W niedzielę przed południem kapitan tankowca, znajdującego się wówczas kilka mil morskich od wyspy Wight na południu Anglii, wysłał sygnał alarmowy po odkryciu na pokładzie kilku nielegalnie przebywających tam osób, które zaczęły się agresywnie zachowywać w stosunku do załogi. Przez dłuższy czas nie było jasne, kim są te osoby i czy nie jest to próba uprowadzenia tankowca. Po zmierzchu kontrolę nad nim przejęło 16 członków SBS – oddziałów specjalnych brytyjskiej marynarki – którzy spuścili się po linach z czterech helikopterów nad statkiem. W ciągu siedmiu minut opanowali oni sytuację.
Mający 228-metrów długości tankowiec Nave Andromeda, który jest własnością greckiego armatora, ale pływa pod flagą Liberii, na początku października wyruszył z Lagos w Nigerii do Southampton. Jak poinformował w poniedziałek armator, znalezione na pokładzie osoby dostały się na statek w Nigerii i najprawdopodobniej są one obywatelami tego kraju. W niedzielę późnym wieczorem zostały one przekazane policji. Podano też, że tankowiec w poniedziałek rano dopłynął do portu docelowego, a nikt z 22-osobowej załogi nie odniósł obrażeń.
Według cytowanych przez stację BBC źródeł w brytyjskim ministerstwie obrony, kapitan tankowca cały czas sprawował kontrolę nad jednostką.
To drugi tego typu incydent w Wielkiej Brytanii w ciągu dwóch lat. W grudniu 2018 r. na pokładzie kontenerowca znajdującego się u ujścia Tamizy odkryto czterech nielegalnych imigrantów z Nigerii i Liberii, którzy również zachowywali się agresywnie w stosunku do załogi. W odzyskaniu nad nim kontroli również uczestniczyli członkowie SBS.
Źródło: PAP