Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

We wtorek ministerstwo obrony upubliczniło informację, o tym, że 5 najstarszych okrętów podwodnych US Navy typu Ohio jest kandydatami do przedłużenia służby o trzy lata, aby zabezpieczyć się przed opóźnieniami programu Columbia.
18-miesięczny okres remontu dotyczyłby pięciu atomowych okrętów podwodnych typu Ohio z pociskami balistycznymi, czyli SSBN, aby zrealizować wymóg US Navy dotyczący utrzymywania w gotowości operacyjnej liczby 10 okrętów SSBN. Ten plan zapewniłby krytyczne zdolności w oczekiwaniu na wprowadzenie do służby jednostek typu Columbia.
Pierwszy z nich: USS District of Columbia (SSBN-826), ma rozpocząć swój pierwszy patrol w październiku 2030 roku. Krytycznym dla Us NAvy okresem będzie właśnie okres jednoczesnego wprowadzania nowych i wycofywania starych SSBN. Pierwsze z nich mogą mieć typowe dla nowej klasy „problemy wieku dziecięcego” a drugie problemy z utrzymaniem sprawności technicznej wynikające z długotrwałej eksploatacji.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/royal-canadian-navy-wprowadzila-do-sluzby-nowy-patrolowiec-arktyczny-typu-harry-dewolf-%EF%BF%BC/
Dodatkową komplikacją harmonogramu jest program testowy zmodernizowanych pocisków Trident II D5 Life Extension II, które będą głównym uzbrojeniem na obu typach. Pociski następnej generacji pojawiłyby się początkowo na dziewiątym SSBN typu Columbia i trzech następnych. Poprzednie osiem okrętów podwodnych tego typu otrzymałoby nowe pociski w ramach remontów i modernizacji.
Kluczem do przyszłych prac związanych z przedłużeniem żywotności SSBN Ohio są cztery (najstarsze tego typu) zmodyfikowane okręty podwodne o napędzie jądrowym, z pociskami kierowanymi, czyli SSGN, które zostały przebudowane tak, aby przenosiły pociski Tomahawk Land Attack Missiles zamiast pocisków Trident z głowicami jądrowymi.
US Navy przedłużyła im początkowy 30-letni okres eksploatacji do 42 lat. Pierwsze dwa zmodyfikowane okręty, USS Ohio (SSGN-726) i USS Florida (SSGN-728), mają opuścić służbę w roku 2026, a następnie pozostałe dwa okręty. Gdy te cztery SSGN zaczną opuszczać służbę, US Navy przeprowadzi na nich testy niszczące, aby uzyskać lepsze wyobrażenie o tym, jak długo mogą być eksploatowane pozostałe okręty typu Ohio.
Czytaj też: https://portalstoczniowy.pl/nowe-uzgodnienia-w-programie-budowy-okretow-desantowych-dla-us-navy/
Sześciomiesięczny bufor, który Marynarka Wojenna wbudowała w planowany harmonogram budowy, został zredukowany do jednego miesiąca ze względu na połączenie opóźnień COVID-19 i wczesnych czkawek z cyfrowymi systemami projektowania, które stocznie General Dynamics Electric Boat i Newport News wykorzystują do budowy okrętów podwodnych, powiedział Pappano.
Wybiegając w przyszłość, Marynarka Wojenna i stoczniowcy szacują, że muszą zatrudnić około 10 000 nowych pracowników stoczni każdego roku w ciągu następnej dekady, aby sprostać zapotrzebowaniu nie tylko na budowę tuzina planowanych SSBN Columbia, ale także na dostarczenie dwóch szturmowych okrętów podwodnych (SSN) Virginiarocznie.
Na początku tego roku Pappano wyróżnił siłę roboczą w stoczni jako pojedynczą największą barierę w dotrzymaniu harmonogramu budowy nowych okrętów podwodnych.
Autor: TDW


Nowoczesny holownik Argo dołączył do floty WUŻ Port and Maritime Services Gdańsk, wzmacniając potencjał operacyjny i bezpieczeństwo jednego z najważniejszych portów Bałtyku.
W artykule
Argo to jednostka, która – mimo zaledwie 21 metrów długości – potrafi zrobić wrażenie. Jej siła uciągu na pętli sięga 50 ton, a dwa azymutalne pędniki pozwalają jej obracać się praktycznie w miejscu. Dzięki temu nowy holownik bez trudu asystuje największym kontenerowcom i masowcom wprowadzanym do portu z chirurgiczną precyzją.
To ósma jednostka Damen we flocie WUŻ Gdańsk – kolejny dowód zaufania do holenderskiego producenta. Sam projekt ASD Tug 2111 należy do najbardziej udanych w swojej klasie: łączy zwrotność, stabilność i dużą moc, a przy tym spełnia aktualne normy emisji IMO Tier III.
Holownik został zbudowany w wariancie FiFi 1 (Fire Fighting 1), dzięki czemu może brać udział w akcjach gaśniczych z wody — od pożarów portowych po sytuacje awaryjne na statkach handlowych. Wyposażono go również w pakiet zimowy, pozwalający pracować w niskich temperaturach i przy cienkiej pokrywie lodowej.
To jednostka o dużej mocy i wysokiej odporności. Wpisuje się w filozofię WUŻ Gdańsk: rozwijać flotę nie tylko liczbowo, ale przede wszystkim jakościowo – podkreśla przedstawiciel operatora.
Wprowadzenie Argo to kolejny krok w modernizacji floty WUŻ Gdańsk, dostosowanej do rosnących potrzeb portu i coraz większych statków zawijających do Gdańska. Operator obsługuje dziś holowania i asysty przy głębokowodnych nabrzeżach kontenerowych DCT, a także manewry przy terminalach paliwowo-surowcowych Naftoportu i nabrzeżach masowych w Porcie Północnym.
W perspektywie rozwoju infrastruktury gdańskiego portu (m.in. planowany projekt FSRU w rejonie Gdańska) parametry holownika – 50 t bollard pull, FiFi 1, wysoka manewrowość — są niewątpliwym atutem. Tu i teraz jednostka wzmacnia codzienną obsługę największych jednostek w porcie.
Ceremonia przekazania jednostki odbyła się 23 października w Rotterdamie. Krótko potem Argo wyszedł w morze i obrał kurs na Gdańsk, płynąc pod własną banderą – zgodnie z tradycją morskiego rzemiosła, które od dekad łączy europejskie porty.
Do Gdańska dotarł 3 listopada, cumując przy nabrzeżu WUŻ. Jak relacjonowali świadkowie, na miejscu czuć było tę charakterystyczną atmosferę, która pojawia się tylko wtedy, gdy flota wzbogaca się o nową, błyszczącą jeszcze od stoczniowej farby jednostkę.
Argo to nie tylko wzmocnienie dla WUŻ – to również sygnał, że Port Gdańsk konsekwentnie buduje zaplecze do obsługi coraz większych i bardziej wymagających jednostek. W świecie, w którym każda minuta postoju statku kosztuje fortunę, liczy się precyzja i szybkość manewru.
WUŻ od lat uchodzi za wzór profesjonalizmu w branży holowniczej, a wprowadzenie nowego ASD Tug 2111 tylko ten status umacnia. Śmiało można powiedzieć, że Argo to kolejne silne ramię portu, gotowe do działania w każdych warunkach – od jesiennego sztormu po zimowy mróz.
Autor: Mariusz Dasiewicz