Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Atak piratów na kontenerowiec w Zatoce Gwinejskiej

Piraci w poniedziałek zaatakowali na międzynarodowych wodach w Zatoce Gwinejskiej kontenerowiec handlowy pod banderą Liberii, biorąc szóstkę zakładników – poinformował we wtorek rzecznik duńskich sił zbrojnych.

Działająca w okolicy duńska fregata, by pomóc marynarzom, wysłała w poniedziałek w kierunku kontenerowca znajdującego się w pobliżu wyspy Bioko należącej do Gwinei Równikowej śmigłowiec – opisywała agencja Reutera.

Jednostka podążyła za łodzią piratów na której pokładzie znajduje się sześciu zakładników, jednak musiała zaprzestać swojej operacji doleciawszy do Nigeryjskich wód terytorialnych – tłumaczył duński przedstawiciel. Nie wiadomo, jaka jest nazwa zaatakowanego statku, ani kto jest jego armatorem – dodał.

Fregata Esbern Snare została skierowana na misję w Zatoce Gwinejskiej w październiku br. w celu odstraszania piratów oraz wspierania żeglugi cywilnej. W listopadzie, jednostce udało się wyeliminować wrogi statek na wodach na południe od Nigerii, zabijając czterech piratów i zatrzymując kolejnych czterech – przypomina Reuters.

Przedstawiciele Danii prowadzą rozmowy z władzami znajdujących się w Zatoce państw w sprawie przekazania przebywających na fregacie schwytanych piratów – sprecyzowała agencja.

Fregata Esbern Snare to okręt o długości 137,6 m i wyporności 6300 ton. Na swoim pokładzie posiada m.in lądowisko dla śmigłowców.

Nad Zatoką Gwinejską leżą m.in.: Liberia, Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Togo, Benin, Nigeria, Kamerun, Gwinea Równikowa, czy Gabon.

Według Międzynarodowego Biura Morskiego (IMB) w 2020 roku spośród 135 marynarzy porwanych na całym świecie 130 uprowadzono w Zatoce Gwinejskiej, co jest rekordem w tym rejonie.

Źródło: PAP

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Baltic Operator zwodowało drugi patrolowiec dla fińskiej straży granicznej

    Baltic Operator zwodowało drugi patrolowiec dla fińskiej straży granicznej

    5 grudnia na nabrzeżu PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni zwodowano drugi kadłub patrolowca budowanego przez Baltic Operator dla fińskiej straży granicznej. To kolejny etap realizacji kontraktu z Meyer Turku Oy, który wzmacnia pozycję polskiego przemysłu okrętowego w segmencie nowoczesnych OPV.

    Wodowanie drugiego patrolowca – krok milowy dla współpracy polsko-fińskiej

    Uroczystość wodowania kadłuba drugiej jednostki odbyła się z wykorzystaniem infrastruktury PGZ Stoczni Wojennej, która zapewniła zaplecze techniczne niezbędne do przeprowadzenia operacji. Patrolowce powstają na mocy kontraktu z 2022 roku – Baltic Operator odpowiada za budowę dwóch 98-metrowych kadłubów, natomiast ich dalsze wyposażanie i integracja systemów prowadzone będą w Finlandii przez zakłady stoczniowe Meyer Turku Oy.

    Nowa jednostka, której załogę będzie stanowiło około 30 osób, ma osiągać prędkość 18 węzłów. Do służby w fińskiej straży granicznej powinna wejść w 2027 roku, rok po siostrzanej Karhu. Obie jednostki wzmocnią ochronę granic NATO na Morzu Bałtyckim, prowadząc działania patrolowe, ratownicze oraz reagując na incydenty środowiskowe.

    Warto przypomnieć, że nowe jednostki są rozwinięciem koncepcji OPV Turva – patrolowca przekazanego do służby fińskiej straży granicznej w 2014 roku jako pierwszego na świecie okrętu tego rodzaju z napędem LNG, o czym pisaliśmy na naszym portalu (link do tekstu). Konstrukcja budowanych obecnie jednostek nawiązuje do tamtej koncepcji, lecz została znacząco udoskonalona pod kątem działania w wymagających warunkach Bałtyku i nowych zagrożeń wynikających z sytuacji geopolitycznej.

