Enter your email address below and subscribe to our newsletter

Włochy wysyłają fregatę FREMM na Morze Czerwone

Włoskie Ministerstwo Obrony zdecydowało o przesunięciu wielozadaniowej fregaty FREMM, Virginio Fasan (F 591), typu Bergamini, z Morza Śródziemnego na Morze Czerwone. Decyzja ta jest częścią operacji „Mediterraneo Sicuro”, mającej na celu ochronę międzynarodowego handlu morskiego.

Włochy zdecydowały się na takie posunięcie w obliczu nasilających się ataków rebeliantów Huti na statki handlowe zmierzające do Izraela. 19 grudnia, minister obrony Włoch, Guido Crosetto, zapewnił, że kraj ten dołączy do wspólnoty międzynarodowej w celu zwalczania terrorystycznej działalności Houthi i ochrony wolności żeglugi oraz prawa międzynarodowego.

Fregata Virginio Fasan to wariant ASW okrętów FREMM typu Bergamini, wyposażony w pełny zestaw ASW, w tym sonar podkilowy Thales 4110 CL i CAPTAS 4 VDS oraz panoramiczną echosondę wielowiązkową. Dodatkowo, okręt posiada pełny pakiet uzbrojenia, obejmujący system rakietowy obrony powietrznej MBDA Italia SAAM ESD z wielofunkcyjnym radarem Leonardo MFRA 3D AESA oraz dwie 8-komorowe VLS Naval Group A50 dla pocisków MBDA Aster 15 i 30.

Czytaj więcej: https://portalstoczniowy.pl/spartaco-schergat-wodowanie-dziewiatej-fregaty-fremm/

Włoski FREMM wyposażony jest również w dwie armaty Leonardo 76/62 mm Super Rapido Multi-Feed (MF) w konfiguracji Davide/Strales, Z anteną systemu naprowadzania, pracującą w częstotliwości pasma Ka, zintegrowaną na wieży działowej. To umożliwia wykorzystanie podkalibrowej amunicji kierowanej DART (Driven Ammunition Reduced Time of Flight) do przeciwokrętowych pocisków manewrujących (ASCM) i zagrożeń asymetrycznych. Warto dodać, że pocisk podkalibrowy to pocisk, którego głowica bojowa ma średnicę mniejszą niż kaliber broni, z której jest wystrzeliwany.

Okręt ten, służący wcześniej w operacjach na wschodnio-południowych wodach Morza Śródziemnego, ma bogatą historię uczestnictwa w międzynarodowych misjach, w tym w operacji EUNAVFOR „Atalanta” oraz innych zobowiązaniach NATO. Jego najnowsze zadanie na Morzu Czerwonym stanowi kolejny krok w umacnianiu globalnej obecności Włoch w ochronie kluczowych szlaków morskich.

W obliczu wyzwań, jakie stawiają przed światem regionalne konflikty i aktywność terrorystyczna, decyzja o wysłaniu Virginio Fasan na Morze Czerwone podkreśla zaangażowanie Włoch w zapewnianiu stabilności i bezpieczeństwa na międzynarodowych wodach. Ta operacja jest wyrazem determinacji Włoch w walce z zagrożeniami dla międzynarodowego handlu i potwierdza ich rolę jako kluczowego gracza w globalnym bezpieczeństwie morskim.

Źródło: NavalNews/Mariusz Dasiewicz

https://portalstoczniowy.pl/category/marynarka-bezpieczenstwo/
Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Program Orka: Koreański pakiet a realna niezależność technologiczna Polski

    Program Orka: Koreański pakiet a realna niezależność technologiczna Polski

    Ważnym elementem programu pozyskania okrętów podwodnych pozostaje jasne określenie zasad kontroli nad wrażliwymi komponentami – zarówno tymi, które mają być w pełni zlokalizowane w kraju, jak i tych objętych ograniczeniami eksportowymi. 

    MRO w Polsce jako warunek suwerenności programu Orka

    To umożliwi zbudowanie bezpiecznego i autonomicznego systemu utrzymania nowych jednostek. Hanwha Ocean złożyła ofertę pozwalającą osiągnąć ten cel: utrzymywanie MRO na polskiej ziemi, brak zależności od zewnętrznych podmiotów i terminy remontów zgodnie z potrzebą MW, a przede wszystkim – suwerenną kontrolę nad gotowością bojową jednostek podwodnych.

