Przez pół roku trwania rejsu przez pokład legendarnej fregaty przewinęło się ponad 800 młodych Ambasadorów Polski – laureatów ogólnopolskiego konkursu, studentów Uniwersytetu Morskiego w Gdyni oraz uczniów szkół morskich w Szczecinie i Świnoujściu.
[powiazane1]
„Dar Młodzieży” przepłynął ponad 20 000 mil morskich, zawinął do 15 portów i dwukrotnie przekroczył równik. Załogę stanowią nie tylko doświadczeni żeglarze, ale także ci, którzy są pierwszy raz na pełnym morzu. Jednak na statku wszyscy pracują tak samo.
– Przez to, że nie miałem żadnego doświadczenia z morzem, tym bardziej wszystko mnie intrygowało, choć codzienne wstawanie o 4 nad ranem niektórych może przerażać, wcale nie przeszkadzał nam ciężar pracy. To naprawdę świetny czas. Przeżyłem przygodę, która wiem, że nigdy się nie powtórzy – mówi Przemek, 22-letni student prawa z Podkarpacia.
Wejścia „Daru Młodzieży” do kolejnych portów to wielkie wydarzenie, nie tylko dla miejscowej Polonii, ale również dla lokalnej społeczności, która ma unikatową okazję spotkania z Polską. Każdemu postojowi towarzyszą wizyty dyplomatyczne, ale również sympozja oraz spotkania biznesowe i gospodarcze. Każdorazowo statek jest także otwarty dla zwiedzających.
[powiazane2]
„Dar Młodzieży” w zeszłym tygodniu wyruszył z portu w Osace i aktualnie płynie przez Pacyfik w kierunku portu w San Francisco, gdzie zacumuje 20 grudnia. Jest to najtrudniejszy, bo najdłuższy, trwający 5 tygodni odcinek Rejsu Niepodległości.
Rejs Niepodległości to wspólna inicjatywa Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Uniwersytetu Morskiego w Gdyni oraz Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti. Jej celem jest uczczenie setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz promocja na świecie.
Źródło: Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Fot.: Marek Demczuk/Rejs Niepodległości.
Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.