Enter your email address below and subscribe to our newsletter

PGE miało 654 mln zł zysku netto, 2 328 mln zł powtarzalnego zysku EBITDA w III kw. 2022 r.

Polska Grupa Energetyczna odnotowała 654 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w III kw. 2022 r. wobec 561 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Zysk operacyjny wyniósł 805 mln zł wobec 972 mln zł zysku rok wcześniej. EBITDA powtarzalna wyniosła 2 328 mln zł wobec 1 941 mln zł w III kw. 2021 r.

Najlepszym miernikiem oceny rentowności i poziomu zyskowności spółek z branży energetycznej jest wynik EBITDA powtarzalna. Jest to wynik przed potrąceniem kosztów amortyzacji, podatków dochodowych oraz działalności finansowej, w tym odsetek od zaciągniętych zobowiązań oprocentowanych. EBITDA umożliwia porównywanie wyników spółek, abstrahując od wartości ich majątku, poziomu zadłużenia oraz obowiązujących stawek podatku dochodowego. […] Największy udział w wyniku EBITDA powtarzalna grupy za III kwartał 2022 roku mają segmenty: Dystrybucja (29 proc.), Energetyka Konwencjonalna (25 proc.), Energetyka Odnawialna (24 proc.) oraz Obrót (21 proc.). Pozostałe segmenty mają nieznaczny udział w wyniku EBITDA powtarzalna.

Raport PGE

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 19 355 mln zł w III kw. 2022 r. wobec 10 942 mln zł rok wcześniej.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/ot-logistics-spodziewa-sie-utrzymania-wysokich-przychodow-w-spedycji-i-przeladunkach/

W I-III kw. 2022 r. spółka miała 3 942 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 3 251 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 51 980 mln zł w porównaniu z 32 892 mln zł rok wcześniej.

Poziom produkcji energii elektrycznej w trzech kwartałach 2022 roku ukształtował się na poziomie niższym o 5 proc. w porównaniu do trzech kwartałów 2021 roku. Produkcja w elektrowniach opalanych węglem brunatnym była wyższa o 2,4 TWh. Wzrost produkcji w Elektrowni Turów jest efektem wyższej produkcji z nowego bloku nr 7, który w I półroczu 2021 roku był jeszcze synchronizowany z KSE i pracował w ruchu próbnym. Dodatkowo więcej energii wyprodukował blok nr 6, który w trzech kwartałach 2021 roku dłużej pozostawał w remoncie (remont średni rozszerzony bloku nr 6 trwał od marca do czerwca 2021 roku). Wyższa produkcja w Elektrowni Bełchatów jest efektem większego średnio blokowego obciążenia bloków 2-14 o 15 MW, tj. o 5 proc., podano także.

Wyższa produkcja w elektrowniach wiatrowych (wzrost o 0,2 TWh) wynika z lepszej wietrzności w trzech kwartałach 2022 roku. Wyższa produkcja w elektrowniach szczytowo-pompowych (wzrost o 0,2 TWh) wynika z charakteru pracy jednostek wytwórczych, które w trzech kwartałach 2022 roku były w większym stopniu wykorzystywane przez PSE S.A.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/ot-logistics-zamierza-wyplacic-dywidende-w-2023-roku/

Niższa produkcja w elektrowniach opalanych węglem kamiennym (spadek o 3,7 TWh) wynika z niższej produkcji w Elektrowni Opole oraz Elektrowni Rybnik, co spowodowane jest dłuższym czasem postoju bloków tych elektrowni w rezerwie: o 7 987 h dla Elektrowni Opole oraz o 6 910 h dla bloków 3-8 w Elektrowni Rybnik. Niższa produkcja w elektrociepłowniach gazowych (spadek o 1,2 TWh) wynika głównie z niższej produkcji w EC Lublin Wrotków na skutek wystąpienia awarii bloku w grudniu 2021 roku trwającej do lutego 2022 roku oraz niższej opłacalności produkcji ze względu na warunki rynkowe.

Niższa produkcja w elektrowniach wodnych wynika z gorszych warunków hydrologicznych w trzech kwartałach 2022 roku.

Kilkuprocentowy spadek produkcji odnotowano w elektrociepłowniach węglowych. Niższa produkcja w elektrociepłowniach biomasowych ze względu na remont w EC Szczecin w III kwartale 2022 roku, podała spółka.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I-III kw. 2022 r. wyniósł 2 790 mln zł wobec 1 699 mln zł zysku rok wcześniej.

Źródło: ISBnews

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Port Gdańsk – stabilny ruch wycieczkowców i podsumowanie sezonu

    Stabilna liczba zawinięć, rosnące znaczenie Gdańska na mapie bałtyckich tras i symboliczny powrót największych jednostek – sezon wycieczkowy 2025 potwierdził ugruntowaną pozycję Portu Gdańsk w segmencie żeglugi pasażerskiej. Choć pandemia spowolniła rozwój w minionych latach, dziś Gdańsk znów przyciąga czołowych armatorów wycieczkowych.

