Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Megajacht Dilbar powiązany z należącym do kremlowskich elit oligarchą Alisherem Usmanowem został we wtorek w nocy odholowany z suchego doku w stoczni Lürssen w Hamburgu, w którym przebywał w związku z prowadzonymi na nim pracami remontowymi.
Jednostka została odholowana przez holowniki w towarzystwie policji i służby celnej do miejsca postoju na „wodzie” w siedzibie Lürssena nad rzeką Wezerą w Bremie. Statek ten został w marcu „zatrzymany” w Hamburgu w związku z wprowadzonymi na Rosję międzynarodowymi sankcjami, którymi objęty został także Usmanow.
Długotrwały postój statku w suchym doku blokował miejsce na realizację innych zobowiązań kontraktowych stoczni. Tym samym odholowanie statku, umożliwiło wykorzystanie suchego doku do innych celów.
Można zauważyć, że długotrwały postój statku na wodzie na kotwicowisku będzie generował problem rdzewienia kadłuba. Na szybkie zakończenie wojny w Ukrainie i zniesienie sankcji się nie zanosi.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/politechnika-gdanska-zaciesnia-wspolprace-ze-stocznia-nauta-%EF%BF%BC/
Dilbar to jeden z najdroższych i największych jachtów na świecie. Może pomieścić do 24 gości, posiada basen o długości 25 m o pojemności 180 m3.
Dochodzenie niemieckiej policji ujawniło, że rzeczywistym właścicielem jednostki jest objęta sankcjami siostra Usmanowa.
Sam Aliszer Usmanow prowadzi rozległe interesy międzynarodowe. Jest m. in. właścicielem konglomeratu metalowego Metalloinvest i firmy medialnej Kommiersant. Jego majątek netto szacowany jest na około 15-19 mld dolarów amerykańskich. Stawia go to w gronie 100 najbogatszych ludzi na świecie.
Autor: Marcin Szywała


Na Morzu Bałtyckim zakończono instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych dla morskiej farmy wiatrowej Baltic Power – pierwszej tego typu inwestycji w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. To milowy krok na drodze do uruchomienia jednego z największych projektów energetycznych w historii kraju.
W artykule
Baltic Power – wspólne przedsięwzięcie spółki ORLEN i kanadyjskiego koncernu Northland Power – zakończyło jeden z kluczowych etapów realizacji morskiej farmy wiatrowej: instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych OSS West i OSS East. Każda z nich waży 2500 ton i została osadzona około 20 km na północ od Choczewa.
To właśnie za ich pośrednictwem energia wytwarzana przez 76 turbin wiatrowych o jednostkowej mocy 15 MW będzie przesyłana kablami eksportowymi na ląd, do stacji elektroenergetycznej w gminie Choczewo.
Zgodnie z założeniami projektu Baltic Power, możliwie największy zakres prac realizowany jest przez polskie podmioty. Elementy obu stacji powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku, a za ich konstrukcję odpowiadała Grupa Przemysłowa Baltic – spółka należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu.
Po zakończeniu prac stalowe konstrukcje przetransportowano do Danii, gdzie przeprowadzono ich finalne wyposażenie. Stacje osiągnęły wówczas docelową masę 2500 ton. Na pokładach zamontowano m.in. systemy transformatorowe (230 kV i 66 kV), urządzenia sterowania i nadzoru, generatory diesla oraz dźwigi dostarczone przez polską firmę Protea.
Instalacja morskich stacji elektroenergetycznych to jedno z kluczowych wyzwań projektu. Jej pomyślne zakończenie potwierdza wysoki poziom kompetencji zaangażowanych partnerów.
Ireneusz Fąfara, prezes ORLEN
Jak dodał, udział krajowych przedsiębiorstw w budowie komponentów dla farmy Baltic Power stanowi nie tylko impuls rozwojowy dla krajowego przemysłu, ale także buduje jego zdolności do udziału w kolejnych projektach offshore.
Udział polskich firm w całkowitym cyklu życia farmy Baltic Power – od projektowania przez budowę aż po eksploatację – szacowany jest na minimum 21 procent. Oprócz elementów stacji, w Polsce powstają także gondole turbin, fundamenty, kable lądowe oraz inne komponenty, a lokalne firmy odgrywają rolę głównych wykonawców w pracach instalacyjnych i budowlanych.
Zakończenie budowy farmy przewidywane jest na 2026 rok. Następnie rozpocznie się faza testów, certyfikacji oraz proces pozyskiwania pozwoleń.
Baltic Power będzie pierwszą morską farmą wiatrową na polskich wodach Bałtyku. Jej moc zainstalowana sięgnie 1,2 GW, a roczna produkcja energii wyniesie nawet 4 TWh – co odpowiada około 3% krajowego zapotrzebowania. Pozwoli to zasilić ponad 1,5 mln gospodarstw domowych.
Farma Baltic Power obejmuje obszar o powierzchni ponad 130 km², zlokalizowany 23 km od brzegu – na wysokości Łeby i Choczewa. Oznacza to, że jej powierzchnia jest porównywalna z obszarem całej Gdyni. Zrealizowana w tym miejscu inwestycja nie tylko wzmocni bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również wpisuje się w szerszy kontekst transformacji energetycznej i wykorzystania potencjału Morza Bałtyckiego – jako kluczowego obszaru dla zeroemisyjnej energetyki w Europie.
Źródło: Grupa ORLEN