Politechnika Gdańska realizuje projekty infrastrukturalne za blisko pół miliarda zł

Centrum Kompetencji, którego sercem będzie „superkomputer” o gigantycznej mocy obliczeniowej, Centrum Ekoinnowacji, gdzie naukowcy i studenci będą opracowywać nowatorskie rozwiązania, rewitalizacja budynku Hydromechaniki – to niektóre projekty infrastrukturalne Politechniki Gdańskiej, realizowane za blisko 0,5 mld złotych.
„Patrzymy długofalowo. Chcemy z jednej strony znacząco ulepszyć warunki do prowadzenia badań naukowych i zajęć ze studentami w historycznym obszarze naszego kampusu, jak również otworzyć się na nowe przestrzenie na terenach sąsiadujących z uczelnią. Realizacja naszych inwestycji sprawi, że współpraca z biznesem i przemysłem będzie z naszej strony jeszcze szersza i bardziej efektywna, a nasz kampus zyska nowe, zielone przestrzenie służące społeczności akademickiej i mieszkańcom Gdańska” – powiedział rektor Politechniki Gdańskiej prof. Krzysztof Wilde, cytowany w prasowym komunikacie.
Rzecznik prasowy PG Maciej Dzwonnik przekazał, że uczelnia to obecnie jeden z największych i najbardziej dynamicznie działających inwestorów na Pomorzu, a także spośród wszystkich uczelni w Polsce. „Projekty infrastrukturalne realizowane przez PG liczone są w setkach milionów złotych i pozwolą uczelni na znaczącą poprawę jakości badań naukowych i możliwości dydaktycznych, jak również wyższą rozpoznawalność w Polsce i na świecie oraz awans w rankingach” – tłumaczył.
„Ostatnie lata i sprzyjająca koniunktura na rynku inwestycyjnym, połączona z możliwością skutecznego ubiegania się o wsparcie realizowanych projektów przez dotacje unijne, przełożyły się na największy boom inwestycyjny naszej uczelni w jej powojennej historii. Obecnie Politechnika Gdańska ma w swoim portfelu inwestycyjnym trzy duże projekty infrastrukturalne, a także kilka średniej i mniejszej wielkości, które wieloaspektowo przełożą się na znaczną poprawę możliwości badawczych i dydaktycznych uczelni” – tłumaczył kanclerz PG Mariusz Miler.
Jedną z największych inwestycji jest budowa Centrum Kompetencji STOS (Smart and Transdisciplinary knOwledge Services). Budynek powstaje na kampusie uczelni przy ul. Traugutta. w przyszłości ma być siedzibą Centrum Informatycznego Trójmiejskiej Akademickiej Sieci Komputerowej PG. Jego najważniejsza przestrzeń to tzw. „bunkier”, gdzie znajdzie się jeden z najszybszych superkomputerów w Polsce, który umożliwi gromadzenie, przetwarzanie i archiwizowanie ogromnych zbiorów danych oraz wykonywanie skomplikowanych symulacji w badaniach naukowych.
Obiekt ma być gotowy do użytku w drugiej połowie 2022 roku. Koszt budowy to 156 mln zł, z czego 90,1 mln zł pochodzi z unijnej dotacji w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, uzyskanej dzięki zaangażowaniu się w projekt Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego oraz Agencji Rozwoju Pomorza (ARP). Całkowity koszt inwestycji to ok. 230 mln zł. Różnica wynika z zaplanowanego przez uczelnię uzupełnienia obiektu o specjalistyczne wyposażenie.
„Potencjał i możliwości, jakie reprezentuje Politechnika Gdańska, są dla naszego regionu nieocenione. Staramy się regularnie wspierać ambitne i przyszłościowe inicjatywy uczelni, bo bardzo dobrze zdajemy sobie sprawę, że dynamiczny rozwój PG to nowe szanse i możliwości dla całego Pomorza” – powiedział marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Kolejną inwestycją realizowaną przez uczelnię jest Centrum Ekoinnowacji (CEI). Będzie ono głównym zapleczem badawczo-rozwojowym dla najważniejszych specjalizacji regionu, czyli: budownictwa, ekoenergetyki i technologii ochrony środowiska. To tutaj naukowcy i studenci PG będą opracowywać nowatorskie rozwiązania, które będą wychodzić naprzeciw największym wyzwaniom dzisiejszego świata w zakresie szeroko pojętej ochrony środowiska.
