Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Plan rozwoju sił Marynarki Wojennej USA na 2045 rok przewiduje flotę składającą się z 373 okrętów i 150 jednostek bezzałogowych.
W artykule
Najnowszy program projektowania przyszłych sił zbrojnych USA zakłada uzyskanie floty 373 okrętów załogowych, wspieranych przez około 150 bezzałogowych jednostek nawodnych i podwodnych do 2045 roku. Ta hybrydowa flota będzie wspierana przez około 3000 samolotów. Wzrost liczebności sił okrętowych a zwłaszcza postęp w zakresie wykorzystywania jednostek bezzałogowych wynika ze strategicznej rywalizacji z Chinami.
Plan rozwoju tzw. Navigation Plan (NAVPLAN) uwzględnia najnowszą ideę Narodowej Strategii Obronnej „zintegrowanego odstraszania”, współdziałania Departamentu Obrony z innymi agencjami rządowymi w celu konkurowania z Chinami i utrzymywania przewagi militarnej nad Rosją, jak również powstającą Koncepcję Wspólnych Działań Wojennych łączącą służby mundurowe USA w czasie konfliktu. NAVPLAN definiuje nadrzędne zagrożenia jako malejącą wartość militarnego odstraszania USA, agresywne działania Chińczyków i Rosjan wbrew prawu międzynarodowemu oraz szybkość zmian technologicznych.
Zgodnie z tymi założeniami, flota w 2045 roku ma wykorzystywać okręty z uniwersalne, posiadające systemy broni o większej mocy i sensory, łatwo adaptowalne ze zmianami technologicznymi. Mają one posiadać odpowiednią przestrzeń, zapas wyporności i mocy aby móc wykorzystywać ewoluujące czujniki i systemy broni.

Zakładana amerykańska flota z 2045 roku ma posiadać:
W lotnictwie, plan zakłada posiadanie:
Aby utrzymać tempo i koszty pozyskiwania nowych okrętów dla floty, plan zakłada podwojenie finansowania w FY2023 w zakresie wycofywania starszych okrętów, w tym starzejących się krążowników typu Ticonderoga i stosunkowo nowych Littoral Combat Ships. Wycofanie obu typów okrętów z floty budziło spory w Kongresie który dążył do zablokowania wcześniejszych wycofań tych jednostek. Jednakże w opinii dowództwa US Navy wycofanie starszych jednostek, które nie mogą być wykorzystane skutecznie w spornych rejonach i inwestowanie w przyszłościowe zdolności jest niezbędne dla bezpieczeństwa narodowego.
Obecnie US Navy posiada 298 okrętów co nie jest w opinii ekspertów liczbą pozwalająca na realizację jej zadań. W proponowanym budżecie na FY2023, US Navy zażądała 27,9 miliarda USD na budowę ośmiu nowych okrętów, w tym dwóch okrętów podwodnych typu Virginia, dwóch niszczycieli Arleigh Burke i jednej fregaty Constellation.
Autor: TW


Nowoczesny holownik Argo dołączył do floty WUŻ Port and Maritime Services Gdańsk, wzmacniając potencjał operacyjny i bezpieczeństwo jednego z najważniejszych portów Bałtyku.
W artykule
Argo to jednostka, która – mimo zaledwie 21 metrów długości – potrafi zrobić wrażenie. Jej siła uciągu na pętli sięga 50 ton, a dwa azymutalne pędniki pozwalają jej obracać się praktycznie w miejscu. Dzięki temu nowy holownik bez trudu asystuje największym kontenerowcom i masowcom wprowadzanym do portu z chirurgiczną precyzją.
To ósma jednostka Damen we flocie WUŻ Gdańsk – kolejny dowód zaufania do holenderskiego producenta. Sam projekt ASD Tug 2111 należy do najbardziej udanych w swojej klasie: łączy zwrotność, stabilność i dużą moc, a przy tym spełnia aktualne normy emisji IMO Tier III.
Holownik został zbudowany w wariancie FiFi 1 (Fire Fighting 1), dzięki czemu może brać udział w akcjach gaśniczych z wody — od pożarów portowych po sytuacje awaryjne na statkach handlowych. Wyposażono go również w pakiet zimowy, pozwalający pracować w niskich temperaturach i przy cienkiej pokrywie lodowej.
To jednostka o dużej mocy i wysokiej odporności. Wpisuje się w filozofię WUŻ Gdańsk: rozwijać flotę nie tylko liczbowo, ale przede wszystkim jakościowo – podkreśla przedstawiciel operatora.
Wprowadzenie Argo to kolejny krok w modernizacji floty WUŻ Gdańsk, dostosowanej do rosnących potrzeb portu i coraz większych statków zawijających do Gdańska. Operator obsługuje dziś holowania i asysty przy głębokowodnych nabrzeżach kontenerowych DCT, a także manewry przy terminalach paliwowo-surowcowych Naftoportu i nabrzeżach masowych w Porcie Północnym.
W perspektywie rozwoju infrastruktury gdańskiego portu (m.in. planowany projekt FSRU w rejonie Gdańska) parametry holownika – 50 t bollard pull, FiFi 1, wysoka manewrowość — są niewątpliwym atutem. Tu i teraz jednostka wzmacnia codzienną obsługę największych jednostek w porcie.
Ceremonia przekazania jednostki odbyła się 23 października w Rotterdamie. Krótko potem Argo wyszedł w morze i obrał kurs na Gdańsk, płynąc pod własną banderą – zgodnie z tradycją morskiego rzemiosła, które od dekad łączy europejskie porty.
Do Gdańska dotarł 3 listopada, cumując przy nabrzeżu WUŻ. Jak relacjonowali świadkowie, na miejscu czuć było tę charakterystyczną atmosferę, która pojawia się tylko wtedy, gdy flota wzbogaca się o nową, błyszczącą jeszcze od stoczniowej farby jednostkę.
Argo to nie tylko wzmocnienie dla WUŻ – to również sygnał, że Port Gdańsk konsekwentnie buduje zaplecze do obsługi coraz większych i bardziej wymagających jednostek. W świecie, w którym każda minuta postoju statku kosztuje fortunę, liczy się precyzja i szybkość manewru.
WUŻ od lat uchodzi za wzór profesjonalizmu w branży holowniczej, a wprowadzenie nowego ASD Tug 2111 tylko ten status umacnia. Śmiało można powiedzieć, że Argo to kolejne silne ramię portu, gotowe do działania w każdych warunkach – od jesiennego sztormu po zimowy mróz.
Autor: Mariusz Dasiewicz