    Czytaj więcej: Propozycja Hanwha Ocean w ramach programu Orka

    Wybór koreańskiego pakietu to inwestycja w polską niezależność technologiczną i przemysłową. Zapisy kontraktowe w programie ORKA muszą zabezpieczyć Polsce   kontrolę i stały dostęp do technologii. Dla osiągnięcia rzeczywistej niezależności najważniejsze jest, by baza do obsługi i serwisu (MRO) była zlokalizowana w Polsce i pod kontrolą Sił Zbrojnych RP.

    Pełna lokalizacja zdolności MRO w Polsce oraz utrzymanie bazy serwisowej pod bezpośrednim nadzorem Sił Zbrojnych to kluczowe warunki, które muszą znaleźć odzwierciedlenie w kontrakcie – bez nich suwerenność eksploatacyjna nowych okrętów byłaby jedynie pozorna.

    Seong-Woo Park, wiceprezes Hanwha Ocean odpowiedzialny za program Orka

    Zmniejszone ryzyko operacyjne

    Kluczowym elementem koreańskiej propozycji w programie Orka jest transfer technologii. Oferta Hanwha Ocean obejmuje przekazanie wiedzy niezbędnej do eksploatacji, napraw, remontów i rozwoju krajowych zdolności projektowych i przemysłowych. Dzięki temu Polska zyskuje realną szansę budowy własnych kompetencji w zakresie konstrukcji i utrzymania okrętów podwodnych, co jest bezpośrednim krokiem w stronę niezależności technologicznej. 

    Konieczne są twarde gwarancje transferu know-how, obejmujące licencje, dokumentację źródłową, szkolenia i precyzyjnie określone harmonogramy wsparcia, aby zapewnić realne przejęcie kompetencji przez polskie podmioty.

    Seong-Woo Park

    Koreańska propozycja to pakiet kompleksowy: nowoczesne jednostki (KSS-III Batch 2) plus pełne wsparcie serwisowe, logistyczne i szkoleniowe oraz propozycje finansowania wspieranego przez rząd Korei. To podejście obniża całkowity koszt posiadania (TCO) i ryzyko operacyjne dla Polski i w praktyce gwarantuje ciągłość eksploatacji i natychmiastowe wsparcie serwisowe. Koreańskie zakłady mają doświadczenie w seryjnej produkcji okrętów i w szybkim wdrażaniu programów – to przewaga przy realizacji kalendarzy wymaganych przez MON. Dodatkowo możliwość przekazania do użycia starszej, ale wciąż sprawnej jednostki z koreańskiej floty jako rozwiązania przejściowego pozwala skrócić czas, w którym Polska uzyska realne zdolności bojowe, dzięki czemu minimalizujemy lukę zdolnościową w okresie przejściowym. 

    Czytaj też: Jang Yeong-sil otwiera nowy etap w koreańskim programie okrętów podwodnych

    Oferta Korei zawiera mechanizmy współpracy z polskimi firmami i uczelniami – w tym z Politechniką Gdańską, co sprzyja tworzeniu lokalnego łańcucha wartości: dostaw podzespołów, usług inżynierskich, programów badawczo-rozwojowych oraz kształcenia kadr. Wsparcie finansowe w postaci 100 mln dolarów i jeszcze więcej dodatkowo ułatwi wdrożenie – to nie tylko korzyść militarna, ale też gospodarcza: rozwój stoczni, dostawców technologii, integratorów systemów i ośrodków badawczych. W praktyce transfer technologii może stać się impulsem do długofalowej modernizacji polskiego przemysłu morskiego oraz jego powrotu do czasów świetności. 

    Hanwha deklaruje, że transfer technologii obejmuje ustanowienie pełnych zdolności MRO w kraju partnera, w tym szkolenia stoczni i personelu technicznego. Utrzymywanie MRO na polskiej ziemi oznacza: brak zależności od zewnętrznych terminów remontów i doraźnych napraw, suwerenną kontrolę nad gotowością bojową oraz ochronę wrażliwych technologii i procedur obsługowych. To punkt decydujący przy ocenie oferty — i jeden z głównych argumentów przemawiających za wyborem pakietu koreańskiego. 

    Źródło: Hanwha Ocean