Rzecznik uczelni poinformował, że budynek Centrum Ekoinnowacji powstaje na terenie kampusu Politechniki Gdańskiej w sąsiedztwie Wydziału Inżynierii Lądowej i Środowiska oraz Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa. Koszt jego budowy to ok. 100 mln zł, a jego budowa ma zakończyć się w drugiej połowie 2023 roku.
Politechnika Gdańska w połowie marca 2022 roku uroczyście otworzy zrewitalizowany i sąsiadujący z Gmachem Głównym uczelni budynek Hydromechaniki PG. Zbudowany w 1912 r. i mierzący nieco ponad 100 m długości i blisko 20 m szerokości budynek jest jednym z najstarszych na terenie uczelnianego kampusu, a w ostatnim czasie poddano go gruntownej modernizacji. Koszt prac wyniósł ok. 16 mln zł, a projekt udało się zrealizować przy wsparciu z unijnej dotacji, która wyniosła niespełna 40 proc. kosztów całego przedsięwzięcia.
W komunikacie przesłanym PAP, rzecznik uczelni poinformował, że dzięki kompleksowej rewitalizacji budynek zyskał nowe funkcje, które będą służyć zarówno społeczności akademickiej PG, jak również jej gościom. „W środku znalazło się m.in. modułowe i w pełni skomputeryzowane audytorium, które może pełnić również funkcję konferencyjną, sala dydaktyczna przeznaczona do opracowywania rozwiązań z zakresu nowoczesnej edukacji, welcome office służący obsłudze gości PG z Polski i zagranicy, przestrzeń wystawiennicza, 2-poziomowa restauracja, sklep z gadżetami i produktami PG, a także pomieszczenia biurowe” – tłumaczył Maciej Dzwonnik.
Rzecznik uczelni przypomniał również, że pod koniec 2021 roku uczelnia odkupiła od Uniwersytetu Gdańskiego za 24 mln zł dawny budynek Wydziału Chemii UG na ul. Sobieskiego 18 w Gdańsku. „Politechnika Gdańska zaczęła już stopniowo remontować budynek wraz z przyległym terenem, a następnie zagospodaruje go na swoje potrzeby, rozwijając potencjał naukowo-badawczy uczelni i jej naukowców. Uczelnia zamierza też zrewitalizować tereny zielone na zakupionym terenie i nadać im funkcję parkową. Całkowitą kwotę, która zostanie zagospodarowana na rewitalizację budynku i przyległego terenu – przy pozyskaniu dodatkowych środków, w tym również unijnych – uczelnia szacuje na ok. 40-50 mln zł” – dodaje rzecznik.
Politechnika Gdańska pracuje nie tylko nad poprawą jakości kształcenia i badań naukowych, ale również nad zapleczem mieszkalnym służącym studentom i studentkom PG oraz gościom uczelni. Maciej Dzwonnik wyjaśniał, że obecnie trwa m.in. przebudowa domu studenckiego nr 13 przy ul. Do studzienki 34 w Gdańsku, której koszt wynosi 13,5 mln zł. W wyniku remontu nastąpi zmiana sposobu użytkowania części parteru na przedszkole, w którym miejsca będą przyznawane z pierwszeństwem dla pracowników i studentów PG. Na nowo zagospodarowana będzie też przestrzeń wokół budynku, gdzie pojawią się nowe, zielone miejsca do wypoczynku i wspólnego spędzania czasu dla mieszkańców akademików.
