Ogromny statek wycieczkowy Marella Discovery, mogący pomieścić 1830 pasażerów i 753 członków załogi, jest obecnie serwisowany.
Lokalna telewizja NH Nieuws podaje, że mieszkańcy okolicznych domów skarżą się na uciążliwy dym. „Jedno na pięcioro dzieci w Holandii choruje na astmę z powodu zanieczyszczenia powietrza. Obecnie toksyczne opary wieją we wszystkich kierunkach” – powiedział dziennikarzom jeden z protestujących, Tjeerd Buntsma.
„To nie tak, że jestem wielkim działaczem na rzecz środowiska, jestem tylko ojcem trójki dzieci i jestem zaniepokojony oparami dymu i zapachem siarki” – powiedział Paul Alberts, który wspólnie z innymi mieszkańcami zlecił firmie badawczej CE Delft ustalenie, ile szkodliwych substancji emituje statek.
„Wyniki były szokujące” – mówi Alberts. CE Delft przekazał w raporcie, że dzienne emisje spalin ze statku są równe emisji 31 000 dodatkowych ciężarówek przejeżdżających pełne okrążenie na obwodnicy Amsterdamu.
Firma serwisowa Damen Shipyards Repairs wyjaśnia z kolei, że silniki muszą pracować, bo „trzeba zagwarantować bezpieczeństwo i sprawność statku”. Według firmy silniki będą nadal włączone, ponieważ „infrastruktura energetyczna w porcie nie jest przystosowana do zapewnienia energii z lądu”.
Z informacji podanych w piątek przez NH Nieuws wynika, że problem niedługo sam się rozwiąże, bo Marella Discovery ma wkrótce opuścić amsterdamski port.
Źródło: PAP