Święto Marynarki Wojennej w Świnoujściu

W najbliższy weekend marynarze z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża zapraszają na obchody Święta Marynarki Wojennej w Świnoujściu. W ostatnią niedzielę czerwca przypada Święto Marynarki Wojennej, które zgodnie z tradycją jest finałem Święta Morza. Obchodzone jest już od ponad 90 lat i nierozerwalnie łączy się z historią polskiej obecności na Bałtyku.
Z okazji Święta Marynarki Wojennej zaplanowano szereg uroczystości i pokazów dostępnych dla wszystkich mieszkańców oraz gości odwiedzających Świnoujście, by móc razem celebrować to wspaniałe święto.
Zapraszamy Państwa do świętowania razem z marynarzami 8. Flotylli Obrony Wybrzeża i poniżej przedstawiamy plan tegorocznych obchodów i imprez:
25.06. SOBOTA
Festyn Marynarski,
Wybrzeże Władysława IV (od stacji ORLEN do Kapitanatu Portu)
godz. 14.00 – 20.00 Zwiedzanie okrętów Marynarki Wojennej oraz pokaz sprzętu i uzbrojenia jednostek 8.FOW w tym m.in.:
sprzęt Grupy Nurków Minerów, sprzęt saperski i chemiczny, armata przeciwlotnicza z wozem kierowania ogniem, trenażer przeciwlotniczego zestawu rakietowego GROM, wóz Wojskowej Straży Pożarnej, wóz zabezpieczenia medycznego.
godz. 14.00 Koncert inauguracyjny w wykonaniu Orkiestry Wojskowej w Świnoujściu.
godz. 15.00 Marynarski poczęstunek – żołnierska grochówka.
od godz. 16.00 Występy artystyczne, gry i zabawy na scenie.
godz. 19.00 Marynarski poczęstunek – żołnierska grochówka.
godz. 20.00 Koncert finałowy zespołu estradowego Tribute to Tina Turner.
Na stanowisku informacyjnym Wojskowego Centrum Rekrutacji w Świnoujściu będzie można dowiedzieć się o zasadach naboru do służby oraz do nowej formy służby, czyli Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej.
Dodatkowo odbędzie się impreza społeczna „Bezpieczne Wakacje” organizowana przez międzynarodowe Stowarzyszenie Policji IPA region Świnoujście.
Ponadto o godzinie 14.00 na Stadionie Miejskim w Świnoujściu odbędzie się charytatywny mecz piłkarski z publiczną zbiórką darów pomiędzy reprezentacją 8. Flotylli Obrony Wybrzeża i reprezentacją społeczności ukraińskiej ze Świnoujścia.
26.06. NIEDZIELA
godz. 08.00 Podniesienie Wielkiej Gali Banderowej, a po zachodzie słońca iluminacja Gali Świetlnej na okrętach 8.FOW stacjonujących w Portach Wojennych w Świnoujściu i Gdyni. W ten sposób, zgodnie z tradycją morską, marynarze podkreślą uroczysty charakter swojego święta.
godz. 12.00 Uroczysta Msza Święta w intencji Marynarki Wojennej w Kościele Garnizonowym, ul. Piłsudskiego 43.
Serdecznie zapraszamy do spędzenia tych dni z Marynarką Wojenną i 8. Flotyllą Obrony Wybrzeża !
Tradycja obchodów Święta Morza sięga przełomu XVIII i XIX wieku i wywodzi się z obrzędów kaszubskich. Obrzędy te miały zawsze charakter ludowy, nigdy państwowy. Podkreślały jednak związek ludności polskiej z morzem. Pomysł obchodów Święta Morza zrodził się w 1932 roku w Gdyni. Jego autorem był Andrzej Wachowiak, członek gdyńskiego zarządu Ligi Morskiej i Kolonialnej, który zaproponował, aby pod koniec czerwca każdego roku, uroczyście święcić kutry i łodzie rybackie. Inicjatywa Andrzeja Wachowiaka, jak się później okazało, przerodziła się w obchodzone dorocznie uroczystości poświęcone morzu. Przed wybuchem II wojny światowej Święto Morza lub inaczej Dni Morza, obchodzone były ośmiokrotnie, przede wszystkim w Gdyni. W czasie wojny i okupacji tradycje obchodów kontynuowane były w tajemnicy, a na okrętach polskiej Marynarki Wojennej niekiedy dni te przypadały na okres wojennych zmagań na morzu. Po wojnie uroczystości odbywały się także w innych miastach polskiego wybrzeża, m.in. w Szczecinie, Kołobrzegu, Słupsku, Ustce, Władysławowie, Świnoujściu i Sopocie.
