W piątek na terenie PGZ Stoczni Wojennej odbyło się uroczyste położenie stępki pod okręt wywiadowczy dla Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej. To realizacja kontraktu podpisanego w kwietniu ub.r.
Nowy okręt o wyporności 2,2 tys. ton będzie mierzył 74 m długości i zastąpi wysłużoną jednostkę HSwMS Orion (A201), zwodowaną w 1984 r. w Karlskronie. To wysłużona jednostka, która została zbudowana przy wsparciu amerykańskiej Narodowej Agencji Bezpieczeństwa NSA. Jej wymiana na okręt nowszego typu została zatwierdzona przez szwedzkie władze w 2010 r. Szwedzki resort obrony uznał, że jednostka nie spełnia aktualnych zasad bezpieczeństwa na morzu i nie jest w stanie realizować zadań we współczesnych warunkach. Ministerstwo zleciło budowę nowego okrętu koncernowi Saab, który z kolei w ub.r. zlecił znaczną część prac Stoczni Remontowej Nauta, należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ta z kolei zwróciła się do PGZ Stoczni Wojennej, która zbuduje kadłub nowej jednostki wywiadowczej. Pierwsze palenie blach pod nowy okręt odbyło się w marcu br.
Zobacz też: Resort obrony deklaruje: będziemy kontynuować programy morskie.
Całkowita wartość zamówienia, które Saab otrzymał od szwedzkiego rządu, to 730 mln koron szwedzkich, czyli ponad 307 mln zł. Ani PGZ, ani Saab nie ujawniły, jaka jest wartość zamówienia, które w kwietniu ub.r. zostało skierowane do Nauty. Nie wiadomo też, ile zarobi PGZ Stocznia Wojenna. Informacja ta stanowi tajemnicę handlową.
Okręt ma zostać dostarczony szwedzkiej marynarce wojennej w 2020 r. Według oficjalnych komunikatów, stocznia Nauta jest odpowiedzialna za budowę okrętu, wodowanie oraz wykonanie pierwszych prób morskich. PGZ Stocznia Wojenna jako podwykonawca cywilnej stoczni zbuduje kadłub nowej jednostki dla Szwedów.
Prezes PGZ Stoczni Wojennej Konrad Konefał powiedział w piątek, że pozyskany kontrakt „otwiera nowy rozdział w historii Stoczni Wojennej”.
– Ostatnia stępka została w stoczni położona ponad 10 lat temu, więc jest to taki symboliczny moment nowego tchnienia w stoczniową infrastrukturę – powiedział szef Stoczni Wojennej. – Wspólnie z Nautą zbudujemy okręt niemal w całości, bo tylko specjalistyczne urządzenia związane z detekcją sygnału, kryptografią, co jest strzeżone przez stronę szwedzką, zostaną zamontowane w Karlskronie – dodał Konrad Konefał.
Zobacz też: Gospodarka morska Polski ma duży potencjał. Minister Gróbarczyk na Światowych Dniach Morza.
Z kolei prezes Saab Kockums Gunnar Wieslander podczas uroczystości powiedział, że okręty rozpoznania radioelektronicznego, takie jak ten budowany przez Stocznię Wojenną i Nautę, służą przede wszystkim do przechwytywania i analizy sygnałów radiowych.
– Muszą być niezawodne i charakteryzować się wysoką gotowością do zadań. Dlatego do ich budowy potrzebne są stocznie posiadające wyjątkowe kompetencje przemysłowe – podkreślił szef szwedzkiego koncernu.
Podpis: tz