Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Polferries podsumowało 5 lat promu Cracovia we flocie

Ponad 3200 rejsów wykonał prom Cracovia w ciągu 5 lat operowania w Polferries – możemy wyczytać w mediach społecznościowych polskiego przewoźnika.

Jednostka z charakterystycznym kolorowym wielorybem na co dzień przemierza Bałtyk na trasie Świnoujście-Ystad. Przez 5 lat przewiózł ponad 600 tysięcy pasażerów. Podczas jednorazowej podróży na prom może wejść 650 pasażerów.

Pokłady samochodowe umożliwiają pasażerom indywidualnym na zabranie aut osobowych, których przez Bałtyk na pokładzie Cracovii przewieziono ponad 185 tysięcy. Jednostka jest jednak przede wszystkim wykorzystywana do przewozu cargo. Jak czytamy w opublikowanym video, promem Cracovia przewieziono ponad 210 tysięcy ciężarówek.

Prom Cracovia został zbudowany w 2002 roku. W kwietniu 2017 roku jednostka została poddana modernizacji w szczecińskiej stoczni, podczas której została wykonana kafeteria i kawiarnia w części dziobowej. Dodatkowo w trakcie modernizacji został pomalowany dziób promu. Kolorowa grafika przedstawia wieloryba i ma 900 m².

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/nowa-jednostka-zasili-flote-polferries/

Grafitti ma odniesienie do nazwy promu – autor inspirował się witrażami Stanisława Wyspiańskiego. Do jego stworzenia zużyto 275 litrów farby w 8 kolorach. Prom jednorazowo może przewieźć 650 pasażerów, 64 samochody osobowe oraz 124 samochody ciężarowe w różnych konfiguracjach załadowczych. Cracovia pływa na linii Świnoujście – Ystad.

O komfort i bezpieczeństwo na promie dba wykwalifikowana i doświadczona załoga.

Parametry techniczne:

  • Długość: 180 m 
  • Szerokość: 24,30 m 
  • Zanurzenie: 6,5 m 
  • Długość linii ładunkowej: 2196 m (124 samochody ciężarowe w różnych konfiguracjach załadowczych) 
  • Prędkość eksploatacyjna: 16,7 węzłów
  • Prom spełnia wymogi wszystkich obowiązujących Konwencji oraz zalecenia IMO, a także wszystkie inne wymagania dotyczące uprawiania żeglugi.

Wyposażenie promu:

  • Restauracja — pokład 8 – 126 miejsc
  • Kawiarnia — pokład 8 – 105 miejsc + 8 miejsc na wysokich stołkach przy barze
  • Kafeteria — pokład 8 – 156 miejsc. 
  • Pub Corsario — pokład 8 – 46 miejsc.  
  • Fotele lotnicze — pokład 8 – ponad 140 miejsc.
  • Sklep
  • Kącik dziecięcy

Źródło: Polferries

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Austal: budujemy okręty i wspieramy lokalną społeczność

    Od lat Austal kojarzy się przede wszystkim z nowoczesnym przemysłem okrętowym i współpracą z siłami morskimi państw sojuszniczych. Dla firmy równie ważne pozostaje jednak zaangażowanie w życie lokalnych społeczności w Australii Zachodniej.

    Austal i wsparcie lokalnej społeczności

    Od ponad dekady pracownicy Austal oraz fundusz Austal Giving wspierają działalność The Hospital Research Foundation Group, która finansuje badania nad chorobami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą oraz nowotworami, w tym rakiem prostaty. Jednym z najnowszych projektów objętych wsparciem jest praca dr. Aarona Beasleya z Edith Cowan University (ECU), skoncentrowana na poprawie metod leczenia zaawansowanego czerniaka.

    Czytaj więcej: John Rothwell ustępuje ze stanowiska prezesa Austal

    Wsparcie badań medycznych – The Hospital Research Foundation

    Austal akcentuje, że odpowiedzialność biznesu nie kończy się na bramie stoczni. Firma chce być postrzegana nie tylko jako producent okrętów, lecz także jako partner, który realnie wzmacnia potencjał lokalnej społeczności poprzez długofalowe wspieranie badań ratujących życie.

    Mathew Preedy, dyrektor operacyjny Austal oraz przewodniczący Austal Giving, podkreśla, że dla firmy kluczowe znaczenie ma realny wpływ tych działań na przyszłość:

    „Widzimy, jaką różnicę może przynieść nasze wsparcie dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak mocno zachęcamy pracowników do angażowania się w inicjatywy charytatywne oraz wspieramy organizacje takie jak The Hospital Research Foundation” – zaznacza.

    Tak trochę prywatnie: nigdy wcześniej nie natknąłem się w mediach na wiadomość o tak szerokim zaangażowaniu zakładu stoczniowego w projekty medyczne, co samo w sobie wydało mi się wyjątkowo ciekawe. Przemysł okrętowy zwykle kojarzy się z ciężką pracą, stalą i precyzją inżynierską, lecz w tym przypadku widać coś znacznie więcej – autentyczną troskę o lokalną społeczność. Piszę o tym nie bez powodu, bo sam od 35 lat zmagam się z cukrzycą typu 1. Dlatego każde wsparcie badań nad chorobami przewlekłymi oraz sercowo-naczyniowymi szczególnie do mnie przemawia i budzi szczerą wdzięczność.