Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Obchody 80. rocznicy Powstania Warszawskiego

Wczoraj, 1 sierpnia 2024 roku, obchodziliśmy 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Liczne uroczystości miały miejsce w Trójmieście, Szczecinie i Świnoujściu, upamiętniające to wydarzenie. Tego dnia, Warszawa zatrzymała się, aby uczcić pamięć powstańców. O godzinie 17:00, w momencie „Godziny W”, całe miasto stanęło w miejscu. Rozległe dźwięki syren, wystrzały rac oraz klaksony samochodów zjednoczyły się w wzruszający chór, przypominając o bohaterstwie i ofiarach mieszkańców stolicy sprzed 80 lat.

80. rocznica Powstania Warszawskiego: Warszawa

W Warszawie, centrum obchodów rocznicy, uroczystości rozpoczęły się już od rana. O godzinie 10:00 rozpoczęły się uroczystości przed pomnikiem „Mokotów Walczący – 1944” w parku Orlicz-Dreszera. Wydarzenie to zainaugurowano wzniesieniem flagi państwowej na maszt, co dodało podniosłości ceremonii. Wystawiono również posterunek honorowy, co podkreśliło rangę tego momentu i oddało hołd bohaterom Powstania Warszawskiego, którzy walczyli w dzielnicy Mokotów. To ważne wydarzenie stanowiło pierwszy punkt programu obchodów upamiętniających 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego​.

Kluczowym momentem dnia była godzina „W”, o 17:00, kiedy to całe miasto zatrzymało się na minutę, aby oddać hołd powstańcom. Rondo Dmowskiego, jak co roku, przyciągnęło tłumy, a jego przestrzeń wypełnił dym z odpalonych rac, tworząc poruszający widok. Na Placu Zamkowym zgromadzeni mieszkańcy uformowali wielki symbol Polski Walczącej, pokazując swoją jedność i determinację. Tymczasem na fasadzie budynku PAST-y powiewały biało-czerwone flagi z emblematem Polski Walczącej, podkreślając patriotyczny charakter obchodów.

Nad Warszawą przeleciał wojskowy samolot transportowy C-130 Herkules oraz cztery myśliwce F-16 Jastrząb, co stanowiło wzruszający gest hołdu dla powstańców warszawskich ze strony żołnierzy Polskich Sił Powietrznych. Pokaz lotniczy podkreślił wagę i symbolikę tego wyjątkowego dnia, dodając mu majestatu i podniosłości. Wieczorem odbyło się symboliczne rozpalenie Ogniska Pamięci na Kopcu Powstania Warszawskiego, które będzie płonęło przez 63 dni, upamiętniając czas trwania Powstania Warszawskiego.

80. rocznica Powstania Warszawskiego: Trójmiasto

W Trójmieście, zorganizowano szereg wydarzeń mających na celu uczczenie pamięci powstańców. W Gdańsku, przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego na Targu Rakowym, odbyła się uroczystość upamiętniająca. O godzinie 17:00, zgodnie z tradycją „Godziny W”, zawyły syreny, które rozpoczęły ceremonię. Orkiestra Reprezentacyjna Morskiego Oddziału Straży Granicznej zagrała hymn państwowy Rzeczypospolitej Polskiej, co nadało uroczystości patriotycznego charakteru.

Złożono również kwiaty przy pomniku Poległych Stoczniowców oraz pod Pomnikiem Ofiar Terroru Hitlerowskiego. W Sopocie i Gdyni również odbyły się podobne ceremonie, podczas których mieszkańcy i przedstawiciele władz lokalnych składali wieńce i zapalali znicze ku czci poległych.

80. rocznica Powstania Warszawskiego: Szczecin

W Szczecinie, przy Wałach Chrobrego obok ORP Iskra, uroczystości artystyczne osiągnęły swój kulminacyjny punkt o godzinie 17:00, kiedy to marynarze odpalili race. To wydarzenie, za sprawą unoszącego się dymu i barwnej poświaty, stworzyło niezwykle emocjonujący i pamiętny obraz. W Centrum Dialogu Przełomy otwarto wystawę pt. „Powstanie warszawskie. Pamięć przetworzona”, która ukazuje dramat powstańczego zrywu przez pryzmat grafiki i sztuki. Honorowymi gośćmi wernisażu byli Powstańcy Warszawscy mieszkający obecnie w Szczecinie. Wystawa ma na celu nie tylko upamiętnienie wydarzeń z 1944 roku, ale także refleksję nad ich wpływem na współczesną historię Polski​

