Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Sytuacja pełna niewiadomych zaczyna się komplikować w pobliżu jednego ze złóż Lotos Petrobaltic, kluczowego gracza na polskim rynku wydobycia. Jak podaje na Twitterze Kapitan Lisowski, zaobserwowano subtelne zmiany w pozycji statku Agia Irini w pobliżu jednej z platform wydobywczych należących do spółki.
Agia Irini, pływający pod banderą Wysp Marshalla, przyciąga coraz większą uwagę. Poprzednio znany jako King Canola, ten zbudowany w 2013 roku masowiec mierzy prawie 170 metrów długości. Jednostka znajduje się w pobliżu złoża ropy naftowej oznaczonego jako B8 od dłuższego czasu, co rodzi pewne podejrzenia.
Co więcej, Agia Irini zacumował ostatnio w porcie w Królewcu, w Obwodzie Kaliningradzkim. To zdarzenie miało miejsce pomiędzy 8 a 11 czerwca. Ponadto, informacje wskazują, że statek mógł również zacumować w niewielkim porcie w miejscowości Swietłyj, gdzie zlokalizowane są port, stocznia remontowa i ośrodek przetwórstwa rybnego.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/pozar-na-rosyjskim-masowcu/
Tajemnicze manewry na terenach wydobywczych Lotos Petrobaltic mogą okazać się poważnym wyzwaniem dla firmy. Niewystarczająca ilość konkretnych informacji rodzi niepokój wśród obserwatorów i powoduje wątpliwości co do intencji zarówno załogi statku, jak i samej spółki.
Obecnie, obserwujemy sytuację, oczekując na dalsze informacje, które mogą wyjaśnić tajemnicę statku Agia Irini. Bez względu na wynik, sytuacja ta podkreśla konieczność stałego monitorowania i śledzenia aktywności na morzu, zwłaszcza w miejscach, gdzie znajdują się kluczowe zasoby energetyczne.
Źródło: Kapitan Lisowski/MD


Nowoczesny holownik Argo dołączył do floty WUŻ Port and Maritime Services Gdańsk, wzmacniając potencjał operacyjny i bezpieczeństwo jednego z najważniejszych portów Bałtyku.
W artykule
Argo to jednostka, która – mimo zaledwie 21 metrów długości – potrafi zrobić wrażenie. Jej siła uciągu na pętli sięga 50 ton, a dwa azymutalne pędniki pozwalają jej obracać się praktycznie w miejscu. Dzięki temu nowy holownik bez trudu asystuje największym kontenerowcom i masowcom wprowadzanym do portu z chirurgiczną precyzją.
To ósma jednostka Damen we flocie WUŻ Gdańsk – kolejny dowód zaufania do holenderskiego producenta. Sam projekt ASD Tug 2111 należy do najbardziej udanych w swojej klasie: łączy zwrotność, stabilność i dużą moc, a przy tym spełnia aktualne normy emisji IMO Tier III.
Holownik został zbudowany w wariancie FiFi 1 (Fire Fighting 1), dzięki czemu może brać udział w akcjach gaśniczych z wody — od pożarów portowych po sytuacje awaryjne na statkach handlowych. Wyposażono go również w pakiet zimowy, pozwalający pracować w niskich temperaturach i przy cienkiej pokrywie lodowej.
To jednostka o dużej mocy i wysokiej odporności. Wpisuje się w filozofię WUŻ Gdańsk: rozwijać flotę nie tylko liczbowo, ale przede wszystkim jakościowo – podkreśla przedstawiciel operatora.
Wprowadzenie Argo to kolejny krok w modernizacji floty WUŻ Gdańsk, dostosowanej do rosnących potrzeb portu i coraz większych statków zawijających do Gdańska. Operator obsługuje dziś holowania i asysty przy głębokowodnych nabrzeżach kontenerowych DCT, a także manewry przy terminalach paliwowo-surowcowych Naftoportu i nabrzeżach masowych w Porcie Północnym.
W perspektywie rozwoju infrastruktury gdańskiego portu (m.in. planowany projekt FSRU w rejonie Gdańska) parametry holownika – 50 t bollard pull, FiFi 1, wysoka manewrowość — są niewątpliwym atutem. Tu i teraz jednostka wzmacnia codzienną obsługę największych jednostek w porcie.
Ceremonia przekazania jednostki odbyła się 23 października w Rotterdamie. Krótko potem Argo wyszedł w morze i obrał kurs na Gdańsk, płynąc pod własną banderą – zgodnie z tradycją morskiego rzemiosła, które od dekad łączy europejskie porty.
Do Gdańska dotarł 3 listopada, cumując przy nabrzeżu WUŻ. Jak relacjonowali świadkowie, na miejscu czuć było tę charakterystyczną atmosferę, która pojawia się tylko wtedy, gdy flota wzbogaca się o nową, błyszczącą jeszcze od stoczniowej farby jednostkę.
Argo to nie tylko wzmocnienie dla WUŻ – to również sygnał, że Port Gdańsk konsekwentnie buduje zaplecze do obsługi coraz większych i bardziej wymagających jednostek. W świecie, w którym każda minuta postoju statku kosztuje fortunę, liczy się precyzja i szybkość manewru.
WUŻ od lat uchodzi za wzór profesjonalizmu w branży holowniczej, a wprowadzenie nowego ASD Tug 2111 tylko ten status umacnia. Śmiało można powiedzieć, że Argo to kolejne silne ramię portu, gotowe do działania w każdych warunkach – od jesiennego sztormu po zimowy mróz.
Autor: Mariusz Dasiewicz