Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Zbiornikowiec Khatanga w końcu opuści Port Gdynia

Po latach impasu i medialnej presji sytuacja wokół zalegającego od prawie ośmiu lat rosyjskiego zbiornikowca Khatanga zaczyna się w końcu zmieniać. Port Gdynia rozpoczął intensywne przygotowania do wyprowadzenia jednostki, która od 2017 roku była nierozwiązanym problemem zarówno pod względem prawnym, jak i bezpieczeństwa żeglugi.

Nasza redakcja już wcześniej informowała o tej sprawie, zwracając uwagę na wielomilionowe koszty postoju jednostki, zagrożenia dla portu oraz możliwe aspekty wywiadowcze.

Proces usunięcia Khatangi nabiera tempa

Według oficjalnych informacji Zarząd Morskiego Portu Gdynia (ZMPG) prowadzi obecnie koordynację z podmiotami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo portowe i żeglugowe. Cały proces odbywa się zgodnie z harmonogramem określonym w zarządzeniu Urzędu Morskiego w Gdyni, który zobowiązał port do usunięcia jednostki w ciągu trzech miesięcy od otrzymania decyzji.

Proces przebiega zgodnie z harmonogramem określonym w zarządzeniu Urzędu Morskiego w Gdyni, o które ZMPG starał się od dłuższego czasu. Dokument ten wyznacza termin usunięcia statku na maksymalnie trzy miesiące od otrzymania decyzji.

Kalina Gierblińska, rzeczniczka prasowa ZMPG

Z uwagi na charakter operacji i konieczność zapewnienia jej sprawnego przebiegu, port nie ujawnia jeszcze szczegółów dotyczących działań związanych z usunięciem statku.

Lata bezczynności i milionowe straty

Decyzja o usunięciu Khatangi to przełom po ośmiu latach impasu, który kosztował Port Gdynia około 13 milionów złotych. Przez ten czas statek pozostawał bez załogi, bez zasilania i w stanie technicznym, który uniemożliwiał jego wyjście z portu.

W lutym Ministerstwo Infrastruktury oficjalnie potwierdziło, że jednostka stanowi zagrożenie dla żeglugi i infrastruktury portowej. To właśnie ten argument przesądził o decyzji o jej usunięciu.

Co dalej z jednostką?

Zarząd Portu Gdynia zapowiada, że będzie dążyć do sprzedaży statku, aby choć częściowo pokryć zaległe koszty postoju.

ZMPG będzie dążyć do sprzedaży tej jednostki, aby z jej ceny pokryć przynajmniej część zobowiązań, jakie powstały wskutek nieopłacania postoju przez rosyjskiego armatora.

Kalina Gierblińska, rzeczniczka ZMPG

Obecnie nie wiadomo jeszcze, kto może przejąć jednostkę i czy trafi ona na złom. Pewne jest natomiast, że Port Gdynia będzie domagał się zwrotu kosztów postoju od rosyjskiego armatora – Murmansk Shipping Company, które w 2020 roku ogłosiło bankructwo.

Po latach impasu czas na konkretne działania

Sprawa Khatangi jest jednym z przykładów złożonych problemów prawnych i logistycznych, jakie mogą wyniknąć z porzucenia statku przez armatora. Przez lata jednostka zerwała się z cum co najmniej dwukrotnie, zagrażając innym statkom i infrastrukturze portowej.

Czy tym razem faktycznie dojdzie do jej usunięcia? Port ma trzy miesiące na realizację tej operacji, a jej szczegóły będą ujawniane w kolejnych etapach.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.