Wzrost cen ropy na amerykańskiej giełdzie paliw

Ropa w USA drożeje o ponad 1 proc. i jest wyceniana powyżej 100 USD za baryłkę. Surowiec w dwa dni stracił 9 proc., więc jest co odrabiać. Inwestorzy śledzą sytuację epidemiczną w Chinach i czekają na dane o inflacji w USA, bo mogą one zadecydować o tempie podwyżek amerykańskich stóp procentowych – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 101,46 USD, wyżej o 1,70 proc.
Ropa Brent na ICE w Londynie w dostawach na lipiec jest wyceniana po 104,26 USD za baryłkę, w górę o 1,76 proc.
Uwaga inwestorów wciąż skierowana jest na Chiny, które doświadczają najsilniejszej fali epidemii Covid-19 od ponad 2 lat.
W Pekinie i Szanghaju obowiązują blokady, co wpływa na ograniczenie mobilności mieszkańców i spadek zapotrzebowania na paliwa. Jednak widać pewne oznaki poprawy sytuacji, bo we wtorek zanotowano niższą liczbę zachorowań na Covid-19 w obu tych miastach, co daje powody do ostrożnego optymizmu. W Szanghaju, gdzie miliony mieszkańców pozostają w domach już od kilku tygodni, we wtorek zgłoszono spadek nowych zakażeń koronawirusem o 51 proc.
Tymczasem inwestorzy czekają na dane o inflacji w USA w kwietniu, które mogą być dla amerykańskiej Rezerwy Federalnej poważnym powodem do agresywniejszego zacieśniania polityki pieniężnej.
Wysoki odczyt inflacji w USA w środę może wzmóc na rynkach spekulacje o bardziej agresywnych podwyżkach kosztu pieniądza przez Fed i zniechęcić inwestorów do nabywania ryzykownych aktywów, w tym ropy naftowej. Gracze rynkowi obserwują też skutki proponowanych przez Unię Europejską sankcji na rosyjską ropę.
Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp.
Tymczasem Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim cotygodniowym raporcie, że zapasy ropy w USA w ub. tygodniu wzrosły o 1,62 mln baryłek.
Zapasy benzyny wzrosły o 823 tys. baryłek, a paliw destylowanych – wzrosły o 662 tys. baryłek.
W USA ceny benzyny i diesla wzrosły do rekordowych poziomów, gdy tymczasem za trzy tygodnie rozpoczyna się sezon wakacyjnych wyjazdów Amerykanów.
Cena benzyny wzrosła do 4,374 USD za galon – wynika z danych American Automobile Association (AAA). Diesel kosztuje zaś rekordowe 5,55 USD.
To duże wyzwanie dla administracji prezydenta Joe Bidena i Fed w czasie utrzymywania się w USA najsilniejszej inflacji od wielu dekad i możliwego dalszego jej wzrostu.
Tego lata, po dwóch latach pandemii Covid-10, gdy Amerykanie nie mogli wyjeżdżać na wakacje, teraz będą chcieli nadrobić wyjazdy, które stracili w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Wysokie ceny paliw nie powstrzymają prawdopodobnie mieszkańców USA przed wyruszeniem w drogę.
Devin Gladden, rzecznik AAA.
Amerykańscy kierowcy będą zużywać dziennie 9,2 mln baryłek benzyny – od kwietnia do września, o 0,8 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 r. – wynika z letniej prognozy Departamentu Energii USA (DoE), przedstawionej w ub. miesiącu.
Źródło: PAP

Na Oksywiu program Miecznik idzie jak „Burza”

W PGZ Stoczni Wojennej odbyła się dziś uroczystość położenia stępki pod drugą fregatę programu Miecznik – przyszłą ORP Burzę. Zakończenie etapu montażu stępki bazowej oznacza formalne rozpoczęcie budowy całego kadłuba okrętu.
W artykule
W ceremonii uczestniczyli m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota oraz przedstawiciele Inspektoratu Uzbrojenia, Dowództwa Marynarki Wojennej RP i partnerów programu. Tradycyjne wspawanie okolicznościowego medalu w konstrukcję stępki symbolicznie otworzyło zasadniczą fazę budowy kadłuba drugiej fregaty.
Program Miecznik jako sprawdzian możliwości polskiego przemysłu okrętowego
Położenie stępki pod Burzę potwierdza, że PGZ Stocznia Wojenna konsekwentnie i zgodnie z harmonogramem realizuje kolejne etapy programu Miecznik. Pierwsza fregata – Wicher – znajduje się już w zaawansowanej fazie montażu kadłuba, natomiast rozpoczęcie budowy drugiej jednostki pokazuje, że stocznia jest gotowa do równoległej realizacji zadań o najwyższym stopniu złożoności.
Marcin Ryngwelski, prezes zarządu PGZ Stocznia Wojenna

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Program Miecznik jest największym wyzwaniem w historii współczesnego polskiego przemysłu okrętowego oraz potwierdzeniem zdolności krajowych zakładów stoczniowych do realizacji przedsięwzięć o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa naszego państwa. Każdy kolejny etap jego realizacji przybliża moment przekazania Marynarce Wojennej RP nowoczesnych wielozadaniowych fregat.
Miecznik – trzy nowe fregaty dla polskiej floty
Program Miecznik obejmuje budowę trzech fregat wielozadaniowych: Wicher, Burza i Huragan. Jednostki te w perspektywie najbliższych lat przejmą zadania realizowane obecnie przez fregaty ORP Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko, zapewniając Marynarce Wojennej RP nowoczesne platformy zdolne do prowadzenia działań w środowisku wielodomenowym.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście odwiedzili Halę Kadłubową PGZ Stoczni Wojennej, gdzie prowadzone są intensywne prace przy budowie pierwszej fregaty programu Miecznik – przyszłego ORP Wichra.

Fot. PGZ Stocznia Wojenna Podstawowe parametry fregat Miecznik
Wielozadaniowe fregaty Miecznik to jednostki, które po zakończeniu budowy osiągną długość całkowitą około 138 metrów oraz maksymalną szerokość sięgającą 20 metrów. Wyporność maksymalna, liczona wraz z pełnym wyposażeniem i poszyciem, wyniesie około 7 tysięcy ton. Okręty zaprojektowano z myślą o prowadzeniu długotrwałych działań na morzu – ich autonomiczność szacowana jest na około 8 tysięcy mil morskich, przy prędkości maksymalnej dochodzącej do 28 węzłów.
Napęd dla przyszłych Mieczników zapewnią cztery wysokoprężne silniki tłokowe pracujące w układzie CODAD, co gwarantuje właściwą manewrowość oraz efektywność eksploatacyjną jednostek. Stała załoga fregaty liczyć będzie około 120 marynarzy, z możliwością przyjęcia dodatkowo blisko 60 osób personelu, w zależności od charakteru realizowanych zadań.
Źródło: PGZ Stocznia Wojenna