Święto Marynarki Wojennej po raz pierwszy obchodzono 10 lutego 1928 roku, jako nawiązanie do zaślubin Polski z morzem. W kolejnych latach obchodów marynarskiego święta nie przerwała nawet wojna. Z należytym szacunkiem tradycje podtrzymywano bowiem na polskich okrętach, które walczyły u boku aliantów. Po wojnie, Święto MW, zostało ustanowione na ostatnią niedzielę czerwca jako finał obchodów Święta Morza.
Źródło: 8. FOW

Norwegia zwiększa zamówienie o kolejne okręty podwodne

Norweskie Ministerstwo Obrony poinformowało 5 grudnia o zwiększeniu zamówienia na okręty podwodne typu 212CD budowane w Niemczech. Dotychczasowy kontrakt obejmował cztery jednostki, teraz Oslo chce dokupić dwie kolejne.
W artykule
O rozszerzeniu zamówienia mówiło się od 2024 roku, kiedy to Bundestag zgodził się zwiększyć niemiecką część programu z dwóch do sześciu jednostek. Wtedy też pojawiła się informacja o możliwej dodatkowej opcji na trzy kolejne okręty dla Niemiec.
Budowa pierwszych 212CD trwa – zarówno dla Norwegii, jak i Niemiec. W norweskiej flocie nowe okręty zastąpią wysłużone jednostki typu Ula. Ich głównym zadaniem będzie monitorowanie i ochrona obszarów na północnym Atlantyku, Morzu Norweskim i w rejonie Arktyki, gdzie obecność rosyjskiej Floty Północnej jest stałym czynnikiem ryzyka. Całość norweskiego zamówienia, po rozszerzeniu, szacowana jest na ponad 90 mld koron (ponad 32 mld zł). Resort obrony Norwegii podkreśla, że decyzja wynika bezpośrednio z pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa tego kraju.
Wspólny projekt Norwegii i Niemiec – charakterystyka 212CD
Wspólna budowa okrętów ma przynieść obu państwom wymierne korzyści: wspólne szkolenia, ujednolicone standardy obsługowe oraz interoperacyjność, w tym możliwość tworzenia mieszanych, norwesko-niemieckich załóg. W Haakonsvern powstaje już specjalna infrastruktura do szkolenia marynarzy i utrzymania jednostek serii 212CD.
Za świadomość sytuacyjną odpowiada sonar nawigacyjny SA9510S MkII oraz zestaw masztów elektrooptycznych OMS 150 i OMS 30, umożliwiających obserwację i identyfikację celów bez konieczności wynurzania jednostki. Uzupełnieniem systemu są echosondy EM2040 Mil i EA640, które zwiększają precyzję nawigacyjną i pozwalają na bezpieczne manewrowanie oraz prowadzenie działań na wodach o złożonej charakterystyce dna.
W prasie branżowej zwraca się uwagę na „diamentowy” przekrój poprzeczny kadłuba, który ma redukować odbicia aktywnych sygnałów sonarowych. Innowacyjność konstrukcji rodzi jednak ryzyko opóźnień – niektórzy twierdzą, że pierwsze jednostki tej serii mogą być gotowe z poślizgiem czasowym, związanym z dostępnością materiałów i koniecznością nabywania doświadczenia przez wykonawców.
Napęd i systemy pokładowe
Napęd stanowią dwa silniki wysokoprężne MTU 4000, baterie litowo-jonowe oraz najnowsza generacja systemu AIP (HDW Fuel Cell AIP, określany jako – IV generacja). Baterie przeszły krytyczne testy bezpieczeństwa, a koncepcja projektu zakłada możliwie niskie zużycie energii i wysoką autonomiczność w zanurzeniu.
