ŻEGNAJ KOMANDORZE, MENTORZE i PRZYJACIELU!
W piątek, 24 stycznia 2020 r. na wieczną wachtę odszedł komandor Janusz Walczak, wieloletni rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej, twórca struktur prasowych Marynarki Wojennej RP i Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych oraz Dyrektor Departamentu Prasowo-Informacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej.
Uroczystości pogrzebowe, w honorowej asyście Marynarki Wojennej odbędą się w sobotę, 1 lutego o godzinie 11:00 na Cmentarzu MW w Gdyni Oksywiu (wystawienie urny z prochami Zmarłego o godzinie 10:30).
Komandor Janusz Walczak urodził się 9 grudnia 1965 roku w Mieszkowicach, ale wychował się w Cedyni, gdzie uczęszczał do szkoły podstawowej. Jako absolwent liceum w Chojnie w 1985 roku rozpoczął czteroletnie studia w Akademii Marynarki Wojennej, a po ich ukończeniu trafił do Dywizjonu Kutrów Rakietowo-Torpedowych 3 Flotylli Okrętów w Gdyni.
Od wczesnych lat swojej służby – zarówno w trakcie studiów jak i na pierwszych stanowiskach służbowych, widział potrzebę promowania Marynarki Wojennej i spraw morskich wśród społeczeństwa. W 1993 roku objął obowiązki rzecznika prasowego dowódcy Marynarki Wojennej. Na początku pracował samodzielnie, w małym biurze, mając do dyspozycji jedynie maszynę do pisania i telefon. Z czasem utworzył zespół, który sam dobrał i przygotował do pracy.
Przez 20 lat służby w Marynarce Wojennej, w tym 12 lat jako rzecznik prasowy, dbał o wizerunek polskich sił morskich i konsekwentnie realizował swój plan tworzenia odpowiedniej służby prasowej. W tym czasie opracował i wdrożył standardy działalności prasowo-informacyjnej, które wcielał sukcesywnie w życie także na kolejnych stanowiskach służbowych.
W 2004 roku rozpoczął służbę w Centrum Informacyjnym Ministerstwa Obrony Narodowej w Warszawie. W jej trakcie został oddelegowany do nowo tworzonego Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, w którym po raz kolejny od podstaw tworzył struktury prasowe. Wielokrotnie przebywał w rejonach misji bojowych i stabilizacyjnych, a jego pasja do reportażu – także wojennego, stała się źródłem inspiracji do stworzenia w Wojsku Polskim pierwszego zespołu reporterskiego „Combat Camera”.
Komandor Janusz Walczak był także dziennikarzem – studiował na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, pisał m.in. dla „Gazety Morskiej”, a także wielu tytułów prasy fachowej. Jako rzecznik prasowy dowódcy MW pełnił funkcję redaktora naczelnego czasopisma MW „Bandera”. Ukończył studia w Akademii Marynarki Wojennej i pomimo aktywności zawodowej i społecznej kontynuował swoją naukę na Uniwersytecie Gdańskim i w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Wykładał także public relations na studiach dziennych i podyplomowych w Akademii Marynarki Wojennej, a ostatnio także na Wydziale Dziennikarstwa i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Komandor Walczak był nie tylko prekursorem służb prasowych w Siłach Zbrojnych RP, ale także inicjatorem i twórcą wielu nowatorskich projektów. Opracował stronę internetową Marynarki Wojennej, która była pierwszą, profesjonalną stroną www w Wojsku Polskim. Utworzył Zespół Reporterski MW, pierwszy i przez wiele lat jedyny taki zespół w Siłach Zbrojnych. W 2000 roku przygotował pierwszą w historii wojska transmisję online w Internecie z uroczystości chrztu fregaty rakietowej ORP „Gen. K. Pułaski”.
Był jednym z najbardziej aktywnych rzeczników wojskowych i publicystów. Trudno oszacować jak wiele materiałów przygotował, jak wiele wydarzeń wypromował, ani tym bardziej ile razy udzielał wywiadów, ile zorganizował konferencji prasowych dla promocji Marynarki Wojennej i szerzenia wiedzy o Wojsku Polskim wśród społeczeństwa.
