Morze Bałtyckie posiada bardzo dogodne warunki do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej. Potwierdzają to również wyniki badań wietrzności zrealizowane przez Grupę PGE. Program Offshore w PGE zakłada budowę 3 farm wiatrowych o łącznej maksymalnej mocy do 3,5 GW, z czego 2,5 GW do 2030 roku.
„Grupa PGE stawia na ogromny potencjał wiatrowy Bałtyku. Morska energetyka będzie podstawą neutralności klimatycznej Grupy PGE. Naszą aspiracją strategiczną jest 100 proc. zielonej energii dla Klientów PGE w 2050 roku. Dzięki budowie morskich farm wiatrowych ten cel jest jak najbardziej realny” – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Skala inwestycji w farmy wiatrowe na Bałtyku jest ogromna, dlatego podstawowym wyzwaniem jest budowa odpowiednio dostosowanego portu oraz rozległego zaplecza przemysłowo-usługowego na lądzie. Morskie farmy wiatrowe na Bałtyku będą powstawać z udziałem dostaw i usług polskich przedsiębiorców.
„Łańcuch dostaw inwestycji energetycznych na morzu może stać się polską specjalizacją eksportową. Działania PGE są okazją do zaangażowania polskich producentów i dostawców technologii offshore oraz rozwoju krajowego przemysłu stalowego oraz stoczniowego. Stawiamy na krajowych przedsiębiorców i liczymy na ich istotny wkład w budowę farm wiatrowych Grupy PGE” – dodaje Wojciech Dąbrowski.
Na konferencji w Szczecinie prezes Wojciech Dąbrowski podkreślił, że rozwijanie technologii OZE w północnej części Polski wymaga rozwoju elastycznych mocy opartych o paliwo gazowe, które umożliwią bilansowanie systemu elektroenergetycznego. Stanowi to impuls dla takich inwestycji jak ta realizowana przez PGE w Elektrowni Dolna Odra, obejmująca 2 bloki gazowo-parowe o mocy blisko 700 MW każdy. Będą one mogły wykorzystać paliwo z budowanego gazociągu Baltic Pipe oraz terminalu LNG w Świnoujściu – stymulując tym samym rozwój infrastruktury przemysłowej.
Źródło: PAP