Uczelnia prowadzi inwestycje nie tylko w obrębie swojego kampusu, ale również w innych częściach miasta. W niedalekim sąsiedztwie mostu, który łączy Wyspę Sobieszewską z Gdańskiem, Politechnika Gdańska realizuje obecnie budowę przystani żeglarskiej na Martwej Wiśle. „Inwestycja posłuży głównie do prowadzenia terenowych badań naukowych i zajęć dydaktycznych ze studentami, ale też poszerzy ofertę żeglarską na Wyspie Sobieszewskiej, która staje się coraz chętniej odwiedzanym miejscem zarówno przez mieszkańców Gdańska, jak również turystów” – tłumaczył rzecznik uczelni.
Koszt inwestycji wynosi ok. 4,5 mln zł – wygospodarowanych ze środków własnych uczelni, a zaawansowanie prac to obecnie 50 proc. Przystań ma być gotowa pod koniec roku, a pierwszych gości przyjmie w kolejnym sezonie żeglarskim.
Autor: Piotr Mirowicz/PAP

Norwegia zwiększa zamówienie o kolejne okręty podwodne

Norweskie Ministerstwo Obrony poinformowało 5 grudnia o zwiększeniu zamówienia na okręty podwodne typu 212CD budowane w Niemczech. Dotychczasowy kontrakt obejmował cztery jednostki, teraz Oslo chce dokupić dwie kolejne.
W artykule
O rozszerzeniu zamówienia mówiło się od 2024 roku, kiedy to Bundestag zgodził się zwiększyć niemiecką część programu z dwóch do sześciu jednostek. Wtedy też pojawiła się informacja o możliwej dodatkowej opcji na trzy kolejne okręty dla Niemiec.
Budowa pierwszych 212CD trwa – zarówno dla Norwegii, jak i Niemiec. W norweskiej flocie nowe okręty zastąpią wysłużone jednostki typu Ula. Ich głównym zadaniem będzie monitorowanie i ochrona obszarów na północnym Atlantyku, Morzu Norweskim i w rejonie Arktyki, gdzie obecność rosyjskiej Floty Północnej jest stałym czynnikiem ryzyka. Całość norweskiego zamówienia, po rozszerzeniu, szacowana jest na ponad 90 mld koron (ponad 32 mld zł). Resort obrony Norwegii podkreśla, że decyzja wynika bezpośrednio z pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa tego kraju.
Wspólny projekt Norwegii i Niemiec – charakterystyka 212CD
Wspólna budowa okrętów ma przynieść obu państwom wymierne korzyści: wspólne szkolenia, ujednolicone standardy obsługowe oraz interoperacyjność, w tym możliwość tworzenia mieszanych, norwesko-niemieckich załóg. W Haakonsvern powstaje już specjalna infrastruktura do szkolenia marynarzy i utrzymania jednostek serii 212CD.
Za świadomość sytuacyjną odpowiada sonar nawigacyjny SA9510S MkII oraz zestaw masztów elektrooptycznych OMS 150 i OMS 30, umożliwiających obserwację i identyfikację celów bez konieczności wynurzania jednostki. Uzupełnieniem systemu są echosondy EM2040 Mil i EA640, które zwiększają precyzję nawigacyjną i pozwalają na bezpieczne manewrowanie oraz prowadzenie działań na wodach o złożonej charakterystyce dna.
W prasie branżowej zwraca się uwagę na „diamentowy” przekrój poprzeczny kadłuba, który ma redukować odbicia aktywnych sygnałów sonarowych. Innowacyjność konstrukcji rodzi jednak ryzyko opóźnień – niektórzy twierdzą, że pierwsze jednostki tej serii mogą być gotowe z poślizgiem czasowym, związanym z dostępnością materiałów i koniecznością nabywania doświadczenia przez wykonawców.
Napęd i systemy pokładowe
Napęd stanowią dwa silniki wysokoprężne MTU 4000, baterie litowo-jonowe oraz najnowsza generacja systemu AIP (HDW Fuel Cell AIP, określany jako – IV generacja). Baterie przeszły krytyczne testy bezpieczeństwa, a koncepcja projektu zakłada możliwie niskie zużycie energii i wysoką autonomiczność w zanurzeniu.
