Rzecznik Andrzeja Dudy, zapytany w Programie Trzecim Polskiego Radia m.in. o to, czy prezydent wypowie się w sprawie ostatnich decyzji dotyczących Nord Stream 2, zwrócił uwagę, że zostało wydane wspólne oświadczenie ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy. „Ono oczywiście było konsultowane z panem prezydentem” – zaznaczył.
W wydanym w środę oświadczeniu ministrowie Zbigniew Rau i Dmytro Kułeba wezwali USA i Niemcy do podjęcia kroków w celu znalezienia adekwatnej odpowiedzi na rodzący się kryzys bezpieczeństwa w naszym regionie, którego jedynym beneficjentem jest Rosja.
Spychalski podkreślił, że decyzja o budowie Nord Stream 2 zapadła kilka miesięcy po agresji Rosji na Ukrainę. „Dzisiaj mamy praktycznie zwycięstwo Rosji, jeżeli chodzi o budowę tego gazociągu. Rosja będzie uzyskiwała dzięki tej infrastrukturze znaczący wpływ na europejski rynek gazu, a przede wszystkim będzie na nim zarabiała” – powiedział.
„Podtrzymujemy swoje zdanie, że Nord Stream 2 to jest łamanie przez Niemcy solidarności europejskiej w zakresie wspólnej polityki energetycznej” – podkreślił rzecznik prezydenta.
Zapytany, czy można zrobić coś więcej niż wydawanie oświadczeń, Spychalski powiedział, że podjęto „szereg różnych decyzji, które zwiększają bezpieczeństwo energetyczne Polski”. Jego zdaniem sytuacja jest dziś dalece lepsza, niż była w 2014 roku.
Jak dodał, bezpieczeństwo energetyczne to także jeden z fundamentów Inicjatywy Trójmorza. „Nie tylko Polska dostrzega zagrożenia ze strony Nord Stream 2, ale także wiele innych krajów w Europie Środkowo-Wschodniej. Musimy współpracować, musimy budować wspólną infrastrukturę po to, żeby być bezpieczniejsi” – stwierdził rzecznik prezydenta.
Nord Stream 2 jest prawie gotowy. USA i niektóre państwa członkowskie NATO w Europie Środkowo-Wschodniej sprzeciwiały się temu projektowi, obawiając się, że zbytnio uzależni on Europę od rosyjskich dostaw energii. Jednak ostatnio administracja prezydenta USA Joe Bidena uchyliła sankcje wobec spółki operacyjnej Nord Stream 2 AG i zgodziła się na rozmowy z Niemcami w celu złagodzenia konsekwencji powstania gazociągu, w tym przede wszystkim zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainie.
W środę administracja Bidena i niemieckie MSZ ogłosiły porozumienie w sprawie zakończenia sporu na temat gazociągu. W ramach umowy USA wstrzymują nakładanie sankcji na NS2, zaś Niemcy zainwestują w ukraińskie projekty i zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji. W przyszłości 55 mld metrów sześc. gazu ziemnego ma być co roku pompowanych z Rosji do Niemiec dwiema nitkami Nord Stream 2, każda o długości około 1200 kilometrów.
Autor: Agnieszka Ziemska/PAP