Megakontrakt dla BAE Systems. Koncern zbuduje dziewięć fregat dla Australii

W czwartek australijskie media podały, że brytyjski koncern BAE Systems wygrał przetarg w programie SEA 5000 Future Frigate, który dotyczy budowy dziewięciu fregat nowej generacji dla Royal Australian Navy.

W piątek premier Australii Malcolm Turnbull oficjalnie potwierdził zwycięstwo BAE Systems w przetargu.

BAE Systems z kontraktem wartym 20 mld funtów

Wartość zamówienia na budowę dziewięciu fregat dla australijskiej marynarki wojennej wynosi ok. 35 mld dolarów australijskich, czyli ok. 20 mld funtów. W przetargu brytyjski koncern BAE Systems pokonał hiszpańską Navantię, która oferowała Australijczykom zmodyfikowany projekt fregaty F-100, oraz włoską grupę stoczniową Fincantieri. Ta ostatnia w przetargu wystartowała z fregatą FREMM. Z kolei koncern BAE Systems zaoferował australijskiej marynarce wojennej eksportową wersję fregaty Type 26, która obecnie jest budowana dla brytyjskiej Royal Navy. Nowe okręty, które otrzyma Royal Australian Navy, będą wyposażone w system Aegis i zastąpią wysłużone jednostki klasy Anzac (najstarszy z tych okrętów wszedł do służby w 1996 r.). Australijskie Type 26 będą funkcjonować jako fregaty klasy Hunter. BAE Systems określa ten projekt jako Global Combat Ship – Australia (GSC-A).

Zobacz też: ABB dostarczy silniki do trzech wycieczkowców Virgin Voyages.

Szeroki udział australijskiego przemysłu

BAE Systems zbuduje fregaty dla Royal Australian Navy.
BAE Systems zbuduje fregaty dla Royal Australian Navy.

Według oficjalnych komunikatów dotyczących programu pozyskania nowych fregat, budowa okrętów ma rozpocząć się w 2020 r. Rząd Australii chce, żeby okręty były budowane w kraju. Głównym wykonawcą prac ma być należąca do państwowego koncernu Australian Submarine Corporation (ASC) stocznia Osborne Naval Shipyard w Adelajdzie. W budowie ma wziąć udział także stoczniowa spółka Austal. Zresztą w czerwcu ub.r. ASC i Austal ogłosiły, że nawiązały kooperacje przy budowie fregat pozyskanych w ramach programu SEA5000 Future Frigates.

Według australijskich mediów, program budowy fregat nowego typu dla Royal Australian Navy zakłada, że australijskie firmy będą miały ponad 65-procentowy udział w produkcji okrętów. Do udziału w programie BAE Systems już zakwalifikowało ponad 500 australijskich firm zlokalizowanych we wszystkich stanach Australii, które zostaną włączone w łańcuch dostaw.

Zobacz też: Deszcz prestiżowych nagród dla gdyńskiego Centrum Techniki Morskiej.

Idzie nowa epoka dla australijskiej marynarki

Według BAE Systems fregata Type 26 to pierwszy na świecie sterowany w pełni cyfrowo okręt bojowy do zwalczania jednostek podwodnych, który jednocześnie oferuje szerokie możliwości w zakresie realizacji innych operacji morskich. Fregaty klasy Hunter będą jednak specjalizować się przede wszystkim w zwalczaniu okrętów podwodnych. Jednostki będą wyposażone w  sonary S2150 i S2087. Okręty mają otrzymać także radary CEA Technologies, które będą zintegrowane z systemem walki Aegis oraz systemem zarządzania walką (CMS) Saab 9LV.

Fregata Type 26 mierzy 149,9 m długości i 20,8 m szerokości. Jej wyporność to 6,9 tys. ton, a maksymalna prędkość to 28 węzłów. Przy prędkości marszowej wynoszącej 15 węzłów jednostka osiągnie zasięg 11 tys. mil morskich. Na pokład zabierze 180 marynarzy i oficerów. Na pokładzie będą się znajdowały hangar oraz lądowisko dla śmigłowca MH-60R Romeo Seahawk oraz dodatkowego bezzałogowego systemu latającego.

Podpis: tz

Przemysł stoczniowy – więcej wiadomości z branży znajdziesz tutaj.

Udostępnij ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Siły Zbrojne USA uderzają na cele ISIS w Nigerii

    Siły Zbrojne USA uderzają na cele ISIS w Nigerii

    Władze Nigerii potwierdziły, że wojska USA przeprowadziły skoordynowany atak na cele terrorystyczne w północno-zachodniej części tego kraju. Operacja została przeprowadzona na podstawie informacji przekazanych przez stronę nigeryjską. Abuja zapowiada dalszą współpracę z Waszyngtonem.

    Atak USA w Nigerii w Boże Narodzenie. Władze zapowiadają kolejne operacje

    Amerykańskie uderzenie nastąpiło w czwartek, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Prezydent Donald Trump poinformował o operacji w mediach społecznościowych, nie podając szczegółów dotyczących jej przebiegu ani skutków. Wpis został ponownie opublikowany w piątek bez dodatkowego komentarza.

    Minister spraw zagranicznych Nigerii Yusuf Tuggar stwierdził w wywiadzie dla lokalnej stacji Channels Television, że działania USA wpisują się w trwającą współpracę wojskową. Podkreślił, że nie jest to incydentalna operacja, lecz kolejny krok w zwalczaniu ugrupowań terrorystycznych destabilizujących region. Dodał, że zagrożenie ma wymiar regionalny i nie powinno być postrzegane jako konflikt religijny. 

    Według wysokich rangą urzędników w Abudży, Nigeria koordynuje działania z administracją amerykańską i należy spodziewać się kolejnych uderzeń. Pentagon nie potwierdził oficjalnie planów dalszych operacji, jednak w komunikacie opublikowanym przez szefa resortu obrony pojawiło się sformułowanie sugerujące ich kontynuację.

    USA nie ujawniają skali uderzeń w Nigerii. W tle ISIS i Sahel

    Strona amerykańska nie podała informacji o zastosowanych środkach ani o rozmiarze zniszczeń. Z kolei minister informacji Nigerii poinformował, że ataki przeprowadzono z użyciem bezzałogowych statków powietrznych MQ-9 Reaper, operujących z okrętów wojennych w Zatoce Gwinejskiej. Operacja obejmowała również wystrzelenie pocisków manewrujących Tomahawk z niszczyciela US Navy, co potwierdza nagranie wideo opublikowane przez Pentagon. Celem były struktury powiązane z Państwem Islamskim (działającym lokalnie jako ISWAP lub Lakurawa), zlokalizowane w rejonie Sokoto, w tym dwa obozy w lesie Bauni. Według wstępnych ustaleń AFRICOM, zabito wielu terrorystów, bez strat wśród cywilów. 

    W ostatnich miesiącach Donald Trump wielokrotnie krytykował Nigerię, twierdząc, że w tym kraju dochodzi do ataków wymierzonych w chrześcijan. Władze w Abudży odrzucały te zarzuty, wskazując, że przemoc jest elementem szerszego kryzysu bezpieczeństwa obejmującego Sahel i Afrykę Zachodnią.

    Nigeria liczy około 230 mln mieszkańców i jest największym pod względem ludności państwem Afryki. Kraj od lat zmaga się z działalnością ugrupowań islamistycznych oraz przemocą o podłożu etnicznym i społecznym, która dotyka zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów.