Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

2 marca, w godzinach popołudniowych, niszczyciel Marina Militare Caio Duilio przeprowadził skuteczną akcję zestrzelenia systemU autonomicznego (drona) Huti na wodach Morza Czerwonego. Ta interwencja, stanowi pierwszą bojową akcję tej jednostki, demonstrując zarówno gotowość, jak i zdolność do obrony transportu morskiego w tym regionie.
W artykule
Na wodach Morza Czerwonego, w godzinach porannych 3 marca, włoski niszczyciel Caio Duilio wykazał swoją gotowość bojową, zestrzeliwując system autonomiczny zbliżającego się w kierunku okrętu. Działania te, przeprowadzone w ramach samoobrony, podkreślają znaczenie sił zbrojnych we wspieraniu globalnej swobody żeglugi oraz w ochronie szlaków handlowych przed zagrożeniami.
Dron, o cechach podobnych do tych stosowanych w poprzednich atakach przez rebeliantów Huti, został wykryty na dystansie około 6 kilometrów od niszczyciela, kierując się bezpośrednio w stronę włoskiej jednostki. Za pomocą działka kalibru 76 mm, Caio Duilio zneutralizował zagrożenie, demonstrując swoją zdolność do ochrony przed atakami z powietrza.
D554 Caio Duilio, obecnie angażujący się w operacje na Morzu Czerwonym, kontynuuje misję włoskiej fregaty Federico Martinengo, mającą na celu nadzór nad bezpieczeństwem morskim w tej strategicznie ważnej lokalizacji. Inicjatywa ta, zapoczątkowana w obliczu rosnących napięć i ataków na cywilną żeglugę, podkreśla determinację Włoch w zapewnieniu stabilności regionu.
Czytaj więcej o fregatacie rakietowej Hessen (F 221) Deutsche Marine, która odnotowała pierwsze bojowe zestrzelenie dwóch systemów autonomicznych (dronów).
Minister obrony, Guido Crosetto, skomentował incydent, wskazując na ataki Huti jako poważne naruszenie prawa międzynarodowego i bezpośrednie zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa morskiego. Podkreślił również, że tego rodzaju akcje są elementem szerszej strategii wojny hybrydowej, mającej na celu destabilizację międzynarodowego porządku i szkodzenie interesom poszczególnych państw.
Włoska marynarka wojenna, poprzez działania jednostki Caio Duilio, odgrywa kluczową rolę w ochronie morskich interesów narodowych oraz wspieraniu prawa międzynarodowego. Ten ostatni incydent na Morzu Czerwonym stanowi potwierdzenie gotowości i determinacji Włoch do obrony przed wszelkimi zagrożeniami, zapewniając bezpieczeństwo i swobodę żeglugi na międzynarodowych wodach.
Włoski niszczyciel Caio Duilio wyróżnia się imponującą wypornością pełną wynoszącą 7770 ton oraz gabarytami kadłuba, które osiągają 152,9 metrów długości, 20,3 metrów szerokości i 7,6 metrów zanurzenia. Okręt ten jest wyposażony w zaawansowany system radiolokacyjny – trójwspółrzędny radar typu PESA Leonardo SPY-790 EMPAR, działający w paśmie G (4-6 GHz), co zapewnia wysoką skuteczność w wykrywaniu i śledzeniu celów. Dodatkowo, Caio Duilio dysponuje systemem radiolokacyjnym Thales/BAE Systems Integrated System Technologies S1850M, pracującym w paśmie D (1-2 GHz), co umożliwia identyfikację celów o zmniejszonej skuteczności odbicia radiolokacyjnego.
Czytaj więcej o wzmocnieniu sił w ramach ćwiczenia DRAGON-24
W aspekcie obrony przeciwlotniczej, niszczyciel jest wyposażony w system rakietowy MBDA Aster, obejmujący pociski Aster 15 i Aster 30, umieszczone w sześciu modułach po osiem komór wyrzutni Sylver A50, co daje łącznie 48 wyrzutni. To uzbrojenie pozwala na efektywne zwalczanie środków napadu powietrznego, zwiększając bezpieczeństwo okrętu.
Niszczyciel Caio Duilio jest również przygotowany do działań ofensywnych, dysponując ośmioma pociskami przeciwokrętowymi MBDA Teseo Mk-2A Block 4, które mogą być wykorzystane przeciwko celom morskim oraz lądowym, dzięki ich wszechstronnym możliwościom. Taka kombinacja zaawansowanego uzbrojenia i systemów elektronicznych czyni Caio Duilio potężną jednostką, zdolną do operowania w różnorodnych warunkach i zagrożeniach na współczesnym teatrze działań morskich.
Przypomnijmy, że włoski niszczyciel zawitał do naszego Portu Wojennego w Gdyni 24 lipca 2023 roku, stanowiąc element rotacji włoskiego kontyngentu na wodach Morza Bałtyckiego.
