Ostatni odcinek gazociągu, spawany z kolejnych rur na statku był stopniowo wciągany za pomocą stalowej liny o długości 1,5 km i średnicy 119 mm na brzeg w okolicy Pogorzelicy.
Jak przypomniał Gaz-System, w strefie przybrzeżnej gazociąg był przyciągany wewnątrz wstępnie przygotowanego wcześniej 800-metrowego i głębokiego na 2 metry wykopu. Pod plażą i klifem wydrążono natomiast tunel o średnicy ok. 2 metrów i długości ok. 600 m.
Dzięki zastosowaniu technologii mikrotunelingu gazociąg został ułożony pod plażą i klifem zapewniając tym samym brak wizualnej ingerencji w linię brzegową oraz otoczenie inwestycji na lądzie – podkreślił Gaz-System.
Po zespawaniu końców wciągniętego na polski brzeg fragmentu gazociągu, na Bałtyku do zbudowania zostanie tylko fragment u wybrzeży duńskiej Zelandii, wraz z wyjściem na brzeg. Za tę część budowy także odpowiada Gaz-System.
Cała budowa „polskiej” części Baltic Pipe do końca roku będzie ukończona – zapewniał ostatnio prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień.
Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Trasa ma być gotowa do przesyłania gazu 1 października 2022 r. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.
Źródło: PAP