USS Mason Neutralizuje kolejnego drona z Jemenu

W ostatnim dniu eskalacji napięć na Morzu Czerwonym, Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych skutecznie zareagowały na zagrożenie z powietrza. Niszczyciel USS Mason, przy użyciu systemu obrony przeciwlotniczej, zestrzelił drona lecącego z Jemenu. Ten incydent, szósty już w serii podobnych zdarzeń, sygnalizuje rosnące napięcie w regionie.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez CNN, atak został przeprowadzony po tym, jak dron zbliżył się na niebezpieczną odległość do niszczyciela. Decyzja o neutralizacji zagrożenia była reakcją prewencyjną, mającą na celu ochronę okrętu oraz załogi.

Również brytyjski ośrodek monitorowania ruchu morskiego wydał ostrzeżenie. Zwrócono uwagę na aktywność bezzałogowych systemów powietrznych w rejonie portu Hodeidah, co stanowi dodatkowe zagrożenie dla bezpieczeństwa żeglugi.

Stany Zjednoczone, w obliczu trwającej niestabilności w regionie, rozważają strategie i działania operacyjne wspólnie z sojusznikami. Do tej pory, mimo ataków, statki handlowe odniosły jedynie minimalne uszkodzenia, a załogi pozostały bezpieczne. Jednak sytuacja Galaxy Leader, samochodowca zatrzymanego przez Jemen, podkreśla złożoność konfliktu. Jego załoga, składająca się z obywateli Filipin, Bułgarii, Ukrainy, Meksyku oraz Rumunii, pozostaje w niewoli.

Arabia Saudyjska, pomimo bycia celem rebeliantów Huthi, apeluje o umiarkowaną reakcję na te ataki. Reuters podaje, że królestwo stara się ograniczyć rozprzestrzenianie się działań wojennych.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/modernizacja-i-rozbudowa-saudyjskiej-marynarki-wojennej-w-odpowiedzi-na-regionalne-wyzywania/

W odpowiedzi na ostatnie wydarzenia, Pentagon potwierdza plany stworzenia specjalnej grupy zadaniowej, której celem będzie wzmożenie działań ochronnych na Morzu Czerwonym. Ataki na jednostki handlowe wskazują na międzynarodowy wymiar tego problemu.

Niezależnie od tych wyzwań, USS Mason kontynuuje swoją misję ochrony i obrony. Zestrzelenie drona oraz wsparcie dla tankowca zaatakowanego w ubiegłym tygodniu pokazuje zdolności operacyjne i gotowość jednostki do działania w trudnych warunkach.

Huti, z kolei, potwierdzili wystrzelenie pocisków rakietowych, celując w południowe izraelskie instalacje wojskowe. Mimo ich deklaracji, wydaje się, że atak nie spowodował większych zniszczeń.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

    Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

    W PGZ Stoczni Wojennej odbyła się dziś uroczystość położenia stępki pod drugą fregatę programu Miecznik – przyszłą ORP Burzę. Zakończenie etapu montażu stępki bazowej oznacza formalne rozpoczęcie budowy całego kadłuba okrętu. 

    W ceremonii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Marynarki Wojennej RP i partnerów programu. Tradycyjne wspawanie okolicznościowego medalu w konstrukcję stępki symbolicznie otworzyło zasadniczą fazę budowy kadłuba drugiej fregaty.

    Program Miecznik jako sprawdzian możliwości polskiego przemysłu okrętowego

    Położenie stępki pod Burzę potwierdza, że PGZ Stocznia Wojenna konsekwentnie i zgodnie z harmonogramem realizuje kolejne etapy programu Miecznik. Pierwsza fregata – Wicher – znajduje się już w zaawansowanej fazie montażu kadłuba, natomiast rozpoczęcie budowy drugiej jednostki pokazuje, że stocznia jest gotowa do równoległej realizacji zadań o najwyższym stopniu złożoności.

    Marcin Ryngwelski, prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna

    Stępka pod Burzę już na swoim miejscu / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Program  Miecznik jest największym wyzwaniem w historii współczesnego polskiego przemysłu okrętowego oraz potwierdzeniem zdolności krajowych zakładów stoczniowych do realizacji przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa naszego państwa. Każdy kolejny etap jego realizacji przybliża moment przekazania Marynarce Wojennej RP nowoczesnych wielozadaniowych fregat.

    Miecznik – trzy nowe fregaty dla polskiej floty

    Program Miecznik obejmuje budowę trzech fregat wielozadaniowych: WicherBurza i Huragan. Jednostki te w perspektywie najbliższych lat przejmą zadania realizowane obecnie przez fregaty ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, zapewniając Marynarce Wojennej RP nowoczesne platformy zdolne do prowadzenia działań w środowisku wielodomenowym.

    Stępka pod Burzę już na swoim miejscu / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście odwiedzili Halę Kadłubową PGZ Stoczni Wojennej, gdzie prowadzone są intensywne prace przy budowie pierwszej fregaty programu Miecznik – przyszłego ORP Wichra.

    Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza” / Portal Stoczniowy
    Fot. PGZ Stocznia Wojenna

    Podstawowe parametry fregat Miecznik

    Wielozadaniowe fregaty Miecznik to jednostki, które po zakończeniu budowy osiągną długość całkowitą około 138 metrów oraz maksymalną szerokość sięgającą 20 metrów. Wyporność maksymalna, liczona wraz z pełnym wyposażeniem i poszyciem, wyniesie około 7 tysięcy ton. Okręty zaprojektowano z myślą o prowadzeniu długotrwałych działań na morzu – ich autonomiczność szacowana jest na około 8 tysięcy mil morskich, przy prędkości maksymalnej dochodzącej do 28 węzłów.

    Napęd dla przyszłych Mieczników zapewnią cztery wysokoprężne silniki tłokowe pracujące w układzie CODAD, co gwarantuje właściwą manewrowość oraz efektywność eksploatacyjną jednostek. Stała załoga fregaty liczyć będzie około 120 marynarzy, z możliwością przyjęcia dodatkowo blisko 60 osób personelu, w zależności od charakteru realizowanych zadań.

    Źródło: PGZ Stocznia Wojenna