Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Rosja próbnie wystrzeliła około 10 hipersonicznych (hiperdźwiękowych) pocisków manewrujących Cyrkon z fregaty, a dwa kolejne z okrętu podwodnego – poinformowała w piątek agencja Interfax, powołując się na źródła we Flocie Północnej.
Rosyjski prezydent Władimir Putin mówił w 2018 r., że pociski hipersoniczne są częścią nowej generacji rosyjskiej broni, która może uderzyć w niemal każdy punkt na świecie i ominąć zbudowaną przez USA tarczę antyrakietową.
Były to kolejne testy Cyrkonu. Na początku października informowano o pierwszym udanym starcie pocisku z okrętu podwodnego. W nocy z 23 na 24 grudnia wojsko przeprowadziło kolejne, udane próby.
Putin określił ubiegłotygodniowe testy jako „wielkie wydarzenie w życiu kraju” i oznajmił, że jest to „istotny krok” na drodze do zwiększenia potencjału obronnego Rosji.
Niektórzy zachodni eksperci kwestionują poziom zaawansowania nowej generacji rosyjskich rakiet, przyznają jednak, że dzięki połączeniu prędkości, manewrowości oraz wysokości lotu rakiety hipersoniczne są trudne do wykrycia i przechwycenia.
Prędkość pocisku Cyrkon określana jest na ok. 9 machów (czyli dziewięciokrotność prędkości dźwięku), a zasięg na ponad 1000 km. Po zakończeniu testów pocisk ma się znaleźć na wyposażeniu nawodnych i podwodnych okrętów rosyjskiej marynarki wojennej. Jak podkreślił Putin, pociski mogą atakować cele zarówno na lądzie, jak i na morzach.
Autor: Małgorzata Wyrzykowska/PAP


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.