    Nowe otwarcie dla Baltic Operator

    Przedstawiciele Grupy Przemysłowej Baltic podkreślali podczas uroczystości, że realizacja dwóch patrolowców stanowi dowód dojrzałości polskiego przemysłu okrętowego. Jak zaznaczył prezes GP Baltic, Remigiusz Paszkiewicz, projekt potwierdza zdolność krajowych stoczni do pracy przy konstrukcjach nie tylko zaawansowanych technologicznie, lecz także spełniających rygorystyczne standardy NATO.

    W trakcie wydarzenia głos zabrała również Beata Koniarska, członkini zarządu PGZ Stoczni Wojennej. Wskazała, że dzisiejsze wodowanie pokazuje, jak skutecznie mogą współpracować spółki Skarbu Państwa przy projektach o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa morskiego. Podkreśliła, że liczy na dalsze wspólne przedsięwzięcia, które umocnią pozycję polskich stoczni w łańcuchu dostaw nowoczesnych jednostek.

    Baltic Operator zwodowało drugi patrolowiec dla fińskiej straży granicznej / Portal Stoczniowy
    Fot. Grupa Przemysłowa Baltic/Linkedln

    Współpraca z Meyer Turku Oy nie jest nowością, ponieważ gdański zakład od lat buduje dla fińskiej stoczni bloki statków pasażerskich. Jednak dostarczenie kadłubów dla patrolowców otwiera przed Baltic Operator nowe perspektywy, zwłaszcza że obie strony zawarły już trzyletni kontrakt obejmujący szerokie wykorzystanie polskich zdolności produkcyjnych.

    Fińska perspektywa – nowe OPV w czasie narastających napięć

    Reprezentanci Rajavartiolaitos podkreślali, że nowy patrolowiec trafi do służby w okresie wyjątkowo wymagającym dla bezpieczeństwa morskiego. Jednostka została zaprojektowana tak, by działać w trudnych warunkach Bałtyku – od oblodzenia, po gwałtowne sztormy. Jej zadaniem będzie zwiększenie odporności Finlandii na zagrożenia pojawiające się na ich wodach, który po agresji Rosji na Ukrainę stał się przestrzenią stałej rywalizacji i testowania procedur państw NATO.

    OPV wracają do łask – konsekwencja działań hybrydowych Federacji Rosji

    Warto odnotować, że wodowanie patrolowca dla Finlandii wpisuje się w szerszy trend obserwowany na Bałtyku. Rosyjskie działania hybrydowe – od ingerencji w sygnały nawigacyjne, po aktywność podejrzanych jednostek w pobliżu morskiej infrastruktury krytycznej – sprawiły, że państwa regionu zaczynają na nowo inwestować w tego typu jednostki.

    OPV stają się narzędziem reagowania na zdarzenia poniżej progu wojny, które nie wymagają angażowania dużych okrętów, takich jak fregaty, ponieważ to właśnie patrolowce zapewniają stałą obecność na morzu i możliwość szybkiego podjęcia działań w sytuacjach niejednoznacznych operacyjnie. Okręty patrolowe prowadzą dozór szerokich akwenów, wspierają ochronę kabli i gazociągów podmorskich, dokumentują nietypowe aktywności rosyjskich jednostek oraz stanowią pierwszy element systemu reakcji na incydenty.

    OPV na Bałtyku a zagrożenia hybrydowe

    Wodowanie drugiego patrolowca dla fińskiej straży granicznej to dla Baltic Operator dowód rosnącej pozycji w europejskim łańcuchu dostaw nowoczesnych jednostek specjalistycznych. Dla samej Finlandii – kolejny element wzmacniający bezpieczeństwo morskie w czasach, które nie pozwalają na pauzę w rozbudowie zdolności patrolowych. Powrót do inwestycji w OPV na Bałtyku stał się faktem i trudno nie dostrzec, że to właśnie działania hybrydowe Federacji Rosji nadały temu procesowi nowe tempo.