80. rocznica Powstania Warszawskiego: Świnoujście

W Świnoujściu uroczystości z okazji 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęły się o godzinie 16:50 na placu Słowiańskim, gdzie przy pomniku „Bohaterów Walk o Niepodległość” odbyła się oficjalna ceremonia z udziałem władz miasta, przedstawicieli 8. Flotylli Obrony Wybrzeża oraz służb mundurowych. Salwa honorowa oddana podczas ceremonii, wraz z dźwiękiem syren i tyfonów, wypełniła całe miasto oraz port, tworząc niezapomnianą atmosferę. Dodatkowo, na wieżach ratowników na plażach symbolicznie odpalono flary, co stanowiło wyjątkowy hołd dla powstańców warszawskich. Wydarzenia te przyciągnęły zarówno mieszkańców, jak i turystów, podkreślając znaczenie pamięci historycznej dla całej społeczności.

Coroczne obchody są nie tylko okazją do upamiętnienia ofiar i bohaterów, ale również momentem refleksji nad znaczeniem Powstania Warszawskiego w dziejach Polski. Pomorze, poprzez organizację lokalnych wydarzeń, dołącza do ogólnopolskiego upamiętnienia, podkreślając jedność i pamięć narodową.

Wydarzenia te stanowią istotny element obchodów rocznicowych, łącząc tradycyjne formy upamiętniania z nowoczesnymi interpretacjami artystycznymi, co pozwala na dotarcie do szerokiego grona odbiorców i podkreślenie trwałości pamięci o Powstaniu Warszawskim.

Autor: Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Narodowy Dzień Niepodległości w pracy. Ci, którzy 11 listopada nie mieli wolnego

    Narodowy Dzień Niepodległości w pracy. Ci, którzy 11 listopada nie mieli wolnego

    Podczas wczorajszych obchodów Narodowego Święta Niepodległości, gdy na lądzie trwały oficjalne uroczystości, koncerty i parady, część sektora morskiego – w trakcie codziennej pracy – uczciła ten dzień cicho, lecz znacząco.

    Praca w dzień 11 Listopada. Baltic Power, Orlen Petrobaltic i PGZ Stocznia Wojenna pod biało-czerwoną flagą

    Załoga statku instalacyjnego Wind Osprey, pracująca tego dnia na polu Baltic Power – pierwszej morskiej farmie wiatrowej budowanej u polskich wybrzeży – wywiesiła biało-czerwoną flagę i wykonała pamiątkowe zdjęcie na tle żurawia stawiającego kolejne elementy turbiny. Symboliczny, niemal intymny gest – wyrażający nie tylko szacunek dla historii, lecz także świadomość, że właśnie tam, na tej platformie pracy, tworzy się realna niezależność energetyczna państwa.

    Nie był to zresztą jedyny biało-czerwony akcent w otwartym morzu. Także załoga platformy wiertniczej należącej do Orlen Petrobaltic postanowiła 11 listopada zaznaczyć swoją obecność w narodowym święcie. Wśród konstrukcji offshore, z tłem żurawi i świateł eksploatacyjnych, rozciągnęli flagę państwową – wielką, wyraźną, wyeksponowaną. Bez zbędnych słów. Tylko ludzie, stal i barwy. Nie da się tego odebrać inaczej jak jednoznaczny komunikat: tu też jest Polska.

    Narodowy Dzień Niepodległości w pracy. Ci, którzy 11 listopada nie mieli wolnego / Portal Stoczniowy
    Fot. @GdanskSlodi / X

    🔗 Czytaj też: Narodowe Święto Niepodległości 2025: cała Polska w biało-czerwonych barwach

    Z kolei w halach produkcyjnych PGZ Stoczni Wojennej 11 listopada nie był dniem wolnym. Ale hala kadłubowa, w której powstają kluczowe dla Marynarki Wojennej fregaty z programu Miecznik, po raz drugi z rzędu rozświetliła się w biało-czerwonych barwach Brama ma ponad 40 metrów wysokości i powierzchnię dwóch boisk do koszykówki.. Prosty, czytelny gest – a jednocześnie wyrazisty sygnał, że także w zakładzie stoczniowym święto może być obecne. Jako znak szacunku, jako dowód zaangażowania, jako przypomnienie, że bezpieczeństwo państwa buduje się nie tylko w politycznych deklaracjach, ale przede wszystkim w stoczniowej hali – przy spawaniu, planowaniu i pracy zmianowej.

