Wyspy Spratly: konflikt Chin z Filipinami

Jak podaje portal AMTI (Asia Maritime Transparency Initiative) oraz Defence24, konflikt o Drugą Ławicę Tomasza, będącą częścią Wysp Spratly, między Filipinami a Chinami na Morzu Południowochińskim wywołuje coraz większe zaniepokojenie wśród społeczności międzynarodowej.

Konflikt Filipiny-Chiny o Ławicę Thomasa: napięcia na Wyspach Spratly i rola okrętu BRP Sierra Madre

Konflikt ten, rozgrywający się w łańcuchu Wysp Spratly, obejmuje zarówno kwestie prawne związane z suwerennością, jak i militarne działania związane z uziemionym filipińskim okrętem BRP Sierra Madre, służącym jako posterunek wojskowy na Ławicy Ayungin.

W ostatnim czasie doszło do wielu niebezpiecznych starć między Filipinami a Chinami na wodach wokół Drugiej Ławicy Thomasa, znanej także jako Ławica Ayungin, wchodzącej w skład archipelagu Wysp Spratly. Jest to obiekt morski znajdujący się w wyłącznej strefie ekonomicznej Filipin, mniej niż 200 mil morskich od filipińskiej wyspy Palawan i ponad 1000 mil morskich od chińskiej wyspy Hainan. Filipiński okręt wojenny BRP Sierra Madre, jednostka z czasów II wojny światowej, został celowo osadzony na mieliźnie w 1999 roku, aby wzmocnić roszczenia Filipin do tego obszaru. Manila traktuje go obecnie jako placówkę wojskową na swoich wodach.

Filipińskie okręty regularnie dostarczają zaopatrzenie dla marines stacjonujących na pokładzie BRP Sierra Madre. Jak informuje Defence24, incydenty związane z blokadą dostaw na Ławicę Ayungin nie są nowością, jednakże w sierpniu 2023 roku doszło do poważnego incydentu, kiedy to chińska straż przybrzeżna użyła armatek wodnych wobec filipińskich jednostek zaopatrzeniowych, uniemożliwiając im dostarczenie żywności, wody i innych zapasów na okręt. Filipiny ostro potępiły działania Chin, nazywając je „nadmiernymi i obraźliwymi”, co doprowadziło do eskalacji napięć między oboma krajami.

Sprzeciw Chin o incydenty na Morzu Południowochińskim

W styczniu tego roku Chiny wyraziły stanowczy sprzeciw wobec wspólnych patroli morskich przeprowadzanych przez Filipiny i Stany Zjednoczone na Morzu Południowochińskim. Patrole te, które obejmowały m.in. lotniskowce USS Carl Vinson i USS Abraham Lincoln, miały na celu wzmocnienie współpracy obronnej oraz zapewnienie stabilności w regionie. Chińskie media państwowe, takie jak Global Times, ostro skrytykowały te działania, nazywając je prowokacyjnymi i podkreślając gotowość Ludowej Armii Wyzwolenia (PLA) do obrony interesów narodowych Chin.

Manewry te, choć miały na celu pokazanie jedności między sojusznikami oraz wzmocnienie bezpieczeństwa morskiego, spotkały się z ostrą reakcją Pekinu, który nie uznaje orzeczenia Stałego Trybunału Arbitrażowego z 2016 roku obalającego chińskie roszczenia terytorialne w regionie. Sytuacja ta podkreśla rosnące napięcia na Morzu Południowochińskim, które pozostaje jednym z najważniejszych punktów zapalnych w relacjach międzynarodowych.

W marcu 2024 roku doszło do poważnego incydentu, kiedy to chińska straż przybrzeżna użyła armatek wodnych przeciwko filipińskiemu statkowi zaopatrzeniowemu Unaizah May 4, usiłującemu dostarczyć zaopatrzenie na okręt BRP Sierra Madre. Atak spowodował poważne uszkodzenia statku oraz obrażenia u czterech filipińskich marynarzy, co skłoniło filipiński rząd do natychmiastowego protestu dyplomatycznego przeciwko Chinom​.

Ponadto, w czerwcu 2024 roku miało miejsce kolejne starcie, gdy chińska straż przybrzeżna zablokowała jednostkę z zaopatrzeniem płynącą na Drugą Ławicę Thomasa, co doprowadziło do zderzenia filipińskiego statku z chińską jednostką, powodując obrażenia u ośmiu filipińskich marynarzy.

Aspekty prawne dotyczące Ławicy Thomasa

Podstawowy spór między Manilą a Pekinem o Drugą Ławicę Thomasa jest pozornie sporem terytorialnym, w którym dwie przeciwne strony rywalizują ze sobą o suwerenność nad Ławicą Thomasa, będącą częścią archipelagu Wysp Spratly. Jednakże, oceniając to wydarzenie z perspektywy prawa międzynarodowego, taki spór terytorialny powinien nie mieć miejsca. Zgodnie z Konwencją o prawie morza (UNCLOS) oraz orzeczeniem Trybunału Arbitrażowego z 2016 roku, Druga Ławica Thomasa jest wzniesieniem w czasie odpływu (LTE), co oznacza, że nie może być przedmiotem suwerenności. Trybunał stwierdził również, że ławica ta znajduje się w wyłącznej strefie ekonomicznej Filipin, co wyklucza jakiekolwiek roszczenia Chin do tego obszaru.