W skład wyposażenia nowych 212CD wchodzi najnowszy system dowodzenia CMS ORCCA, rozwijany wspólnie przez TKMS i norweski Kongsberg. To centrum nerwowe okrętu, integrujące wszystkie sensory i uzbrojenie, a jednocześnie przygotowane do pełnej współpracy z niemiecką i norweską flotą.
Za świadomość sytuacyjną odpowiada sonar nawigacyjny SA9510S MkII oraz zestaw masztów elektrooptycznych OMS 150 i OMS 30, zapewniających obserwację i identyfikację celów bez wynurzania okrętu. Ich uzupełnieniem są echosondy EM2040 Mil i EA640, które zwiększają precyzję nawigacyjną i pozwalają bezpiecznie prowadzić działania na trudnych wodach.
Uzbrojenie okrętów podwodnych 212CD
Okręty otrzymają cztery wyrzutnie torped kalibru 533 mm, przystosowane do użycia nowoczesnych torped ciężkich DM2A4, będących standardem wśród państw NATO mających w służbie okręty TKMS.
Do samoobrony na krótkim dystansie przewidziano system IDAS, czyli rakietowy zestaw przeznaczony do zwalczania środków ZOP, dronów i śmigłowców operujących nad obszarem działań okrętu.
Najmocniejszy akcent ofensywny to możliwość użycia pocisków przeciwokrętowych NSM od Kongsberga – uzbrojenia, przed którym rosyjskie okręty mają szczególny respekt. NSM realnie utrudni im swobodne operowanie na północnym Atlantyku i w rejonach subarktycznych.
Jednostki będą także zdolne do współpracy z autonomicznymi pojazdami podwodnymi (UUV), co zwiększa ich możliwości w rozpoznaniu, działaniach specjalnych i monitorowaniu dna morskiego.
Wszystkie te elementy składają się na okręt przeznaczony do działań nie tylko na Bałtyku. 212CD powstaje z myślą o operowaniu na północnym Atlantyku i Morzu Norweskim, w środowisku arktycznym, gdzie kluczowe znaczenie mają duża autonomiczność oraz zdolność do długotrwałego pozostawania w rejonie działań.
Co tak naprawdę wyróżnia decyzję Norwegii
Decyzja Oslo nie jest efektem politycznego impulsu, lecz chłodnej kalkulacji operacyjnej. Norwegowie powiększają zamówienie na okręty, które już istnieją, pływają i mają potwierdzone osiągi w służbie sojuszniczych marynarek. Bez wizualizacji i opowieści o „rozwojowych możliwościach”. Po prostu biorą rozwiązanie, które działa.
212CD nie jest projektem, który dopiero miałby „dojrzewać” w trakcie programu. To rozwinięcie sprawdzonej rodziny okrętów podwodnych, budowanej na bazie doświadczeń typu 212A – jednej z najbardziej udanych konwencjonalnych platform w Europie. Konstrukcja została w pełni zweryfikowana na etapie projektu i wprowadzona do produkcji bez fazy eksperymentalnej. Pierwsze jednostki są już w trakcie budowy.
Dla Norwegii to kluczowe. Flota Północna FR działa tuż za rogiem, a Oslo odpowiada za bezpieczeństwo północnej flanki NATO. W tych warunkach okręt podwodny nie ma „rokować” – ma pracować od pierwszego dnia służby.
I tu pojawia się czytelny kontrast: Norwegia wzmacnia flotę rozwiązaniem sprawdzonym, podczas gdy w Polsce realna zdolność podwodna pozostaje odsunięta w czasie.
W czasie gdy jedni wybierają projekt „jakoś to będzie”, Norwegia wybiera pewność tu i teraz: okręt, który pływa i system, który przeszedł próby.
Mariusz Dasiewicz – wydawca Portalu Stoczniowego. Od ponad 10 lat zajmuje się tematyką Marynarki Wojennej RP oraz przemysłu stoczniowego. W swoich tekstach koncentruje się na programie Orka oraz zagadnieniach związanych z rozwojem bezpieczeństwa morskiego Polski, kładąc nacisk na transparentność procesów decyzyjnych i analizę opartą na faktach.










