Odpowiedzialny w hiszpańskim rządzie za resort migracji Jose Luis Escriva powiedział w sobotę mediom, że z grona imigrantów, którzy masowo napłynęli w ostatnich tygodniach na Gran Canarię, największą wyspę archipelagu, jedynie około 10 proc. spełnia warunki przyznania im statusu uchodźcy.
Escriva przypomniał, że rząd Pedra Sancheza nasilił w ostatnich dniach aktywność dyplomatyczną, naciskając m.in. na organizacje międzynarodowe, a także kraje północno-zachodniej Afryki do wzmożonych wysiłków w celu zahamowania masowego napływu nielegalnych imigrantów na Wyspy Kanaryjskie.
W piątek szef hiszpańskiego MSW Fernando Grande-Marlaska wezwał w Rabacie władze Maroka do nasilenia kontroli wybrzeża, wskazując, że właśnie z tego kraju wypływa w kierunku Wysp Kanaryjskich najwięcej imigrantów.
W sobotę szefowa MSZ Hiszpanii Arancha Gonzalez Laya wezwała też władze Senegalu do wzmożonych działań służących przeciwdziałaniu napływowi obywateli tego afrykańskiego kraju na Wyspy Kanaryjskie. W niedzielę uda się ona do Dakaru, aby przekonać senegalskie władze do wsparcia Madrytu w rozwiązaniu kryzysu migracyjnego.
W piątek Gonzalez Laya odwiedziła Genewę, gdzie zaapelowała do Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców oraz Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) do udzielenia pomocy Madrytowi w rozwiązaniu kwestii masowego napływu Afrykańczyków na Wyspy Kanaryjskie.
W sobotę na hiszpański archipelag udał się lider Partii Ludowej (PP), największego ugrupowania opozycji parlamentarnej, Pablo Casado. Po spotkaniu z władzami regionu polityk wezwał rząd Hiszpanii do natychmiastowej deportacji afrykańskich imigrantów z Wysp Kanaryjskich. Stwierdził, że kryzys migracyjny jest rezultatem zbyt pobłażliwej jego zdaniem polityki migracyjnej centrolewicowego gabinetu Sancheza.
W piątek rząd Hiszpanii ogłosił, że wraz z rosnącą liczbą afrykańskich imigrantów, wśród których są osoby zainfekowane koronawirusem, na Gran Canarii powstanie obóz dla uchodźców. Docelowo będzie się mogło w nim znaleźć 7000 osób.
Według autonomicznego rządu Wysp Kanaryjskich od 1 stycznia do 16 listopada br. na ten hiszpański archipelag dotarło łącznie 18 tys. nielegalnych imigrantów, czyli o ponad 1000 proc. więcej w porównaniu z całym 2019 r. Aż 9 tys. nielegalnych przybyszów dotarło tam w ciągu minionych czterech tygodni. Wśród nich ponad połowę stanowili Marokańczycy.
Źródło: PAP