Mimo podjętej w 2007 roku decyzji o zakończeniu zawodowej służby wojskowej, cały czas pozostawał blisko spraw armii, stając się jednym z najczęściej cytowanych publicystów i ekspertów z dziedziny wojskowości. Po pięciu latach, które poświęcił swoim pasjom, powrócił do służby na stanowisko Dyrektora Departamentu Prasowo-Informacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej odpowiedzialnego za całokształt działań służb prasowych Sił Zbrojnych RP. Ostatecznie z mundurem rozstał się z końcem 2016 roku.
Kochał fotografię. Kolekcjonował unikatowe aparaty fotograficzne. Jego specjalnością były fotoreportaże, w tym także relacje wojenne. Zarówno jako żołnierz jak i fotoreporter był m.in. w Iraku i Afganistanie, a także wziął udział w setkach ćwiczeń zarówno na morzu jak i na lądzie.
Pozostawił po sobie pustkę w sercach Najbliższych i tych, którzy go znali.
Tak zapamiętali Go najbliżsi współpracownicy ze służb prasowych:
Marian Kluczyński – pierwszy współpracownik Janusza Walczaka w nowo utworzonym biurze prasowym MW:
Dla mnie Janusz był wyjątkowym człowiekiem. Na jego widok wszelkie problemy znikały, a ja dostawałem przysłowiowych skrzydeł. Ceniłem Go za to, że potrafił skupić wokół siebie dziennikarzy zajmujących się sprawami morskimi i obronnymi. Mało tego, że był ceniony za swój profesjonalizm i wiedzę oraz empatię i życzliwość to potrafił ich inspirować do podejmowania tematyki związanej ze sprawami MW.
Kmdr por. rez. Bartosz Zajda, wieloletni współpracownik, który po Januszu Walczaku obejmował stanowisko rzecznika prasowego dowódcy MW:
Janusz wiele razy ustrzegł mnie przed błędem. „Młody! Usiądź i poczekaj aż ci przejdzie” – tak mi powtarzał gdy najpierw chciałem działać, a potem myśleć. Przy Nim poznawałem warsztat rzecznika prasowego. Nie musiałem uczyć się tego zawodu z książek, bo to właśnie Janusz był dla mnie chodzącym podręcznikiem. Wystarczyło podpatrywać Jego pracę. Janusz! – dziękuję…
Kmdr por. Piotr Adamczak – były rzecznik prasowy Centrum Operacji Morskich, wieloletni współpracownik Janusza:
Janusz był perfekcjonistą, który mówił „Nie mów, że się nie da, tylko podejdź do tego z drugiej, a jak trzeba to i „z trzeciej” strony” – wszędzie szukał najlepszych rozwiązań. Straciliśmy naszego mentora, kolegę i przyjaciela. Janusz dziękuję, że było mi dane Cię poznać.
Kmdr por. rez. Czesław Cichy – były rzecznik Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej i Dowództwa Generalnego RSZ:
„Bez względu na to gdzie służył czy pracował niezmiennie oddany misji Sił Zbrojnych, a szczególnie Marynarki Wojennej. W służbie prasowej morskiego rodzaju sił zbrojnych od zawsze był i pozostanie legendą…”
Kmdr ppor. Radosław Pioch – rzecznik prasowy 3 Flotylli Okrętów:
Janusz wprowadzał mnie w arkana służb prasowych. Gdy pracowaliśmy nad pierwszą stroną internetową MW pojawiły się problemy i wtedy usłyszałem: „Radis, ty mi nie mów, że nie wiesz jak to zrobić tylko daj znać jak rozwiążesz problem”. Janusz był dla mnie jak starszy brat, zawsze służył radą i nie odmawiał pomocy. Odszedł człowiek z pasją, z pozytywnym nastawieniem do ludzi i całkowicie oddany Marynarce Wojennej. Będzie mi go brakowało……
Kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik prasowy Akademii Marynarki Wojennej:
Gdy zostałem rzecznikiem prasowym AMW to Janusz przyjechał na kawę, już jako cywil i jego pierwsze słowa brzmiały: „Słuchaj, potrzebujesz jakiejś pomocy? W razie czego, dzwoń”. Taki był, zawsze: pomagał, podpowiadał, naprowadzał. Janusz będzie Ciebie brakowało! Cześć Twojej Pamięci!
