Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Przegląd promowy, a w nim m.in. o budowie nowego promu dla PŻB który wchodzi w kolejną fazę 

W cotygodniowym przeglądzie w telegraficznym skrócie portal „PromySKAT” informuje o najważniejszych wydarzeniach minionych dni; o sprawach, którymi żyje lub wkrótce będzie żyła branża promowa. W tym tygodniu m.in. o nowym promie dla PŻB. Proces jego budowy wchodzi w kolejną fazę.

Nowy statek dla PŻB coraz bliżej

Powstające w Gdańsku konstrukcje dla polskich przewoźników to nie jedyne nowe promy, które wkrótce będzie można zobaczyć m.in. w barwach Polferries. We włoskiej stoczni Visentini trwają prace nad budową promu, który wkrótce zasili flotę PŻB. Jak informowaliśmy wcześniej na łamach PromySKAT, całkowicie nowa jednostka pozyskana zostanie na podstawie umowy czarterowej, która będzie obowiązywała przez 10 lat. Polski przewoźnik będzie miał prawo jej pierwokupu. 

Konstrukcja kadłuba promu budowanego dla PŻB S.A. w stoczni Visentini składa się ze 120 bloków konstrukcyjnych. 112 bloków jest w pełni ukończonych, z czego 107 jest już zainstalowanych w docelowym miejscu tej budowy. Wewnątrz jednostki trwają prace instalacyjne w kabinach pasażerskich oraz montowane jest wyposażenie maszynowni. Na promie są już zainstalowane oba silniki główne wraz z przekładniami, linia wałów pośrednich, a także obie prądnice wałowe.

Michał Arciszewski, rzecznik prasowy PŻB

Nowy ro-pax będzie miał 216 m długości, 28 m szerokości i będzie mógł pomieścić na pokładzie 920 pasażerów i 61 członków załogi. Już w 2024 r. będzie można go spotkać na trasie Świnoujście-Ystad.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/przeglad-promowy-a-w-nim-m-in-nowy-prom-tallink-wejdzie-na-trase-z-poslizgiem/

Nowoczesne promy ratują klimat

Nie jest tajemnicą, że nowoczesne statki wyposażone są w rozwiązania, które przed wieloma laty nie były dostępne. Wiele z nich pozwala na ograniczenie poziomu emisji szkodliwych związków, co z kolei przekłada się na realizację strategii ograniczenia wpływu działalności operacyjnej na środowisko. Kolejnym przewoźnikiem, który pochwalił się, jak nowoczesna flota pomaga w rozwoju prośrodowiskowych celów, jest Wasaline. Armator, który obsługuje serwis Vaasa-Umeå, poinformował, że wprowadzony w ub. r. nowy prom Aurora Botnia, pozwolił na redukcję emisji CO2 o ponad połowę (51,8 proc.) – udało się to, choć nowoczesny ro-pax obsługuje więcej kursów na tej linii niż jego poprzednik, czyli Wasa Express.

W przeliczeniu na jeden kurs ograniczenie emisji CO2 jest zatem nawet większe i wynosi 67,2 proc. Armator przypomniał, że jednym z głównych celów, które przyświecały budowie, było stworzenie jednego z najbardziej ekologicznych promów tej klasy na świecie. I to udało się osiągnąć. Aurora Botnia powstała w stoczni Rauma Marine Construction (RMC). Jednostka przyjmuje na pokład 800 pasażerów, a jej pas ładunkowy ma długość 1500 metrów. Wyposażona jest w układ dual-fuel. Poza paliwem LNG, może być też zasilana biopaliwem.

Nowy prom Moby Lines zwodowany. To prawdziwy gigant

W chińskiej stoczni Guangzhou Shipyard International (GSI) zwodowany został właśnie nowy prom dla firmy Moby Lines. Ro-pax Moby Legacy budowany jest z myślą o obsłudze połączenia Livorno-Olbia. Już teraz określany jest mianem największego promu na świecie. I rzeczywiście – liczby związane z tą konstrukcją robią wrażenie. Moby Legacy ma 237 m długości, 32 m szerokości. Na jego pokładzie pomieści się 2500 pasażerów, a pas ładunkowy o długości 3800 m pomieści 1300 pojazdów osobowych lub 300 pojazdów ciężarowych. Dokładnie takimi samymi możliwościami może pochwalić się Moby Fantasy – siostrzany statek Moby Legacy. Moby Fantasy będzie także obsługiwać serwis Livorno-Olbia. Zgodnie z planami, na trasie ma się pojawić w przyszłym roku.

Rusza budowa serii promów dla GNV

W tej samej chińskiej stoczni, w której właśnie zwodowano kadłub promu dla Moby Lines, ruszyły prace nad budową nowego statku dla innego włoskiego armatora. Chodzi o ro-pax, który powstaje dla firmy Grandi Navi Veloci (GNV). Podpisany w ubiegłym roku kontrakt przewiduje powstanie dwóch dużych promów. Ale w umowie zawarto też opcję, która zakłada możliwość rozszerzenia zamówienia o kolejne dwa statki. Ro-pax, którego budowę rozpoczęto, będzie miał 218 m długości, 30 m szerokości, a na jego pokładzie zmieści się 1500 pasażerów. 

