjskiej ropy do końca tego roku.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock po spotkaniu ze swoimi bałtyckimi odpowiednikami w Rydze podała, że Niemcy całkowicie wycofują się z importu rosyjskiej energii, poinformowała również o zmniejszeniu do lata zużycia rosyjskiej ropy naftowej. Zapewniła o całkowitym uzależnieniu się od rosyjskich dostaw ropy do końca roku, a potem dojdzie gaz.

Z kolei minister gospodarki Francji Bruno Le Maire oświadczył we wtorek, że trwają prace nad embargiem na import rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej.

Na razie tylko Stany Zjednoczone i Wielka Brytania zdecydowały o zakazie importu ropy z Rosji, a w UE rośnie presja, aby kraje Unii poszły w ich ślady.

Traderzy nie wydają się mocno wierzyć w niemiecki plan zakazu importu rosyjskiej ropy. Co więcej, na rynki w maju zacznie napływać ropa po uwolnieniu surowca przez wiele krajów z ich strategicznych rezerw.

Gao Jian, analityk Zhaojin Futures Co

Tymczasem w Chinach krajowe władze nadal walczą z opanowaniem epidemii Covid-19, która wymusiła wprowadzanie lockdownów w kluczowych miastach w kraju.

Wprowadzenie covidowych blokad negatywnie wpłynęło m.in. na działania chińskiej floty przewozów samochodowych. Wiele banków na świecie już zaczęło obniżać swoje prognozy wzrostu gospodarczego dla Chin w 2022 r.

Prezydent Chin Xi Jinping zapewnił jednak, że podstawy ekonomiczne w Chinach pozostają mocne. „Musimy jeszcze wyjść z cienia pandemii” – wskazał.

Źródło: PAP

.pl/category/offshore-energetyka/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Aluminiowy katamaran Cumulus rozpoczął służbę na Bałtyku

    Aluminiowy katamaran Cumulus  rozpoczął służbę na Bałtyku

    Stocznia JABO z Gdańska oraz biuro projektowe Seatech Engineering zrealizowały projekt specjalistycznej jednostki przeznaczonej do obsługi sieci pomiarowej IMGW na Morzu Bałtyckim. Aluminiowy katamaran Cumulus (SE-216) został zaprojektowany i zbudowany z myślą o utrzymaniu boi meteorologicznych.

    Kontrakt IMGW i zakres projektu

    W cieniu dużych programów w przemyśle okrętowym często umykają projekty o mniejszej skali, lecz nie mniej istotne z punktu widzenia kompetencji krajowego przemysłu stoczniowego. To właśnie one pokazują, że polskie stocznie i biura projektowe potrafią nie tylko realizować zadania seryjne, ale również odpowiadać na wyspecjalizowane potrzeby instytucji państwowych, wymagające precyzyjnego podejścia projektowego i ścisłej współpracy z użytkownikiem końcowym.

    Dobrym przykładem takiego przedsięwzięcia jest realizacja jednostki przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Projekt ten połączył kompetencje gdańskiej stoczni JABO oraz biura projektowego Seatech Engineering, pokazując, że krajowy przemysł potrafi skutecznie realizować wyspecjalizowane jednostki robocze na potrzeby administracji państwowej i badań morskich.

    Aluminiowy katamaran Cumulus w służbie na Bałtyku / Portal Stoczniowy
    Fot. Seatech Engineering

    Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej IMGW podpisał kontrakt na budowę jednostki szkoleniowo-eksploatacyjnej przeznaczonej do obsługi morskiej sieci pomiarowej na Bałtyku. Za budowę odpowiadała gdańska stocznia JABO, natomiast dokumentację projektową opracowało biuro Seatech Engineering.

    Umowę na realizację jednostki podpisano 24 maja 2023 roku. Termin przekazania jednostki zaplanowano na kwiecień 2025 roku. Projektowanie powierzono Seatech Engineering na mocy odrębnego kontraktu zawartego 20 lipca 2023 roku.

    Współpraca stoczni i biura projektowego

    W informacji opublikowanej na stronie Seatech Engineering odniesiono się do współpracy pomiędzy stocznią JABO a biurem projektowym odpowiedzialnym za dokumentację jednostki. Jak wskazywał Jan Wierzchowski, właściciel JABO Shipyard, wybór Seatech Engineering jako głównego projektanta poprzedziła seria spotkań związanych z dopasowaniem koncepcji jednostki do potrzeb IMGW. W jego ocenie połączenie doświadczeń obu podmiotów pozwoliło na realizację jednostki spełniającej oczekiwania zamawiającego oraz potwierdziło kompetencje stoczni w zakresie budowy wyspecjalizowanych jednostek roboczych.

    W tym samym materiale Adam Ślipy, prezes Seatech Engineering, zwracał uwagę na specyfikę projektowania niewielkich katamaranów roboczych. Podkreślono konieczność szczególnej kontroli sztywności skrętnej konstrukcji oraz rygorystycznego nadzoru masy już od etapu koncepcyjnego, ze względu na wysoką wrażliwość tego typu jednostek na rozkład ciężaru.

    Charakterystyka jednostki Cumulus

    Projekt SE-216 obejmuje aluminiowy katamaran Cumulus o długości 17 metrów i szerokości 9,2 metra. Jednostka została wyposażona w rozległy pokład roboczy na rufie, umożliwiający prowadzenie prac związanych z obsługą i utrzymaniem boi pomiarowych rozmieszczonych na Bałtyku.

    Autonomiczność jednostki określono na cztery dni, co pozwala na realizację zadań w promieniu do 400 mil morskich. Załoga katamaranu stanowi cztery osoby. Jednostka została zaprojektowana jako platforma wyspecjalizowana, dedykowana do pracy w ramach morskiej sieci pomiarowej IMGW.

    Nadzór klasyfikacyjny

    Projektowanie i budowa jednostki realizowane były pod nadzorem Polskiego Rejestru Statków S.A., który pełnił funkcję towarzystwa klasyfikacyjnego dla całego przedsięwzięcia.

    Źródło: Seatech Engineering