Płk rez. Dariusz Kryszk – wieloletni współpracownik Janusza Walczaka z Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON:
Janusz był człowiekiem oddanym Wojsku Polskiemu! Nie zapomnę, że jako dyrektor Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON powtarzał, że najważniejszym zadaniem jest – nie obsługa medialna ministra – tylko przygotowanie wojska – oficerów prasowych – do działania w czasie wojny!
Płk Dariusz Kacperczyk – były rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego:
Cięty język, błysk w oku i przede wszystkim Marynarka Wojenna zawsze na pierwszym miejscu. Bez względu na okoliczności. Janusz był jak latarnia. Przez wiele lat i dla wielu kolejnych rzeczników. Są rzeczy, o których myślisz, że nigdy nie powinny się wydarzyć, po prostu nie mogą. Odejście Janusza jest jedną z nich…
Płk Wojciech Kaliszczak – były szef Oddziału Komunikacji Społecznej Dowództwa Operacyjnego:
Człowiek z blaskiem w oczach. Miał rzadką umiejętność pasji w rozmowach i niewulgarnego bycia szczerym do bólu – nieważne czy byłem Jego podwładnym, czy kumplem z pracy.
Kpt. Robert Suchy – wieloletni współpracownik, podwładny, współtwórca zespołu reporterskiego Combat Camera:
Janusz zawsze wyróżniał się ponadnormatywnym zaufaniem do ludzi. W ludziach wypatrywał zalet i potencjału zapominając przy tym o ich słabościach. Umiał poświęcić uwagę drugiej osobie i dać jej przestrzeń do refleksji, do myślenia na głos. Nigdy nie stawiał na świat rzeczy. Kiedyś na spotkanie do pubu przyszedł w bawełnianej koszuli, granatowej w czerwoną kratę. Gdy mu powiedziałem, że mi się podoba, odpowiedział – „jest twoja”. Następnego dnia w pracy wręczył mi ją wypraną, pachnącą i wyprasowaną. Noszę ją od czasu do czasu. Teraz to będzie moja najcenniejsza koszula…
Mł. chor. mar. Grzegorz Waletko – jeden z pierwszych marynarzy Biura Prasowego MW:
Komandor Janusz Walczak, mój szef, przyjaciel i kolega był dla mnie jak latarnia morska. Odnalazł, wskazał drogę i bezpiecznie poprowadził przez wzburzone morze naszej prasowej służby. Zawsze nas wspierał mówiąc ” pamiętaj… od cudzego zdania ważniejsze jest własne doświadczenie”. Posiadał niezwykłą cechę – jego nauka trafiała do serca. Dziś chciało by się powiedzieć „chcę więcej Panie Komandorze” – ale można powiedzieć jedynie … Dziękuję.
Źródło: AMW
Related Posts
- Ukraina zamawia kolejne dwie korwety w ramach strategii bezpieczeństwa morskiego
- Okręty podwodne S-80 i nowy system AIP-BEST. Czy to wystarczy Hiszpanom, aby wygrać w programie ORKA?
- Odbudowa potencjału szkoleniowego ZOP w MW RP
- Umowa o budowę statku – spory dotyczące zmian do umowy
- „Oceania” uratowana: ministerstwo przyznaje dodatkowe środki
Subskrybuj nasz newsletter!
O nas
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.
Najpopularniejsze
Poprzedni artykuł:
Następny artykuł:
Portal Stoczniowy 2022 | Wszystkie Prawa Zastrzeżone. Portal Stoczniowy chroni prywatność i dane osobowe swoich pracowników, klientów i kontrahentów. W serwisie wdrożone zostały procedury dotyczące przetwarzania danych osobowych oraz stosowane są jednolite zasady, zapewniające najwyższy stopień ich ochrony.