    Nowe oblicze patriotyzmu w Polsce

    To wszystko układa się w szerszy obraz – nie jednorazowego zrywu, lecz wieloletniego procesu. Polskie społeczeństwo stopniowo budzi się z letargu lat 90., kiedy 11 listopada był dla wielu dniem wolnym od pracy – bez treści. Coraz więcej ludzi – zarówno na lądzie, jak i na morzu – rozumie dziś, że niepodległość to nie hasło na transparencie, lecz konkret: odpowiedzialność, praca, wspólnota.

    Wczoraj w całym kraju tysiące ludzi przyszły na obchody – nie dla kamer, lecz dla siebie nawzajem. Rodziny z dziećmi, seniorzy, młodzież – wszyscy z biało-czerwoną flagą w ręku. Bez scenariusza, ale z przekonaniem. Udowadniając tym samym, że patriotyzm jest dla nich czymś realnym i ważnym.

    Biorąc pod uwagę mój wiek i pamiętając, jak wyglądały te obchody dwadzieścia lat temu – często pełne napięcia, nierzadko przysłonięte przez kontrowersje i polityczne podziały – trudno nie zauważyć, jak wiele się zmieniło. Przez lata 11 listopada bywał świętem trudnym – zawłaszczanym, prowokowanym, odzieranym z godności przez hałas, skrajności i medialny przekaz, który z patriotyzmu czynił temat wstydliwy albo kontrowersyjny. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, trzymało się od tego dnia z daleka.Nie z braku szacunku, lecz z niechęci do uczestniczenia w wydarzeniach, przy których zbyt często pojawiały się zamieszki podsycane przez skrajne grupy i osoby traktujące święto instrumentalnie. Prowokacje przykrywały sens tego dnia, a odpowiedzialność próbowano przerzucać na organizatorów.

    🔗 Czytaj też: Dzień Niepodległości: Powrót ORP Gen. K. Pułaski do Portu Wojennego w Gdyni

    Dziś ten obraz na szczęście się się zmienił. Świętowanie w Narodowy Dzień Niepodległości staje się spokojniejsze, bardziej oddolne. Coraz częściej 11 listopada nie oznacza już podziału – tylko wspólnotę przeżywaną lokalnie: na ulicy, w hali stoczniowej, na platformie morskiej, wśród znajomych z pracy czy sąsiadów z dzielnicy. Święto odzyskuje naturalny sens. I właśnie to daje nadzieję, że dojrzewamy – jako społeczeństwo, jako państwo, jako wspólnota.

    Polska dojrzewa. Coraz mniej wstydu przed biało-czerwoną, coraz więcej zwykłej dumy z Orła w koronie na piersi i bandery na maszcie. Coraz więcej osób szuka sensu w patriotyzmie – nie w deklaracjach, lecz w działaniu: w pracy zmianowej, w salucie banderowym, w odśpiewaniu „Mazurka Dąbrowskiego” w miejscach, gdzie bije polskie życie – od portów po najmniejsze miejscowości. Mimo wieloletniej polaryzacji wielu z nas widzi dziś w barwach narodowych nie pretekst do sporu, lecz powód, by stanąć obok siebie. Coraz bardziej widać zmęczenie podziałami, które latami zatruwały wspólnotę. Narasta potrzeba spokoju, normalności, gestu bez ideologii – flagi wywieszonej na burcie, znicza zapalonego na nabrzeżu, krótkiego „cześć i chwała” szeptanego pod nosem. Właśnie w takich drobnych znakach odradza się polskość: bez zadęcia, z godnością.

    To już nie patos, ale dojrzewanie. Do tego, że polskość nie musi być głośna, by być prawdziwa. I że Bałtyk nie jest tylko horyzontem – staje się przestrzenią, w której Święto Niepodległości wybrzmiewa pełnym głosem. Czasem w huku salwy, czasem w ciszy – ale zawsze z godnością.