    Powrót do formy po pandemii i geopolityczna zmiana kursu

    Rok 2022 przyniósł rekordowy wynik – aż 79 jednostek pasażerskich odwiedziło Port Gdańsk, przewożąc blisko 30 tysięcy pasażerów. Wzrost ten był efektem odbudowy ruchu po pandemii oraz zmian w trasach rejsowych po wybuchu wojny w Ukrainie. Po wprowadzeniu sankcji na Rosję, armatorzy zrezygnowali z zawijania do Sankt Petersburga – dotąd jednego z najczęściej odwiedzanych portów bałtyckich. W efekcie część ruchu przejęły polskie porty, w tym właśnie wspomniany Gdańsk.

    🔗 Czytaj więcej: Port Gdańsk zainaugurował kolejny sezon żeglugi wycieczkowej

    W kolejnych latach sytuacja ustabilizowała się – w 2023 roku odnotowano 42 zawinięcia, w 2024 roku 60, natomiast w 2025 roku 57. Do Gdańska przypłynęło łącznie ponad 27 tysięcy turystów z kilkudziesięciu krajów, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Po zejściu na ląd pasażerowie najczęściej odwiedzają Trakt Królewski, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką czy Europejskie Centrum Solidarności – punkty, które od lat budują rozpoznawalność miasta jako morskiej stolicy Polski.

    Coraz większe statki i rosnący prestiż Gdańska

    Stabilny ruch to nie tylko efekt naturalnego zainteresowania turystów, lecz przede wszystkim konsekwentnej strategii promocyjnej. Port Gdańsk regularnie prezentuje swoją ofertę na międzynarodowych targach branżowych, takich jak Seatrade Cruise Global w Miami czy Seatrade Cruise Europe w Hamburgu.

    Gdańsk ma ogromny potencjał turystyczny i logistyczny. Port Gdańsk jest położony w samym sercu historycznego miasta, co sprawia, że pasażerowie mogą w ciągu kilku godzin zwiedzić jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. To ogromna przewaga konkurencyjna w porównaniu z wieloma innymi portami w regionie.

    Michał Stupak, menedżer klienta w Dziale Rynku Żeglugowego ZMPG SA

    Dzięki inwestycjom w infrastrukturę i pogłębieniu torów wodnych port może dziś przyjmować jednostki o długości do 250 metrów, a w przyszłości – jeszcze większe. Symbolicznym potwierdzeniem tej zmiany była wizyta Crystal Serenity – luksusowego statku o długości 250 metrów, należącego do linii Crystal Cruises. Na jego pokładzie znajduje się ponad 300 kabin, dwa baseny, kasyno i kort tenisowy – kwintesencja morskiego luksusu.

    W tym samym sezonie czterokrotnie zawijał do Gdańska wycieczkowiec Viking Vella o długości 239 m, natomiast w przyszłym roku spodziewana jest jednostka Rotterdam o długości 299 m – największy wycieczkowiec, jaki kiedykolwiek odwiedził Gdańsk. To wydarzenie ma szansę stać się ważnym momentem w historii portu, symbolicznie potwierdzając jego status wśród najważniejszych przystanków bałtyckich rejsów pasażerskich.

    Port Gdańsk – coraz silniejszy gracz na Bałtyku

    Potencjał Gdańska jest jednak znacznie większy niż obecne 60 zawinięć rocznie. Według analiz port mógłby przyjmować nawet 120 jednostek w ciągu sezonu, przy odpowiednim rozplanowaniu grafików i dalszej rozbudowie infrastruktury.

    🔗 Czytaj też: Port Gdańsk otrzymuje 100 mln euro z Unii Europejskiej

    Jak podkreśla Michał Stupak, większość statków pasażerskich stacjonuje w Porcie Gdańsk od 8 do 12 godzin, co daje pasażerom możliwość intensywnego zwiedzania miasta i jego okolic. Coraz częściej pojawiają się również dłuższe wizyty typu „overnight”, trwające nawet do 24 godzin. Takie zawinięcia są szczególnie korzystne dla lokalnej gospodarki, ponieważ turyści mają wówczas możliwość skorzystania z hoteli, restauracji i atrakcji wieczornych, co przekłada się na realne wpływy dla miasta i regionu.

    Morska brama Polski

    Dla portu i miasta każdy taki statek to nie tylko wydarzenie wizerunkowe, ale też realny impuls gospodarczy. Szacuje się, że jeden rejs to dla lokalnych przedsiębiorców przychód liczony w setkach tysięcy złotych. To także promocja regionu – bo pasażerowie, którzy odwiedzają Gdańsk w ramach rejsu, często wracają tu już samodzielnie.

    Stabilny ruch, rosnące możliwości przyjmowania większych jednostek oraz konsekwentna promocja sprawiają, że Port Gdańsk umacnia swoją pozycję wśród portów Morza Bałtyckiego. Dla Gdańska to coś więcej niż tylko rozwój turystyki morskiej – to potwierdzenie, że miasto nad Motławą coraz śmielej sięga po miano bałtyckiego lidera w segmencie rejsów pasażerskich.

    Źródło: Port Gdańsk