11 maja br. przedstawiciele związku zawodowego Unite, będącego jednym z największych organizacji tego typu w brytyjskim sektorze obronnym i stoczniowym, zażądali od ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii ulokowania zamówienia na trzy okręty zaopatrzeniowe w stoczniach lokalnych.
Krok ten ma na celu utrzymanie potencjału stoczniowego w Wielkiej Brytanii oraz ograniczenie zależności sił zbrojnych od zagranicznych dostawców. Według danych związkowych, obecnie ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii 25 proc. swojego budżetu wydaje na zakupy poza granicami kraju – program zakupu trzech wielozadaniowych okrętów zaopatrzeniowych może kosztować około 1 mld funtów. W przypadku ulokowania zamówienia w kraju budowa jednostek może, według związków zawodowych, wygenerować około 6 700 nowych miejsc pracy.
Według danych ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii zainteresowanie programem budowy okrętów zaopatrzeniowych wyrażają stocznie z Niemiec, Włoch, Holandii, Hiszpanii, Republiki Korei oraz (co ciekawe) Polski. Globalny przetarg może być ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni. Związkowcy nie chcą powtórki z programu MARS, który skutkował budową czterech okrętów w Republice Korei.
Nowe okręty zaopatrzeniowe mają trafić do Royal Fleet Auxiliary i zastąpić obecnie eksploatowane jednostki HMS Fort Victoria (w linii od 1994 roku), a także parę typu Fort Rosalie (w linii od 1978 roku). Ich głównym zadaniem jest transport ładunków suchych i paliwa (tylko Fort Victoria). Budowa nowych jednostek ma związek z potrzebą utrzymania pełnej gotowości bojowej przez grupy operacyjne, które Royal Navy stworzy wokół lotniskowców typu Queen Elizabeth.
Materiał Zespołu Badań i Analiz Militarnych – www.zbiam.pl