Każdy ze zbudowanych w ramach kontraktu promów będzie posiadał pas ładunkowy o długości 3100 m. Jedyne różnice dotyczyć będą zasilania. Dwa pierwsze promy będą napędzane konwencjonalnym paliwem i wyposażone zostaną w scrubbery. Dwa kolejne, które ewentualnie powstaną, będą zasilane paliwem LNG. Nowe statki GNV obsługiwać będą połączenia na Morzu Śródziemnym.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/przeglad-promowy-a-w-nim-m-in-o-nowym-terminalu-promowym-w-europejskim-porcie/

Color Line sprzedaje jeden ze swoich promów

Firma Color Line wystawiła na sprzedaż jeden ze swoich promów. Chodzi o zbudowany w 1985 r. statków Color Viking. Jego nabywcą została grecka firma Seajets. Na razie nie wiadomo, na jakiej trasie będzie służyć jednostka. Jej los został przesądzony niedawno. Statek trafił na sprzedaż po tym, jak norweski armator zdecydował się wycofać go z trasy Sandefjord-Strömstad, chcąc w ten sposób złagodzić niekorzystne skutki rynkowej dekoniunktury. Ten sam los spotkał też statek Color Carrier, który został wycofany z trasy Oslo-Kilonia. On także trafi do nowego właściciela, którego nazwy jeszcze nie ujawniono. Color Viking w nowych barwach i na nowej trasie powinien zadebiutować w lutym 2023 r.

Pojazd osobowy jak ciężarówka

Kierowcy korzystający z systemu e-Toll, który od wielu miesięcy jest obowiązkowy także dla pojazdów osobowych, mogą się mocno zdziwić. Jak poinformował Auto-Świat, niektórzy kierowcy pojazdów osobowych, którzy korzystają z aplikacji śledzącej, otrzymają powiadomienia o negatywnej weryfikacji pojazdu – system identyfikuje ich pojazdy jako dużo pojazdy ciężarowe. I to w dodatku takie, które mają najniższą możliwą klasę emisji spalin. 

To może z kolei oznaczać konieczność zapłaty wysokiego rachunku albo mandatu. W dodatku może się skończyć tym, że w podobnej sytuacji opłaty będą nakładane na użytkownika źle zweryfikowanego pojazdu także za przejazd innymi drogami krajowymi – podobnie jak ma to miejsce w przypadku dużych ciężarówek. Dlatego podobnych powiadomień (przychodzą one drogą mailową) lepiej nie ignorować. Jak wyjaśniają eksperci, błąd należy naprawić, logując się w systemie i poprawiając dane. 

Źródło: PromySKAT

Visited 1 times, 1 visit(s) today
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Próby morskie patrolowca Rajah Sulayman u wybrzeży Ulsan

    Próby morskie patrolowca Rajah Sulayman u wybrzeży Ulsan

    W południowokoreańskim Ulsan rozpoczęto próby morskie nowego okrętu patrolowego, przyszłego BRP Rajah Sulayman (PS-20) — pierwszej jednostki z serii sześciu zamówionych przez Marynarkę Wojenną Filipin. Próby odbywają się w pobliżu stoczni HD Hyundai Heavy Industries odpowiedzialnej za projekt, budowę oraz integrację systemów pokładowych.

    Nowa generacja jednostek patrolowych

    Przyszły BRP Rajah Sulayman reprezentuje nowy typ okrętów patrolowych typu HDP-2200+, opracowaną przez południowokoreański koncern HD Hyundai Heavy Industries. Kadłub i układ pokładu dostosowano do wymagań działań morskich na akwenach tropikalnych oraz do prowadzenia długotrwałych patroli w rejonach przybrzeżnych i oceanicznych. Jednostka otrzymała rufową rampę umożliwiającą szybkie wodowanie łodzi półsztywnych RHIB, a także zmodernizowany system hydrolokacyjny z anteną holowaną, zwiększający skuteczność w wykrywaniu zagrożeń podwodnych.

    Okręt wyposażono również w zintegrowany system zarządzania walką, łączność satelitarną i stanowiska przygotowane do montażu uzbrojenia średniego kalibru oraz lekkich systemów artyleryjskich.

    Dostawa Rajah Sulayman i plany dalszej rozbudowy floty

    Według informacji przekazanych przez Hyundai Heavy Industries, przekazanie jednostki użytkownikowi nastąpi w pierwszym kwartale przyszłego roku. Rajah Sulayman stanie się pierwszym z serii sześciu patrolowców nowego typu, które w najbliższych latach trafią do filipińskiej floty. Kolejne jednostki są już w różnych stadiach budowy w tej samej stoczni.

    Projekt ten stanowi kontynuację współpracy między Republiką Filipin i Koreą Południową, zapoczątkowanej przy budowie fregat typu Jose Rizal — Jose Rizal i Antonio Luna. Następnie współpracę rozwinięto w ramach programu modernizacji marynarki poprzez pozyskanie fregat typu Miguel Malvar.

    Wzmocnienie sił morskich Filipin

    Nowe patrolowce zwiększą zdolności Filipińskiej Marynarki Wojennej w zakresie patrolowania rozległych akwenów archipelagu, ochrony granic morskich oraz zwalczania nielegalnych działań, takich jak przemyt, nielegalne połowy i piractwo. Modernizacja floty wpisuje się w szerszy plan rozwoju sił morskich Filipin, które w ostatnich latach intensywnie inwestują w unowocześnienie swojej floty nawodnej, m.in. poprzez zakup fregat, okrętów zaopatrzeniowych oraz desantowych.