Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Systemy OPM Ukwiał i Głuptak skutecznie chronią obszary morskie

Polscy marynarze od lat skutecznie zabezpieczają obszary morskie przed niebezpiecznymi minami i innymi obiektami dzięki systemom OPM Ukwiał i Głuptak. Jak działa ta innowacyjna technologia i jak pomaga zapewnić bezpieczeństwo na wodach terytorialnych naszego kraju? Przeczytaj nasz artykuł i odkryj, jakie wyzwania stoją przed polskimi trałowcami oraz jakie nowe rozwiązania pomagają im w codziennej pracy.

Systemy OPM Ukwiał i Głuptak są niezwykle przydatnymi narzędziami dla polskich marynarzy, którzy zajmują się zabezpieczaniem obszarów morskich przed niebezpiecznymi minami i innymi obiektami. Systemy te są stosowane na trałowcach, co pozwala na skuteczne i bezpieczne wykonywanie zadań związanych z neutralizacją zagrożeń.

OPM Ukwiał to system skanowania dna morskiego, który umożliwia wykrywanie min i innych niebezpiecznych obiektów. System wykorzystuje sonary oraz specjalne oprogramowanie, które analizuje obrazy uzyskane z sonarów i pozwala na dokładne zlokalizowanie potencjalnych zagrożeń. OPM Ukwiał jest systemem niezwykle dokładnym i skutecznym, który umożliwia precyzyjne wykrycie min i innych obiektów na dnie morskim.

Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/pgz-stocznia-wojenna-zwiekszy-zdolnosci-produkcyjne-dzieki-nowej-inwestycji/

Natomiast system Głuptak jest wykorzystywany do bezpiecznego i skutecznego niszczenia wykrytych min i innych obiektów. Głuptak to zdalnie sterowany robot, który jest wyposażony w ładunki wybuchowe oraz specjalne narzędzia, które umożliwiają niszczenie min i innych niebezpiecznych obiektów na dnie morskim. Dzięki zdalnemu sterowaniu, operatorzy Głuptaka mogą bezpiecznie niszczyć zagrożenia, nie narażając się na niebezpieczeństwo.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/wizyta-delegacji-com-dkm-w-it-marfor-w-taranto/

Dzięki systemom OPM Ukwiał i Głuptak, polscy marynarze są w stanie skutecznie zabezpieczać obszary morskie przed niebezpiecznymi minami i innymi obiektami. Trałowce, na których znajdują się te systemy, mogą działać w każdych warunkach, a wykorzystanie technologii pozwala na szybsze i bezpieczniejsze wykonywanie zadań.

Otóż warto dodać, że obydwa systemy zostały skonstruowane na Politechnice Gdańskiej. Jest to przykład polskiej innowacyjności, która znalazła zastosowanie w obronie kraju i na międzynarodowej arenie morskiej.

Autor: JB/3. FOW

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.