Pomimo wprowadzenia przez kraje zachodnie limitu cenowego, Rosja wciąż pozostaje jednym z największych eksporterów ropy naftowej na świecie. Jednym z powodów takiego sukcesu jest gotowość rosyjskich armatorów do transportu tego surowca, pomimo ryzyka związanego z sankcjami.
W lutym 2023 roku Rosja osiągnęła sukces w eksporcie ropy naftowej, mimo wprowadzenia zakazu przez kraje UE/G7, dzięki znaczącym zmianom własnościowym we flocie tankowców. Przeniesienie floty Sovcomflotu pod obcą banderę do holdingu z siedzibą w Dubaju przyczyniło się do pozyskania jednostek do przewozu tego surowca.
Rosyjscy armatorzy korzystali z ponad 120 tankowców MR i handysize, a także co najmniej z 21 LR2. Dzięki gotowości tych armatorów i pomocy ograniczonej liczby zachodnich dostawców usług żeglugowych, Rosja wyeksportowała w lutym więcej produktów naftowych niż średni wolumen w zeszłym roku przed wprowadzeniem zakazu.
Eksport rosyjskiej ropy jest również nadal na wysokim poziomie, a to za sprawą kwitnącej sprzedaży do Chin i Indii. Chiny importują część rosyjskiej ropy rurociągami transgranicznymi, ale duża część trafia do nich drogą morską, w tym z rosyjskiego terminalu naftowego Kozmino na Pacyfiku. Indie wchłaniają ogromną część ropy, którą Rosja sprzedawała na rynek UE – w ilości około dwóch milionów baryłek dziennie, jak podaje Kpler.
Jednym z czynników, które pomagają Rosji utrzymać wysoki poziom eksportu ropy, jest tak zwana „flota cieni”. Około połowa przepływu rosyjskiej ropy jest przewożona na pokładach tankowców związanych albo z Rosją, albo z „flotą cieni” szarego rynku. Wzrost lukratywnego „ciemnego” segmentu osiągnął taki poziom, że oficjalnie jedna piąta z 900 VLCC na świecie jest „nie do ruszenia”. Według TankerTrackers.com, wiodącego autorytetu w sztuce ujawniania ruchów tankowców, firma ta zidentyfikowała 174 VLCC, które są zaangażowane w transport rosyjskiej ropy.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.