Autor: Mariusz Dasiewicz


26 listopada brazylijska Marinha do Brasil osiągnęła kolejny etap długofalowej przebudowy swoich zdolności podwodnych. Uroczystość w Itaguaí tego dnia połączyła dwa wydarzenia: wodowanie czwartego okrętu podwodnego z rodziny Scorpène – S43 Almirante Karam – oraz wcielenie do służby S42 Tonelero.
W artykule
Almirante Karam jest pierwszym okrętem całkowicie zbudowanym w Brazylii. Jednostka stanowi rozwinięcie rodziny Scorpène i wyróżnia się kadłubem dłuższym o około pięć metrów względem wariantu bazowego. Jej budowa potwierdza, że brazylijski przemysł potrafi samodzielnie prowadzić produkcję zaawansowanych okrętów podwodnych, od formowania blach, przez skomplikowane prace spawalnicze, po integrację systemów pokładowych.
Ale aby takie prace można było wykonywać w tych zakładach stoczniowych, niezbędnym było stworzenie pełnego zaplecza technicznego oraz kompetencyjnego. Tu właśnie pojawia się PROSUB – brazylijski program budowy sił podwodnych, rozwijany od 2008 roku we współpracy z francuskim koncernem stoczniowym Naval Group. To przedsięwzięcie ukształtowało całą infrastrukturę niezbędną do projektowania, budowy i obsługi nowoczesnych okrętów podwodnych.
W jego ramach powstała stocznia, baza dla jednostek podwodnych oraz zakład produkcyjny, który wraz z programem szkoleniowym stworzył dla Brazylii kompletny łańcuch kompetencji technologicznych. Ponad 250 specjalistów przeszło szkolenia we Francji, obejmujące spawalnictwo, obróbkę kadłubów, instalacje rurociągów oraz elektrykę okrętową. Dziś ICN w Itaguaí dysponuje zapleczem pozwalającym na samodzielne prowadzenie produkcji, integracji oraz prób systemowych, co czyni ten ośrodek jednym z najważniejszych punktów rozwoju przemysłu okrętowego w regionie.
Rozbudowana infrastruktura w stanie Rio de Janeiro pełni funkcję centrum kompetencyjnego brazylijskiej marynarki. Jednocześnie stanowi zaplecze dla kluczowego projektu strategicznego – budowy pierwszego w historii Brazylii okrętu podwodnego o napędzie jądrowym, SN-10 Álvaro Alberto.
Po raz pierwszy w Brazylii przeprowadzono dwie uroczystości związane z programem PROSUB jednego dnia, co dobrze pokazuje skalę przedsięwzięcia i tempo prac w Itaguaí.
Prace nad SN-10 postępują wolniej, niż pierwotnie zakładano. Jednostka ma zostać zwodowana w 2034 roku – dekadę później niż planowano. Opóźnienia wynikają przede wszystkim z presji budżetowej i ograniczeń systemowych, które towarzyszą budowie infrastruktury do obsługi napędu jądrowego i docelowego opanowania cyklu paliwowego.
Niezależnie od wyzwań projekt SN-10 pozostaje dla Brasílii kluczowy. Okręt ma stać się filarem odstraszania strategicznego, wzmacniając autonomię państwa w obszarze bezpieczeństwa morskiego oraz kontroli akwenów o znaczeniu gospodarczym.
Okręty typu Riachuelo stanowią rozwinięcie konstrukcji Scorpène i zostały zaprojektowane jako nowoczesne jednostki zdolne do długotrwałego działania w wodach o rozbudowanej linii brzegowej. Dysponują załogą liczącą łącznie 42 marynarzy, wypornością podwodną 2000 ton, długością około 72 metrów i operacyjnym zanurzeniem do 300 metrów. Autonomiczność 70 dni pozwala na patrolowanie rozległej ZEE Brazylii oraz osłonę infrastruktury naftowej.
Uzbrojenie okrętów obejmuje ciężkie torpedy F21 oraz pociski przeciwokrętowe Exocet SM39 Block 2 Mod 2. Na wyposażeniu znajdują się sonary Thales TSM 2233 Eledone oraz flankowe TSM 2253, połączone w systemie S-Cube. Zapas uzbrojenia wynosi 18 sztuk. Naval Group dostarczyła zintegrowany system walki SUBTICS oraz wyrzutnie środków zakłócających torped Canto. Okręt wyposażono w peryskop ataku Safran Series 20 i komplet sonarów Thales tworzących system S-Cube, dzięki czemu jednostka zachowuje pełną świadomość sytuacyjną podczas działań podwodnych.
Wodowanie Almirante Karam pozwala tym samym na rozpoczęcie prób portowych, później morskich, co w połączeniu z wejściem do służby S42 Tonelero wzmacnia potencjał brazylijskiej floty w sposób wymierny. Modernizacja sił podwodnych wpisuje się też w szerszą transformację Marinha do Brasil, która konsekwentnie odbudowuje swoje zdolności morskie.
PROSUB zapewnia przewagę nie tylko w wymiarze taktycznym, lecz także przemysłowym. Brazylia przechodzi od roli odbiorcy technologii do państwa zdolnego do samodzielnej budowy i utrzymania okrętów podwodnych w całym cyklu życia.