Artemis dla szwedzkiej marynarki zwodowany w Gdyni
Opublikowane:
18 kwietnia, 2019
17 kwietnia, w PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni zwodowano przyszły okręt rozpoznania radioelektroniczego Artemis dla szwedzkiej floty. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. i szwedzkiej firmy Saab, jak również Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej, Szwedzkiej Agencji Zamówień Obronnych, Ambasady Szwecji oraz zaproszeni goście.
Wodowanie jednostki, to kolejny ważny etap tego programu realizowanego w Polsce. Budowę okrętu rozpoczęto od palenia blach, co nastąpiło 1 marca 2018 roku, zaś już 15 czerwca położono jego stępkę.
– Jesteśmy zadowoleni z kolejnego, znaczącego kamienia milowego osiągniętego w ramach kontraktu na budowę okrętu rozpoznania radioelektronicznego, który trafi do floty Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej – powiedział Gunnar Wieslander, prezes stoczni Saab Kockums.
Artemis powstaje na mocy umowy zawartej 26 kwietnia 2017 roku przez Saaba i Stocznię Remontową „Nauta” S.A. w Gdyni. PGZ Stocznia Wojenna pełni tu rolę podwykonawcy „Nauty”, odpowiedzialnego za budowę jednostki do etapu jej wyposażania. Obie stocznie należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Wodowanie okrętu Artemis rozpoznania elektronicznego jest momentem szczególnym. Jest to dzień wieńczący zakończenie ważnego etapu budowy jednostki i pokazujący sens w podejmowanych działaniach Stoczni. Okręt ten jest wizytówką wysokiej jakości i możliwości techniczno-produkcyjnych Stoczni i naszych kooperantów.
Adam Potrykus, wiceprezes Zarządu i p.o. prezesa stoczni Nauta
W myśl kontraktu, „Nauta” jest odpowiedzialna za budowę platformy okrętu rozpoznania radioelektronicznego SIGINT (Signals Intelligence), jej wyposażenie i próby portowe HAT (Harbour Acceptance Trials) oraz morskie SAT (Sea Acceptance Trials). Te ostatnie zakończą polską fazę programu, po której jednostka o własnych siłach przejdzie do stoczni Saab Kockums w Karlskronie. Tam otrzyma wyposażenie „specjalne”, czyli systemy odpowiedzialne za przechwytywanie łączności radiowej, emisji elektromagnetycznych radarów czy też za rozpoznanie obrazowe.
Projektantem platformy jest gdyńskie biuro MMC Ship Design & Marine Consulting Ltd. Okręt będzie miał długość 74 m i wyporność 2200 ton. Napęd spalinowo-elektryczny będzie poruszał dwoma pędnikami azymutalnymi. Ponadto w części dziobowej kadłuba są też dwa stery strumieniowe, które wraz z pędnikami pozwolą uzyskać wysoką manewrowość i możliwość utrzymania okrętu na pozycji optymalnej do wykonywania jego specyficznych zadań.
Wśród polskich firm zaangażowanych w projekt, warto wspomnieć też o HG Solutions z Gdyni (część norweskiej Hareid Group), która w ramach umowy podpisanej na ubiegłorocznych targach BaltMilitaryExpo w Gdańsku dostarczy na okręt SIGINT urządzenia do dystrybucji energii elektrycznej i paneli do ich obsługi rozmieszczonych na mostku nawigacyjnym oraz w centrali manewrowo-kontrolnej.
Co ciekawe, w trakcie marcowego „Dnia Przemysłu” zorganizowanego przez Departament Polityki Zbrojeniowej MON zaprezentowano slajdy, z których wynika, że pozyskanie okrętów bojowych to „śpiew przyszłości”, ale za to budowa okrętu rozpoznania elektronicznego kryjącego się pod kryptonimem Delfin, może rozpocząć się około 2020 roku. Nie można wykluczyć, że jego projekt będzie bazować na sprawdzonym, szwedzkim protoplaście. Ma on zastąpić wysłużone OORP Hydrograf i Nawigator.
Budowa okrętu klasy SIGINT na eksport, ze względu na jego specyfikę służby, to rzadka rzecz. Ale nie dla polskich stoczniowców! Dziś pewnie niewielu pamięta, a inni wcale nie wiedzieli, że w latach 80. Stocznia Północna im. Bohaterów Westerplatte w Gdańsku, dziś Remontowa Shipbuilding S.A., zbudowała serię siedmiu średnich okrętów rozpoznawczych projektu 864 Meridian, znanych szerzej pod oznaczeniem NATO Wishnya, dla Wojenno-Morskowo Fłota ZSRR. Między innymi dwie takie jednostki służą do dziś na Bałtyku i „podglądają” floty NATO, w tym naszą.
Nowy szwedzki okręt SIGINT zastąpi w służbie swojego poprzednika – jednostkę Orion, pływającą od 1985 roku. Jest ona mniejsza – ma 61 m długości i wyporność 1400 ton. Jej cechą rozpoznawczą jest odwrócona „wanna” na dachu nadbudówki, mieszcząca anteny części urządzeń elektronicznych. Podobne rozwiązanie otrzyma budowany okręt.
W dniu wodowania nowego „szpiega”, kontradmirał Jens Nykvist, dowódca Królewskiej Szwedzkiej Marynarki Wojennej, ogłosił, że jednostka otrzyma nazwę Artemis. Umowę na jej budowę zawarły Agencja Zamówień Obronnych (Försvarets materielverk) i Saab 11 marca 2017 roku. Wartość kontraktu wyniosła 730 milionów koron szwedzkich, ale niestety nie wiadomo jaka część tego „tortu” przypadnie „Naucie” za budowę platformy okrętu. Realizację umowy ma zakończyć przekazanie gotowej jednostki szwedzkiej flocie w przyszłym roku.
Portal Stoczniowy to branżowy serwis informacyjny o przemyśle stoczniowym i marynarkach wojennych, a także innych tematach związanych z szeroko pojętym morzem.