W skład wyposażenia nowych 212CD wchodzi najnowszy system dowodzenia CMS ORCCA, rozwijany wspólnie przez TKMS i norweski Kongsberg. To centrum nerwowe okrętu, integrujące wszystkie sensory i uzbrojenie, a jednocześnie przygotowane do pełnej współpracy z niemiecką i norweską flotą.
Za świadomość sytuacyjną odpowiada sonar nawigacyjny SA9510S MkII oraz zestaw masztów elektrooptycznych OMS 150 i OMS 30, zapewniających obserwację i identyfikację celów bez wynurzania okrętu. Ich uzupełnieniem są echosondy EM2040 Mil i EA640, które zwiększają precyzję nawigacyjną i pozwalają bezpiecznie prowadzić działania na trudnych wodach.
Uzbrojenie okrętów podwodnych 212CD
Okręty otrzymają cztery wyrzutnie torped kalibru 533 mm, przystosowane do użycia nowoczesnych torped ciężkich DM2A4, będących standardem wśród państw NATO mających w służbie okręty TKMS.
Do samoobrony na krótkim dystansie przewidziano system IDAS, czyli rakietowy zestaw przeznaczony do zwalczania środków ZOP, dronów i śmigłowców operujących nad obszarem działań okrętu.
Najmocniejszy akcent ofensywny to możliwość użycia pocisków przeciwokrętowych NSM od Kongsberga – uzbrojenia, przed którym rosyjskie okręty mają szczególny respekt. NSM realnie utrudni im swobodne operowanie na północnym Atlantyku i w rejonach subarktycznych.
Jednostki będą także zdolne do współpracy z autonomicznymi pojazdami podwodnymi (UUV), co zwiększa ich możliwości w rozpoznaniu, działaniach specjalnych i monitorowaniu dna morskiego.
Wszystkie te elementy składają się na okręt przeznaczony do działań nie tylko na Bałtyku. 212CD powstaje z myślą o operowaniu na północnym Atlantyku i Morzu Norweskim, w środowisku arktycznym, gdzie kluczowe znaczenie mają duża autonomiczność oraz zdolność do długotrwałego pozostawania w rejonie działań.
Co tak naprawdę wyróżnia decyzję Norwegii
Decyzja Oslo nie jest efektem politycznego impulsu, lecz chłodnej kalkulacji operacyjnej. Norwegowie powiększają zamówienie na okręty, które już istnieją, pływają i mają potwierdzone osiągi w służbie sojuszniczych marynarek. Bez wizualizacji i opowieści o „rozwojowych możliwościach”. Po prostu biorą rozwiązanie, które działa.
212CD nie jest projektem, który dopiero miałby „dojrzewać” w trakcie programu. To rozwinięcie sprawdzonej rodziny okrętów podwodnych, budowanej na bazie doświadczeń typu 212A – jednej z najbardziej udanych konwencjonalnych platform w Europie. Konstrukcja została w pełni zweryfikowana na etapie projektu i wprowadzona do produkcji bez fazy eksperymentalnej. Pierwsze jednostki są już w trakcie budowy.
Dla Norwegii to kluczowe. Flota Północna FR działa tuż za rogiem, a Oslo odpowiada za bezpieczeństwo północnej flanki NATO. W tych warunkach okręt podwodny nie ma „rokować” – ma pracować od pierwszego dnia służby.
I tu pojawia się czytelny kontrast: Norwegia wzmacnia flotę rozwiązaniem sprawdzonym, podczas gdy w Polsce realna zdolność podwodna pozostaje odsunięta w czasie.
W czasie gdy jedni wybierają projekt „jakoś to będzie”, Norwegia wybiera pewność tu i teraz: okręt, który pływa i system, który przeszedł próby.
Mariusz Dasiewicz – wydawca Portalu Stoczniowego. Od ponad 10 lat zajmuje się tematyką Marynarki Wojennej RP oraz przemysłu stoczniowego. W swoich tekstach koncentruje się na programie Orka oraz zagadnieniach związanych z rozwojem bezpieczeństwa morskiego Polski, kładąc nacisk na transparentność procesów decyzyjnych i analizę opartą na faktach.










