Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Niszczyciel rakietowy US Navy USS Mason (DDG-87) po raz kolejny odegrał decydującą rolę w operacjach osłony żeglugi na wodach Morza Czerwonego. Jednostka, należąca do typu Arleigh Burke, aktywnie uczestniczy w odpieraniu zagrożeń powietrznych oraz reaguje na incydenty związane z piractwem i działalnością bojówek Huti.
W artykule
W czwartek, w rejonie cieśniny Bab al-Mandab, USS Mason został zaangażowany w przechwycenie środków napadu powietrznego – drona oraz pocisku przeciwokrętowego wystrzelonych przez bojowników Huti. Zgodnie z komunikatem Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM), załoga jednostki wykorzystała rakiety SM-2, skutecznie eliminując zagrożenia z powietrza. To kolejny epizod w serii działań bojowych prowadzonych przez amerykańskie okręty w odpowiedzi na eskalację konfliktu w Jemenie oraz wojnę izraelsko-palestyńską, które bezpośrednio wpływają na bezpieczeństwo szlaków morskich w regionie.
Wydarzenia te są częścią szerszej narracji dotyczącej bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym. Ta arteria morska ma strategiczne, kluczowe znaczenie dla międzynarodowej żeglugi i handlu. USS Mason, wspierany przez inne amerykańskie okręty, takie jak USS Thomas Hudner i USS Carney, stał się gwarantem bezpieczeństwa w tym regionie, skutecznie odpierając zagrożenia.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/eskalacja-napiec-i-wyzwania-dla-bezpieczenstwa-morskiego-na-morzu-czerwonym/
Od początku konfliktu w Izraelu, USS Mason aktywnie uczestniczy w przechwytywaniu pocisków i dronów wystrzeliwanych przez bojowników Huti. Do zwalczania zagrożeń z powietrza wykorzystywane są m.in. rakiety SM-2, co potwierdza zdolność okrętu do działania w warunkach realnego zagrożenia bojowego.
Jednostka odegrała również kluczową rolę w osłonie cywilnej żeglugi. 14 grudnia załoga Masona odpowiedziała na sygnał alarmowy z kontenerowca Maersk Gibraltar, który znalazł się na celowniku rebeliantów. Niespełna dwa tygodnie później niszczyciel zareagował na wezwanie z M/V Central Park, statku handlowego zaatakowanego przez somalijskich piratów. Oba przypadki potwierdzają wszechstronność okrętu i gotowość do działania w zróżnicowanych scenariuszach – od obrony przeciwlotniczej po operacje reagowania kryzysowego.
Działania USS Mason ukazują złożoność współczesnych operacji morskich, które łączą komponent bojowy, ratunkowy i dyplomatyczny. Jednostka typu Arleigh Burke została zaprojektowana nie tylko jako platforma uderzeniowa, ale również jako narzędzie projekcji siły i wsparcia sojuszników w newralgicznych rejonach świata.
Udział Masona w Grupie Uderzeniowej lotniskowca Dwight D. Eisenhower (IKECSG) potwierdza strategiczne znaczenie niszczyciela w globalnej architekturze bezpieczeństwa morskiego. Okręt regularnie współdziała z koalicyjnymi Grupami Zadaniowymi, takimi jak TF 151, co pozwala na elastyczne i skuteczne reagowanie na dynamicznie zmieniające się warunki operacyjne.
Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/iranskie-statki-szpiegowskie-na-morzu-czerwonym/
26 listopada USS Mason przeprowadził skuteczną operację antypiracką w rejonie południowego Morza Czerwonego. Po odebraniu sygnału SOS od załogi tankowca M/V Central Park, zaatakowanego przez uzbrojonych napastników w pobliżu Jemenu, amerykański niszczyciel przystąpił do natychmiastowych działań.
Zespół abordażowy VBSS (Visit, Board, Search and Seizure) działający z pokładu Masona, we współpracy z międzynarodową koalicją Task Force 151, zdołał opanować sytuację i zatrzymać pięciu somalijskich piratów. Załoga tankowca, która schroniła się w strefie bezpiecznej na pokładzie, nie odniosła obrażeń.
Ta precyzyjnie przeprowadzona interwencja podkreśla znaczenie niszczycieli rakietowych jako kluczowego komponentu sił reagowania w sytuacjach zagrożenia. USS Mason udowodnił, że jest nie tylko jednostką bojową, ale również elementem systemu szybkiego reagowania w międzynarodowej przestrzeni morskiej.
Wydarzenia te pokazują, jak bardzo współczesne operacje morskie wymagają elastyczności i gotowości do działania w pełnym spektrum misji – od odstraszania, przez reagowanie kryzysowe, po zabezpieczenie cywilnej żeglugi w strefach wysokiego ryzyka.
Autor: Marcin Szywała


W południowokoreańskim Ulsan rozpoczęto próby morskie nowego okrętu patrolowego, przyszłego BRP Rajah Sulayman (PS-20) — pierwszej jednostki z serii sześciu zamówionych przez Marynarkę Wojenną Filipin. Próby odbywają się w pobliżu stoczni HD Hyundai Heavy Industries odpowiedzialnej za projekt, budowę oraz integrację systemów pokładowych.
W artykule
Przyszły BRP Rajah Sulayman reprezentuje nowy typ okrętów patrolowych typu HDP-2200+, opracowaną przez południowokoreański koncern HD Hyundai Heavy Industries. Kadłub i układ pokładu dostosowano do wymagań działań morskich na akwenach tropikalnych oraz do prowadzenia długotrwałych patroli w rejonach przybrzeżnych i oceanicznych. Jednostka otrzymała rufową rampę umożliwiającą szybkie wodowanie łodzi półsztywnych RHIB, a także zmodernizowany system hydrolokacyjny z anteną holowaną, zwiększający skuteczność w wykrywaniu zagrożeń podwodnych.
Okręt wyposażono również w zintegrowany system zarządzania walką, łączność satelitarną i stanowiska przygotowane do montażu uzbrojenia średniego kalibru oraz lekkich systemów artyleryjskich.
Według informacji przekazanych przez Hyundai Heavy Industries, przekazanie jednostki użytkownikowi nastąpi w pierwszym kwartale przyszłego roku. Rajah Sulayman stanie się pierwszym z serii sześciu patrolowców nowego typu, które w najbliższych latach trafią do filipińskiej floty. Kolejne jednostki są już w różnych stadiach budowy w tej samej stoczni.
Projekt ten stanowi kontynuację współpracy między Republiką Filipin i Koreą Południową, zapoczątkowanej przy budowie fregat typu Jose Rizal — Jose Rizal i Antonio Luna. Następnie współpracę rozwinięto w ramach programu modernizacji marynarki poprzez pozyskanie fregat typu Miguel Malvar.
Nowe patrolowce zwiększą zdolności Filipińskiej Marynarki Wojennej w zakresie patrolowania rozległych akwenów archipelagu, ochrony granic morskich oraz zwalczania nielegalnych działań, takich jak przemyt, nielegalne połowy i piractwo. Modernizacja floty wpisuje się w szerszy plan rozwoju sił morskich Filipin, które w ostatnich latach intensywnie inwestują w unowocześnienie swojej floty nawodnej, m.in. poprzez zakup fregat, okrętów zaopatrzeniowych oraz desantowych.