Rozsiewanie nieprawdziwych informacji na temat PŻB S.A. 

Przed kilkoma tygodniami radny miasta Kołobrzeg, Dariusz Zawadzki opublikował wpis, w którym sugeruje, że są plany przeniesienia PŻB S.A. poza Kołobrzeg – konkretnie do Trójmiasta. W grafice do wpisu jest nawet słowo „likwidacja”, co nie jest prawdą.  Te informacje wywołały niemałe poruszenie wśród mieszkańców Kołobrzegu, w tym także pracowników PŻB S.A. 

Nikt z osób rozsiewających pogłoski nie zapytał przedstawicieli PŻB S.A. o to, czy doniesienia są prawdziwe. Spowodowało to potrzebę pilnego prostowania w mediach lokalnych.

Senator Janusz Gromek i poseł Marek Hok wysłali pytania do ministra Adamczyka w tej sprawie nie pytając nikogo z PŻB, czy spółka ma w planach przeniesienie.

Tymczasem z informacji uzyskanych przez Portal Stoczniowy wynika, że PŻB nie zamierza przenosić centrali firmy poza Kołobrzeg. Nasza redakcja wysłała następujące pytania do Ministerstwa Infrastruktury:

1. Czy prawdą jest, że spółka Polska Żegluga Bałtycka ma zamiar w najbliższym czasie przenieść swoją siedzibę do Trójmiasta?
2. Czy prawdą jest jakoby rzecznik prasowy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, Michał Arciszewski jest synem posłanki PiS o tym samym nazwisku? 

27 kwietnia 2022 r. odbyło się posiedzenie Komisji Morskiej przy Radzie Miasta Kołobrzeg, na którą zaproszono prezesa PŻB S.A. Andrzeja Madejskiego. Na posiedzeniu prezes zdementował pogłoski, jakoby spółka żeglugowa miała przenieść swoją siedzibę do Trójmiasta. Radny D. Zawadzki przyznał, że to info o rzekomej wyprowadzce z Kołobrzegu ma od Rafała Zahorskiego, co zostało nagrane i słychać w 23. sekundzie materiału.

Polska Żegluga Bałtycka S.A. jest wpisana w historię Kołobrzegu i nie ma żadnych planów przeniesienia spółki poza to miasto. Twierdzenie inaczej, jest zakłamywaniem rzeczywistości, budowaniem dyskusji wokół tematu, który nie istnieje. Niestety dystrybucją takich fake newsów trudnią się osoby publiczne, bez uprzedniej weryfikacji stanu faktycznego. Przed publikacją wpisów na ten temat nikt nas nie zapytał, jak jest naprawdę. Dementowaliśmy te doniesienia po pierwszych publikacjach.

Michał Arciszewski, rzecznik PŻB S.A. – Polferries.

Drugim bezpodstawnym zarzutem jest stwierdzenie, że rzecznik PŻB S.A. jest synem „byłej poseł PiS o tym samym nazwisku”. Wpis na Twitterze Rafała Zahorskiego.

Nieprawdą jest również rzekome pokrewieństwo rzecznika PŻB Pana Michała Arciszewskiego. Wystarczy wejść na Wikipedię i sprawdzić, że poseł o której w domyśle pisze Pan Zahorski ma syna Eugeniusza, a nie Michała. Na pytanie redakcja Portalu Stoczniowego dostała odpowiedź z ministerstwa. Ponadto nie ma żadnego, nawet dalszego pokrewieństwa między rzecznikiem PŻB S.A. Michałem Arciszewskim, a poseł Dorotą Arciszewską-Mielewczyk. To dość rzadkie nazwisko, a ich zbieżność u osób działających w tej samej branży może wzbudzać pewne pozorne wątpliwości obserwatorów, jednak wszelkie zarzuty nepotyzmu należy wrzucić między bajki. Dwaj lokalni dziennikarze z zachodniopomorskiego nawet poświęcili temu około 1,5 minuty swojego „podcastu”.

