Wysoka aktywność rosyjskich okrętów u wybrzeży Brytyjskich

26 marca 2020 roku brytyjska Royal Navy poinformowała o wysokiej aktywności rosyjskich okrętów u wybrzeży Brytyjskich, co wywołało zaniepokojenie w związku z ich ruchami w Kanale La Manche i na Morzu Północnym. Royal Navy przeprowadziła dużą operację śledzenia, angażując w nią dziewięć własnych okrętów.

Brytyjska marynarka wojenna potwierdziła, że operacja śledzenia rosyjskich okrętów była odpowiedzią na „niezwykle wysoki poziom ich aktywności” na tych strategicznych wodach. W operacji uczestniczyły fregaty typu 23, takie jak HMS Kent, HMS Sutherland, HMS Argyll i HMS Richmond, wspierane przez morskie statki patrolowe HMS Tyne i HMS Mersey oraz jednostki pomocnicze RFA Tideforce, RFA Tidespring i HMS Echo, z pomocą sojuszników z NATO.

Podczas tej operacji monitorowano ruchy rosyjskich okrętów wojennych, co miało miejsce w czasie, gdy Royal Navy koncentrowała swoje wysiłki na wsparciu publicznej służby zdrowia NHS w walce z epidemią koronawirusa. Marynarze Royal Navy oraz załogi samolotów dokładnie śledziły rosyjskie jednostki, wykorzystując zaawansowane technologie radarowe, kamery monitorujące i czujniki, aby określić ich kurs i prędkość podczas przemieszczania się wokół Wysp Brytyjskich.

Rosyjska flota, której aktywność była przedmiotem tej operacji, obejmowała trzy korwety klasy Stierieguszczij, dwa statki desantowe klasy Ropucha oraz dwie fregaty typu Admirał Grigorowicz, wraz ze statkami pomocniczymi i holownikami. Tak duża obecność rosyjskich okrętów w pobliżu wybrzeży Brytyjskich została uznana za znaczące wyzwanie dla bezpieczeństwa regionalnego.

Royal Navy w pełnej gotowości

Royal Navy, mimo zaangażowania w działania związane z pandemią, pozostaje w pełnej gotowości, aby odpowiedzieć na wszelkie zagrożenia wynikające z rosyjskiej aktywności morskiej. Działania te podkreślają potrzebę ciągłej czujności i współpracy z sojusznikami NATO w celu zapewnienia bezpieczeństwa na wodach międzynarodowych.

Źródło: PAP