Pomimo jasnych wytycznych prawnych, Chiny nadal dążą do umocnienia swojej obecności na Morzu Południowochińskim, w tym na Ławicy Ayungin, co prowadzi do częstych starć z Filipinami. Pekin nie uznaje orzeczenia Trybunału i utrzymuje, że zajęcie mielizny przez Filipiny jest nielegalne, domagając się odholowania okrętu BRP Sierra Madre. Tymczasem Filipiny zapowiedziały możliwość odnowienia uziemionej jednostki, aby jeszcze bardziej umocnić swoje roszczenia w tym rejonie.

Incydenty związane z Wyspami Spratly, w tym Drugą Ławicą Tomasza, jak również inne napięcia w regionie między Filipinami a Chinami, nieustannie eskalują, angażując także międzynarodowych sojuszników, w tym Stany Zjednoczone, które zobowiązały się do wsparcia Filipin w razie zagrożenia. Sytuacja na Morzu Południowochińskim, będąca jednym z najbardziej zapalnych punktów na mapie świata, wymaga dalszego monitorowania i odpowiednich działań ze strony społeczności międzynarodowej, w tym mediów, które dzięki rzetelnemu informowaniu mogą powstrzymać ekspansjonistyczne zapędy Chin i zapobiegać dalszej eskalacji.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Sztorm na Bałtyku paraliżuje żeglugę promową. Pasażerowie utknęli w portach

    Sztorm na Bałtyku paraliżuje żeglugę promową. Pasażerowie utknęli w portach

    Silny sztorm na Bałtyku poważnie zakłócił poświąteczne powroty ze Skandynawii. Odwołane połączenia promowe ze Szwecji do Polski zatrzymały promy w portach, krzyżując plany setek pasażerów i przypominając, że na Bałtyku to pogoda wciąż dyktuje warunki.

    Jednostki pozostały w portach z uwagi na warunki meteorologiczne uniemożliwiające bezpieczne wyjście w morze – obowiązujące przepisy portowe precyzyjnie określają maksymalne dopuszczalne warunki wejścia i wyjścia z portu.

    Warunki pogodowe i wstrzymanie żeglugi promowej w szwedzkich portach

    Zawieszenie połączeń objęło między innymi kursy z Nynäshamn w rejonie Sztokholmu do Gdańska oraz ruch promowy na Gotlandię. W wielu przypadkach były to połączenia o pełnym obłożeniu, co dodatkowo spotęgowało skalę problemu. Pasażerowie zmuszeni zostali do oczekiwania na poprawę pogody lub poszukiwania alternatywnych dróg powrotu.

    Szwedzki instytut meteorologiczny SMHI informował o wietrze osiągającym w porywach do 12B, któremu towarzyszyły intensywne opady śniegu. Oznacza nie tylko bardzo wysoką falę na otwartym morzu, lecz także istotne utrudnienia manewrowe w rejonach podejść portowych gdzie wpływ wiatru i fali ma silne oddziaływanie na zdolności manewrowe. W tych warunkach decyzje o wstrzymaniu żeglugi mają charakter rutynowy i wynikają z procedur bezpieczeństwa.

    Paraliż komunikacyjny także na lądzie

    Skutki sztormu nie ograniczyły się do żeglugi. Szwedzki Urząd ds. Transportu zamknął most w Sundsvall, a koleje państwowe SJ odwołały połączenia kolejowe między północnymi kurortami narciarskimi a Sztokholmem. Na północy kraju kilkanaście tysięcy gospodarstw domowych pozostało bez dostaw energii elektrycznej. Władze apelowały o unikanie podróży do czasu ustabilizowania się sytuacji.

    Bałtyk przypomina o swojej naturze

    Choć współczesna żegluga dysponuje zaawansowanymi systemami prognozowania pogody i nowoczesnymi jednostkami, Bałtyk regularnie przypomina, że pozostaje akwenem wymagającym respektu. W tym kontekście warto przywołać katastrofę Heweliusza z 1993 roku, która do dziś funkcjonuje w branżowej pamięci jako symbol lekceważenia w zakresie przygotowania jednostki, jej kondycji jak i decyzji wynikających z ograniczeń narzucanych przez morze i pogodę.

    Jak wielokrotnie podkreślałem na łamach Portalu Stoczniowego, była to tragedia będąca skutkiem kumulacji błędnych decyzji po stronie armatora, kapitanatu oraz dowództwa, podejmowanych w czasie zmian konstrukcyjnych, decyzji o wyjściu i w samych warunkach sztormowych, które od pewnego momentu nie dawały promowi żadnych realnych szans na bezpieczne zakończenie żeglugi.