Okręty wojenne Federacji Rosyjskiej na Bałtyku odgrywają coraz większą rolę w eskorcie statków handlowych kursujących między Petersburgiem a Królewcem. Ta aktywność przybiera na sile – Moskwa nie tylko wzmacnia swoją obecność morską w regionie, ale także intensyfikuje presję na państwa Zachodu, wykorzystując działania hybrydowe.
Rosyjskie okręty wojenne na Bałtyku – jakie to rodzi konsekwencje dla regionu?
Wczorajsze doniesienia medialne, zawierające wypowiedź fińskiego kontradmirała Tuomasa Tiilikainena, wskazują, że Moskwa postrzega Morze Bałtyckie jako kluczowy obszar strategiczny. Dąży nie tylko do zabezpieczenia własnych szlaków żeglugowych, ale także do ograniczenia swobody operacyjnej państw NATO.
W kontekście niedawnych incydentów związanych z uszkodzeniem podmorskiej infrastruktury – jak choćby kabla EstLink2 łączącego Estonię z Finlandią – nie można wykluczyć, że Rosja rozważa scenariusze wykorzystania swojej floty wojennej do działań sabotażowych. To szczególnie istotne w kontekście operacji Baltic Sentry prowadzonej przez NATO, której celem jest ochrona infrastruktury krytycznej na morzu.
Z militarnego punktu widzenia Rosja stoi przed trudnym wyzwaniem. Po wejściu Szwecji i Finlandii do NATO jej swoboda operacyjna na Bałtyku została drastycznie ograniczona. W praktyce oznacza to, że każda większa akcja rosyjskiej floty wojennej jest prowadzona pod czujnym okiem sojuszniczych sił morskich i powietrznych.
Co więcej, Sojusz Północnoatlantycki musi teraz kierować swoje środki w ten regionie, podczas gdy wcześniej nie było to konieczne. Wzrost liczby przejść rosyjskich okrętów między Petersburgiem a Królewcem może być próbą stworzenia nowego status quo – sytuacji, w której NATO przyzwyczaja się do stałej obecności rosyjskich jednostek, a Moskwa zyskuje większą elastyczność operacyjną.
Pojawia się pytanie, czy Zachód ma odpowiednie środki, by odpowiedzieć na tę strategię. Sama obecność jednostek NATO w regionie może nie wystarczyć, jeśli Moskwa zdecyduje się na bardziej agresywne działania – od prób blokady kluczowych tras żeglugowych po sabotaż morskiej infrastruktury krytycznej. Dlatego kluczowe będzie nie tylko utrzymanie presji militarnej, ale także zdolność do szybkiego reagowania na potencjalne incydenty. W przeciwnym razie Rosja może testować granice tolerancji Zachodu, stopniowo poszerzając swoje pole manewru.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.