Newsletter Subscribe
Enter your email address below and subscribe to our newsletter

W Porcie Gdynia pogłębiony i poszerzony zostanie tor podejściowy. Koszt inwestycji, prowadzonej przez Urząd Morski w Gdyni, wyniesie ok. 130 mln zł. Prace mają być przeprowadzone w ciągu 20 miesięcy.
Umowę na zadanie pn. „Pogłębienie toru podejściowego i akwenów wewnętrznych Portu Gdynia. Etap II – Pogłębienie toru podejściowego” podpisano w czwartek na Uniwersytecie Morskim w Gdyni.
Na zlecenie Urzędu Morskiego w Gdyni roboty wykona konsorcjum firm: Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych sp. z o.o. w Gdańsku (lider), Rohde Nielsen A/S – Partner z Danii oraz Van den Herik Kust-en Oeverwerken B.V. – Partner z Holandii.
Tor podejściowy do Portu Gdynia ma długość 3,7 kilometra.
„Otwieramy nową jakość, która polega na pogłębieniu toru do 17 metrów i poszerzeniu do 280 metrów. Będzie to taka trasa szybkiego ruchu do gdyńskiego portu, który ma się rozwijać i przyjmować statki o długości 400 metrów” – powiedział dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni kpt. ż.w. Wiesław Piotrzkowski.
Wyjaśnił, że w ramach inwestycji dojdzie też m.in. do zmiany posadowienia południowych i północnych główek wejściowych do portu. Pojawi się też nowe oznakowanie nawigacyjne.
Koszt inwestycji to ok. 130 mln zł, z czego ponad 100 mln zł stanowi dotacja z budżetu Unii Europejskiej.
Uroczystość podpisania umowy ws. pogłębienia toru podejściowego do Portu Gdynia odbyła się w ramach seminarium pod hasłem „Fit for 55. Szanse i zagrożenia dla transportu morskiego”. Konferencję zorganizował Polski Rejestr Statków S.A. i Uniwersytet Morski w Gdyni.
Autor: Robert Pietrzak/PAP


Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.
W artykule
Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.
Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal
Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.
Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:
„Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.
Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.