Drodzy czytelnicy,

Portal Stoczniowy niejednokrotnie zajmował się sprawami morskimi które miały i powinny mieć wpływ na bezpieczeństwo morskie i rozwój przemysłu stoczniowego. Za przykład podajemy tekst, który pokazuje, jak sobie radziła partia rządząca w przemyśle stoczniowym. Co robili a co mieli zrobić. 

W przypadku PŻB wszystkie zarzuty które panowie napisali są kłamstwem i dlatego powstał powyższy materiał. 

Autor: Mariusz Dasiewicz

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

    Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

    W PGZ Stoczni Wojennej odbyła się dziś uroczystość położenia stępki pod drugą fregatę programu Miecznik – przyszłą ORP Burzę. Zakończenie etapu montażu stępki bazowej oznacza formalne rozpoczęcie budowy całego kadłuba okrętu. 

    W ceremonii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Marynarki Wojennej RP i partnerów programu. Tradycyjne wspawanie okolicznościowego medalu w konstrukcję stępki symbolicznie otworzyło zasadniczą fazę budowy kadłuba drugiej fregaty.

    Program Miecznik jako sprawdzian możliwości polskiego przemysłu okrętowego

    Położenie stępki pod Burzę potwierdza, że PGZ Stocznia Wojenna konsekwentnie i zgodnie z harmonogramem realizuje kolejne etapy programu Miecznik. Pierwsza fregata – Wicher – znajduje się już w zaawansowanej fazie montażu kadłuba, natomiast rozpoczęcie budowy drugiej jednostki pokazuje, że stocznia jest gotowa do równoległej realizacji zadań o najwyższym stopniu złożoności.

    Marcin Ryngwelski, prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna

    Stępka pod Burzę już na swoim miejscu / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Program  Miecznik jest największym wyzwaniem w historii współczesnego polskiego przemysłu okrętowego oraz potwierdzeniem zdolności krajowych zakładów stoczniowych do realizacji przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa naszego państwa. Każdy kolejny etap jego realizacji przybliża moment przekazania Marynarce Wojennej RP nowoczesnych wielozadaniowych fregat.

    Miecznik – trzy nowe fregaty dla polskiej floty

    Program Miecznik obejmuje budowę trzech fregat wielozadaniowych: WicherBurza i Huragan. Jednostki te w perspektywie najbliższych lat przejmą zadania realizowane obecnie przez fregaty ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, zapewniając Marynarce Wojennej RP nowoczesne platformy zdolne do prowadzenia działań w środowisku wielodomenowym.

    Stępka pod Burzę już na swoim miejscu / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście odwiedzili Halę Kadłubową PGZ Stoczni Wojennej, gdzie prowadzone są intensywne prace przy budowie pierwszej fregaty programu Miecznik – przyszłego ORP Wichra.

    Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza” / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Podstawowe parametry fregat Miecznik

    Wielozadaniowe fregaty Miecznik to jednostki, które po zakończeniu budowy osiągną długość całkowitą około 138 metrów oraz maksymalną szerokość sięgającą 20 metrów. Wyporność maksymalna, liczona wraz z pełnym wyposażeniem i poszyciem, wyniesie około 7 tysięcy ton. Okręty zaprojektowano z myślą o prowadzeniu długotrwałych działań na morzu – ich autonomiczność szacowana jest na około 8 tysięcy mil morskich, przy prędkości maksymalnej dochodzącej do 28 węzłów.

    Napęd dla przyszłych Mieczników zapewnią cztery wysokoprężne silniki tłokowe pracujące w układzie CODAD, co gwarantuje właściwą manewrowość oraz efektywność eksploatacyjną jednostek. Stała załoga fregaty liczyć będzie około 120 marynarzy, z możliwością przyjęcia dodatkowo blisko 60 osób personelu, w zależności od charakteru realizowanych zadań.

    Źródło: PGZ Stocznia Wojenna