Enter your email address below and subscribe to our newsletter

COVID-19 na pokładzie okrętu hiszpańskiej marynarki wojennej

Flagowy okręt hiszpańskiej marynarki wojennej, Juan Carlos I, odwołał dwa planowane zawinięcia do portu po wykryciu na pokładzie symptomatycznego przypadku COVID-19. Jedna osoba uzyskała pozytywny wynik testu, a 16 osób, które mieli bliski kontakt z osobą zarażoną zostało umieszczonych w izolacji. We wtorek, służby podały informacje o jednej osobie z potwierdzonym zakażeniem, która przechodziła łagodnie objawy koronawirusa.

Juan Carlos I odbywał ćwiczenia na Morzu Śródziemnym, jego grupa uderzeniowa będzie kontynuowała swój udział w planowanym wydarzeniu, w tym w treningach z faktycznym użyciem uzbrojenia przeciwko celom nawodnym. Wcześniej zaplanowane zawinięcia do portów w Melilli i Ceucie zostały odwołane.

Służby zaznaczyły, że mają na pokładzie szpital, w razie potrzeby mogą szybko przeprowadzić operacje medevac z powietrza.

Pod koniec listopada, patrolowiec hiszpańskiej marynarki wojennej Infanta Cristina ucierpiał w wyniku wybuchu pandemii na większą skalę, jak podał hiszpański dziennik La Verdad. W tym czasie okręt wracał z dwutygodniowej misji u wybrzeży Wysp Chafarinas, spornego terytorium zajmowanego przez Hiszpanię, do którego rości sobie prawo Maroko. Badania potwierdziły 35 pozytywnych przypadków na pokładzie małej jednostki, a pozostałych 43 członków załogi zostało odizolowanych od reszty załogi. Wszyscy członkowie załogi byli zaszczepieni. Osoby zarażone przechodziły łagodnie wirusa. 

W styczniu, zanim szczepionki stały się powszechnie dostępne, okręt badawczy hiszpańskiej marynarki wojennej Hesperides poniósł jedną ofiarę śmiertelną po tym, jak wśród załogi wybuchła epidemia COVID-19. Jednostka została zmuszona do przerwania swojej misji po pięciu dniach żeglugi. Okręt musiał zawrócic na Wyspy Kanaryjskie w celu odbycia kwarantanny. Jeden z członków załogi, sierżant Francisco Rodriguez Sanchez, został hospitalizowany z objawami choroby po powrocie okrętu do portu w Cartagenie. W wyniku zarażenia zmarł pod koniec lutego.

Podczas swojej ostatniej misji antarktycznej Hesperides będzie operować w pełnej kwarantannie przez ponad 150 dni, aby zminimalizować ryzyko infekcji, wszyscy 59 członkowie załogi otrzymali trzy dawki szczepionki COVID-19.

Auto: The Maritime Executive/MD

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk zyskał kolejne silne ramię manewrowe

    Port Gdańsk zyskał kolejne silne ramię manewrowe

    Nowoczesny holownik Argo dołączył do floty WUŻ Port and Maritime Services Gdańsk, wzmacniając potencjał operacyjny i bezpieczeństwo jednego z najważniejszych portów Bałtyku.

    Kompaktowy, ale „potężny”

    Argo to jednostka, która – mimo zaledwie 21 metrów długości – potrafi zrobić wrażenie. Jej siła uciągu na pętli sięga 50 ton, a dwa azymutalne pędniki pozwalają jej obracać się praktycznie w miejscu. Dzięki temu nowy holownik bez trudu asystuje największym kontenerowcom i masowcom wprowadzanym do portu z chirurgiczną precyzją.

    To ósma jednostka Damen we flocie WUŻ Gdańsk – kolejny dowód zaufania do holenderskiego producenta. Sam projekt ASD Tug 2111 należy do najbardziej udanych w swojej klasie: łączy zwrotność, stabilność i dużą moc, a przy tym spełnia aktualne normy emisji IMO Tier III.

    Stworzony do trudnych zadań

    Holownik został zbudowany w wariancie FiFi 1 (Fire Fighting 1), dzięki czemu może brać udział w akcjach gaśniczych z wody — od pożarów portowych po sytuacje awaryjne na statkach handlowych. Wyposażono go również w pakiet zimowy, pozwalający pracować w niskich temperaturach i przy cienkiej pokrywie lodowej.

    To jednostka o dużej mocy i wysokiej odporności. Wpisuje się w filozofię WUŻ Gdańsk: rozwijać flotę nie tylko liczbowo, ale przede wszystkim jakościowo – podkreśla przedstawiciel operatora.

    Nowy etap rozwoju floty WUŻ

    Wprowadzenie Argo to kolejny krok w modernizacji floty WUŻ Gdańsk, dostosowanej do rosnących potrzeb portu i coraz większych statków zawijających do Gdańska. Operator obsługuje dziś holowania i asysty przy głębokowodnych nabrzeżach kontenerowych DCT, a także manewry przy terminalach paliwowo-surowcowych Naftoportu i nabrzeżach masowych w Porcie Północnym.

    W perspektywie rozwoju infrastruktury gdańskiego portu (m.in. planowany projekt FSRU w rejonie Gdańska) parametry holownika – 50 t bollard pull, FiFi 1, wysoka manewrowość — są niewątpliwym atutem. Tu i teraz jednostka wzmacnia codzienną obsługę największych jednostek w porcie.

    Z Rotterdamu do Gdańska – prosto pod dźwigi portowe

    Ceremonia przekazania jednostki odbyła się 23 października w Rotterdamie. Krótko potem Argo wyszedł w morze i obrał kurs na Gdańsk, płynąc pod własną banderą – zgodnie z tradycją morskiego rzemiosła, które od dekad łączy europejskie porty.

    Do Gdańska dotarł 3 listopada, cumując przy nabrzeżu WUŻ. Jak relacjonowali świadkowie, na miejscu czuć było tę charakterystyczną atmosferę, która pojawia się tylko wtedy, gdy flota wzbogaca się o nową, błyszczącą jeszcze od stoczniowej farby jednostkę.

    Holownik Argo: nowe ramię manewrowe Portu Gdańsk

    Argo to nie tylko wzmocnienie dla WUŻ – to również sygnał, że Port Gdańsk konsekwentnie buduje zaplecze do obsługi coraz większych i bardziej wymagających jednostek. W świecie, w którym każda minuta postoju statku kosztuje fortunę, liczy się precyzja i szybkość manewru.

    WUŻ od lat uchodzi za wzór profesjonalizmu w branży holowniczej, a wprowadzenie nowego ASD Tug 2111 tylko ten status umacnia. Śmiało można powiedzieć, że Argo to kolejne silne ramię portu, gotowe do działania w każdych warunkach – od jesiennego sztormu po zimowy mróz.

    Autor: Mariusz Dasiewicz